Planszówki, RPG

[KOSHI]

Re: Planszówki, RPG

przez KOSHI w 10 Mar 2013, 20:37

Arkham jest mocno klimatyczny, to fakt, ale rozkładanie jest przydługie, nie licząc partii trwającej tak koło 2 godzin minimum i całej mechaniki, która jest świetna, tyle, że przyciężka. Ogrom zasad, wyjątków, pilnowania rzeczy jest spory i warto w to zagrać, ale jeśli jest ktoś prowadzący, kto na szybko wytłumaczy reguły, co Badacz może robić, a potem jak już do czegoś dojdzie, to skupi się na detalach. Wtedy gracz skupia się na grze, a nie na jej prowadzeniu. Granie samemu odradzam, tak jak wspólne poznawanie gry ze znajomymi, bo to nie będzie gra, tylko analiza reguł i rozkminianie, co spartolliśmy.

[k4r00]

Re: Planszówki, RPG, Karcianki, Bitewniaki

przez k4r00 w 18 Sie 2013, 13:58

Ja spróbowałem wczoraj Dungeoneera: Kryptę Przeklętych. Jest to pierwszy dodatek do owej gry karcianej, której talie można łączyć. Gra strasznie mi się spodobała, chociaż jest już dość stara. Graliśmy z kumplem od około 15 wczoraj do 4 rano dzisiaj : P
Oto gra i jej recka - http://www.gamesfanatic.pl/2006/06/15/d ... zekletych/
Grał ktoś? Macie jakieś swoje strategie czy alternatywne zasady? Podzielcie się


Teraz pytanie z cyklu: szukam dobrego bitewniaka.
Czy ktokolwiek grał może w Dust Tactics? Niby polecają grę, niby dobra a i klimat alternatywnej historii II WŚ do mnie przemawia cholernie, ale nie jestem do końca przekonany (jednak figurki mechów wymiatają...).
http://www.rebel.pl/product.php/1,1872/ ... olska.html
Planuję zakup podstawki i paru rozszerzeń, ale nie jestem zdecydowany i nie wiem co dokupić na początku (cena dla dodatków to tak do 300 zł). Proszę wymiataczy o wszelkie porady

[Omnibus]

Za ten post Omnibus otrzymał następujące punkty reputacji:

Pangia,
k4r00.

[Microtus]

Re: Planszówki, RPG

przez Microtus w 29 Lis 2013, 16:55

Ja na RPG-i w tej chwili czasu nie mam, to jednak wymaga najlepiej całego dnia jak nie przynajmniej popołudnia i pół nocy Ale kiedyś się katowało. Zaczynałem od starego i płytkiego Warhammera, ADD - gra w która grałem sporo ale w sumie jest też typowym heroic fantasy, potem rzyszły czasy Kryształów Czasu - Polski system w ktory chyba grałem najwiecej sumarycznie. Dawał sporo satysfakcji bo był dosć trudny i mocno rozpisany (tworzenie postaci i statystyki zajmowały sporo czasu ale wykminilismy, że można wszystko skrócić jak MG się dobrze przygotuje (rozpisze przed sesja staty).

Potem się zaczęły pojawiać ciekawsze systemy, mój ulubiony wilkołak, wampir, zew cthulu, i największe rozczarowanie Earth Dawn - ciekawy świat super postaci ale rozgrywka dramatyczna (pół godziny rzucania kostkami przy zwykłym pojedynku 1 na 1). No i system na który byłem mocno napalony ale w niego za dużo nie grałem bo, były to już czasy studenckie i zwyczajnie zebrać grupę osób, żeby miała parę godzin się nie udawało. Syatem Legenda Pieciu Kręgów czyli system osadzony w feudalnej Japonii ale zato z całym pieknym Światem z Japonskich legend.