jestem strzelcem sportowym z dwuletnim stażem, więc postaram się PomóC
Hm, rozwiń. Jesteś początkujący, czy bardziej doświadczony?
Ja polecam Weihrauch HW 30. Świetna dla początkujących, ma bezpiecznik,
proste przyrządy celownicze, szynę 11 mm na lunetę, 2,5kg wagi.
Strzelałem z tego, egzemplarz był stary i zardzewiały, ale wyniki z 10 m są...
Zaj*biste
Strzałów jest 10. Broń mimo łamanej lufy jest celna, bo to niemiecki karabinek,
a nie chińskie B2.
Mechanizmy mają wysoką klasę działania, nawet niewyczyszczone gładko chodzą.
Do zgięcia lufy nie trzeba wielkiej siły.
Na stronie Weihraucha możesz sobie ściągnąć cały katalog. Broń jest krótka, ale ja jestem duży,
jakoś tego nie odczuwałem. Zdaje się, że ma regulowany spust. Świetnie wykonane,
lakierowane łoże z drewna. Stopka plastikowa, bardzo mała.
Cena? ~800zł...
Kaliber 4,5 mm ( .177) polecam, tańszy śrut, większa prędkość. Najlepiej również niemiecki,
oczywiście. Z lepszych? H&N Diabolo Sport (taki zielony, ~30zł), lub droższy R 10 MATCH, ( taki czarno-złoty)
ale to ze 40zł za paczkę ( 500 sztuk). W palcach go nie zgnieciesz. Nawet jak w blachę walnie,
to się mało odkształca.
Inna bajka to czesko-słowacka Slavia, model 631.
Broń jest dłuższa, większa, cięższa. Ma innej budowy bezpiecznik i zabezpieczenie lufy
przed łamaniem.
Osada jest drewniana, ma inny kształt, większą kolbę. Stopka podobna. Innej budowy
szczerbinka. IMO, wyglądała zabawnie. Podobnie strzelała, dziwnie działająca sprężyna
sprawiała wrażenie zabawki, wręcz procy. Broń była jednak stara i nie czyszczona.
Liga Obrony Kraju...
Chyba tylko ja ten złom tam czyszczę.
da się do tego przyzwyczaić, na pewno. Każda broń jest inna. Mechanizmy działały przyzwoicie.
10 m, 11 strzałów, jedna podwójna przestrzelina.
Nie wiem, ile to kosztuje, ale nowej już nie dostaniesz. Możesz w necie poszukać,
może akurat ktoś chce się pozbyć. Wielu ludzi Slavię sobie chwali, i słusznie,
bo to ogólnie dobra broń. Pepiki znają się na rzeczy.
Ja polecam jednak HW 30 lub coś niemieckiego. Z Umarexu czy Koltera unikaj,
im dłuższa nazwa tym większe gówno. Norconia? No comment. Hammerli?
Wchłonięty przez Umarex.
Fainwerkbau? No cóż. Od 3000zł i wyżej używane na "wiosło", teraz robią tylko PCP.
Anshultz? j. w.