- Za ten post Axideus otrzymał następujące punkty reputacji:
- impulse_101.
Innymi słowy jesteś logikiem i we wszystkim znajdziesz logiczne wytłumaczenie.
rafallpfan napisał(a):Podaj ten przykład jestem ciekawyInnymi słowy jesteś logikiem i we wszystkim znajdziesz logiczne wytłumaczenie.
Tak jak ja. Tylko, że ja to mam przez zainteresowania(fizyka teoretyczna, astrofizyka, po części mechanika kwantowa)
Gnuśny Wasyl napisał(a):Tak mnie ino ciekawi dlaczego szukacie zawsze gdzieś po świecie wytłumaczenia tzw. nadnatural? Bo mi to wygląda na to, że jak się wypowie w czymś tam jakiś zachodniak to git, ale szukanie na własnym podwórku już boli, albo jest wyrazem podświadomej negacji - inaczej w końcu się patrzy na cuś co istnieje daleko i nie ma szansy na osobiste potwierdzenie.
A nasi przedstawiciele? Stefański, Bytof, Rymuszko, Jackowski...
Rymuszko na ten przykład jako wydawca najrzetelniejszego wydawnictwa w Polsce nadzorował badania nad kręgami w Wylatowie. Robili to kolesie baaardzo rzetelnie: nie tylko obserwowali pola, ale też szukali ludzi, którzy zajmują się "zawodowo" tworzeniem kręgów, nawet pod okiem kamer i obserwatorów - często w dzień. Wyszło na to, że jednak większość z nich to nie była robota ludzka. Ale znajdowały się grupy, które pokazywały też jak zrobić kręgi pod "okiem ludzkim" i to bez niszczenia zboża, co było do tej pory świadectwem na Obcość. Po paru latach w końcu napisano w tym czasopiśmie cuś, co i mnie jako mistyka intryguje - czy jeśli istnieje przeznaczenie to ważne kto to zrobił, czy też powinniśmy się raczej przyglądać, co zostało zrobione? Nie zmienia to jednak faktu, że polskie kręgi to w większości "autentyki".
Jackowski - polski jasnowidz, który pomagał w setkach spraw zaginięć. Jego efekty pracy dokumentował zainteresowany takimi zjawiskami policjant, z którym to Jackowski pracował. Sprawa stała się głośna kiedy paru mądrali postanowiło przeanalizować jego pracę i okazało się, że w paru ( na kilkaset! ) sprawach się mylnął. No i klops! Jackowski to oszust! Bomba!
Co do Twych przeczuć Axideus - uzupełnię swe wcześniejsze wywody. Po przeprowadzce do nowej mieściny słyszałem wiele myśli na temat mego sąsiada. Jestem telepatą, więc słyszę różne rzeczy - myśli innych ludzi, ale i nie tylko. Przez jakieś 3 miechy słyszałem, że mój sąsiad umrze. No i umarł w wypadku samochodowym wraz z dwoma kolegami z pracy - jechali rano do roboty. Ja w tym czasie byłem w pracy i miałem wyjątkowe przeczucie, że cuś się stało. No i po przyjściu do domu usłyszałem wiadomość. Mam takie rzeczy na co dzień i jak się tym żyje to zupełnie inaczej się na nie patrzy.
Trudno jest się ustosunkować do rzeczy, które są dziwne, ale jak już pisałem - w tym nie ma nic dziwnego. Zwierzęta głównie opierają się na czuciu i swych możliwościach umysłu. Ino w przypadku ludzi to już nie dopuszczalne. I jeszcze cuś - kto to niby ma ocenić? Ktoś kto w to nie wierzy? Jakim prawem takie osoby pretendują do miana naj-znawców w temacie, o którym nie mają najmniejszego pojęcia?! Jakim prawem mają ocenić, czy ktuś oszukuje skoro nie mają nawet wiedzy jak się takie rzeczy robi? Po obserwacji? Czego niby? Podałem jakiś czas temu przykład laski, która zdiagnozowała wiele chorób, ale jak ją zaczęli badać to mylła się raz czy dwa i już ją skreślono! Naukowcy chcieli by poznać mechanikę takich zjawisk - to chyba normalne w ich zwodzie: szukanie zasad działania od strony czysto mechanicznego działania. Ale jak się nie pozna tych spraw od strony mistycznej to takie szukanie jest jak grzebanie palcem w tyłku - nic nie da poza zniechęceniem.
I jeszcze cuś - piszesz, że jakiś naukowiec rozwiązał tajemnicę wszechświata: życie poza nami istnieje! No, no! To ci dopiero odkrycie! Trza było jakiś dziwnych udowodnień ( w stylu - woda z czegoś tam w kosmosie ma bakterie ), żeby w końcu dotarło do zakutych łbów, że chyba byłoby cuś nie tak, żeby na tyle pIanet tylko naszą ziemię obdarowano takim ch.jstwem jak żyjąca materia. I niby gościom co to wiele lat negowali cuś takiego ma się ufać i oceniać ich działania w sprawach kinez, uleczeń, zielonych ludków i takich tam? Heh! Niech się najpierw nauczą otwartości na nieznane, bo za daleko to oni nie dojdą.
Terminus napisał(a):Ja osobiści jestem jasnowidzem
Terminus napisał(a):Zazwyczaj objawia on mi się w postaci uczucia Deja vu
Maku napisał(a):Terminus napisał(a):Ja osobiści jestem jasnowidzemTerminus napisał(a):Zazwyczaj objawia on mi się w postaci uczucia Deja vu
Mógłbyś jakoś to sprostować?.
Maku napisał(a):Terminus napisał(a):Ja osobiści jestem jasnowidzemTerminus napisał(a):Zazwyczaj objawia on mi się w postaci uczucia Deja vu
Mógłbyś jakoś to sprostować? sam bardzo ale to bardzo często mam uczucie Deja Vu, ale nigdy specjalnie nie przykładałem do tego wagi.
Axideus napisał(a):Zazwyczaj objawia on mi się w postaci uczucia Deja vu od sekundowego po nawet 10 minutowe.
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 6 gości