GŁÓWNY SPONSOR IMPREZYSPONSORZY ZABEZPIECZENIE MEDYCZNERok 1984 kwiecieńJuż pierwszy rok mija, od czasu kiedy powstała Nowa Zona. Oj, dobra to dla nas jest Zona – nadzwyczaj cenne artefakty nam wydaje, a także pozwala stalkerowi dorobić się sławy i bogactwa. Ileż to cudów chłopcy wynieśli z tego zapomnianego przez boga i ludzi terenu; ileż to pieniędzy przepuścili w barze i ciągle im mało… Szukają, kopią, miejscowych wypytują czy, aby czegoś bardziej niecodziennego nie widzieli. Zona, stała się dla nich jak narkotyk. Kto raz choćby kulebiaka przyniósł z wyprawy, chodził będzie aż pewnego dnia nie wróci do obozu i słuch po nim zaginie. Legend i wici przez rok się nazbierało - że bez śladu zniknął patrol wojska, że po nocach zmarli nawiedzają… Doktor Nekronov uparcie zaprzecza tym pogłoskom, ale podobno rygluje okna na cztery spusty. Gdzieś tam w głębi są cuda, o których nawet weterani nie słyszeli. Ale ci, którzy opowiadali - już dawno nie żyją - bo nie jest łatwym chlebem żyć w Zonie.
Coraz więcej okropieństw nas nawiedza. Mutanci, początkowo nieliczni coraz bardziej dają się we znaki. Naukowcy nie nadążają z badaniem - jednego sobie spokojnie kroją, pakują do słojów, jak korniszony układają - a tu wojacy z kolejnymi workami do nich gonią. Bo informacja to rzecz bezcenna - jak znasz słaby punkt mutanta to masz szansę przeżyć, jeżeli wybierasz się bez takiej wiedzy, to lepiej zostaw mi chociaż trochę swojego sprzętu, tak na przechowanie - na pewno oddam jak wrócisz z łupami! Czy wspominałem Ci już o bandytach? Taaa, nawet tutaj znajdą się kanalie, którym nie chce się ryzykować zmiany w bezrozumne zombie...
„Władimir, wstawaj - poczułem lekkie szturchnięcie w ramię, a nad sobą zobaczyłem kolegę, Sieriogę. Ivo ma coś do powiedzenia!
Podniosłem się z tapczanu i chwiejnym, zaspanym krokiem podszedłem do ogniska. Ivo stał koło stodoły, a wokół niego zebrało się paru samotników.
Bandytom udało się przejąć północny posterunek. Znowu. Teraz te dranie czują się jak u siebie w domu. Jeszcze dzisiaj, o szesnastej udacie się tam i zrobicie z nimi porządek - powiedziawszy to, poszedł do baru Sergieja po amunicję”.
I tak, czają się gdzieś po lasach a tam polują na tych, co za bardzo obnoszą się ze swoimi zdobyczami. Jednak czasem mogą się okazać użyteczni - sprzedadzą niezbędne leki po bardzo zawyżonej cenie, posiądą jakieś wojskowe tajemnice a potem, w ramach rewanżu poderżną gardło. Coraz częściej słyszy się o emisjach. Pewnie to jakaś lokalna bzdura, ale tego nie wiem…
Jednak czasem są i takie noce, że pioruny biją jak oszalałe; całe martwe otoczenie zdaje się żyć własnym życiem a Ty, skulony leżysz w cichym kącie i błagasz swojego boga, aby wszystko to jak najszybciej się skończyło. Niejeden zwariował i wybiegł z bezpiecznego schronienia, lecz próżno go szukać. Chociaż zabrzmi to ponuro - nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło…
Po tych dziwnych wydarzeniach pojawiło się sporo nowych świecidełek, ale takich jeszcze na oczy nie widziałem. Oj słono zapłacą chętni, bowiem każdy stalker wysoko ceni sobie swoje życie...
TERMIN - 14-15.04.2012 (piątek 13.04.2012 godz 19.00 przedstalkerowska część nieoficjalna przy ognisku)
LOKALIZACJA - Ociesęki (woj. Świętokrzyskie)
ILOŚĆ GRACZY - 175
WPISOWE - 60 PLN (mutki - for fun for free)
WYMAGANIA - 21+, stylizacja (osoby mocno zdeterminowane nie mające 21 czsem się dostają, ale tylko czasem info na PW)
STRONY GRY - Stalker(zakaz mundurów) /wojsko(wschodnie umundurowanie/kałach) /Bandyta(spodnie dresowe) /mutant(jak rasowy mutant)
Stawiamy na Larpowy klimat imprezy - strzelcy z niedzielnych nie mile widziani
REJESTRACJA uczestników (nie ma oficjalnego rozpoczęcia ponieważ część graczy się już zarejestrowała, nie chcieliście czekać do października to będzie w kwietniu
)
jest już 1/3limitu miejsc zajęta
Forma rejestracji uległa zmianie.
Dokładne info co gdzie kiedy i dlaczego http://www.stalkerseki.fora.plDla tych co nie byli relacja z tegorocznej edycji
http://www.wmasg.pl/pl/articles/show/160059#answer