Z tym schowkiem pod tyłkiem stalkera koło ogniska na Szewczence faktycznie pewnie dałem ciała
Nie pamiętałem ze tam cos jest a jak stalkerów szlag trafił to i schowek zobaczyłem,
A propos za pamięci
Następne dwie piosenki które się pojawiają w menu Misery:
Steve Tavaglione
"Earls Accepts the Challenge" oraz "Vikings in Hexham"
The Vikings
Podejrzewam ze nie tylko mnie się podobają te utwory
@ Crisu
Co do obciążenia to dziś pobiłem swój chyba rekord - 143,6 kg a za itemy dostałem ok 40k, super
po ostatniej nocy kiedy dostałem łomot doszedłem do wniosku ze dzień jest raczej bezpieczny, mutanty mało wymagające wiec ja nie będę swirował i pogram sobie bezstresowo (he, no stress w Misery, dobre...)
Wychodzę na małe polowanie, tutaj mutant, tam mutant, kolejny mutant, stacja benzynowa, "o ... stalkerzy, o jak dziwnie się na mnie patrzą, o żesz ...." load chwila zastanowienia, atak i sprawdzam kto do mnie strzelał, no tak uranoodporni najemnicy, łupy takie sobie ale nie ma sprawy,
Potem przypomniało mi się ze słyszałem strzały z przodu a najemnicy się w tym kierunku poruszali,
powoli ide, skradam się i nagle widze zwłoki najemnika, potem drugiego, trzeciego, czwartego - zbieram wszystko co się da i dopada mnie to co ich załatwiło, szybkie durne koty,
Ich ogony dołączają do fantów a ja się zastanawiam co zrobić jak mam 35% życia. Wracam do domu.
Mam obciążenie 100 kg wiec ide powoli, sejwuje w bezpiecznym miejscu i po 30 sek marszu dopadają mnie bandyci i ich " z bohu zahadi..." i nagle prezent od losu - mgła ...
Jak zawsze to cholerstwo mi się pojawiało podczas akcji snajperskich tak teraz w duchu mówie sobie: "nigdy więcej nie będę narzekał ..."
Jakis zły duszek podgadnął mi zebym skoczył na Szewczenke to może sprzedam część fantów.
Stalkerów nie ma ale za to słysze gwizd kuli kolo siebie - uciekając jednej grupie bandytów wlazłem na celownik drugiej. Wymiana ognia trwała ok 2 minut, 3 bandytów pod dźwigami padło a w tym momencie 1 grupa bandytów której prawie uciekłem weszła na statek.
Niestety dwa razy zginąłem ale tych 3 bandytów utłukłem.
Czekałem jeszcze przez chwile i zastanawiałem się czy to koniec.
Postanowiłem wyjść drugą strona i natknąłem się na bandziora który z opuszczoną bronią wracał do siebie.
Dostał w łeb a ja doszedłem do wniosku ze się raz żyje, poszedłem przeszukać trupy.
Po sprawdzeniu bodajże 7 sztuk - miałem ponad 143 kg fantów.
Wróciłem na Skadowsk i zacząłem sprawdzać co mam.
Najbardziej ucieszyłem się z snajperskiego SIGa, dodatkowo 3 kałachy, 1 cobra, sporo broni krótkiej, masa żarcia do upieczenia, itemy do sprzedaży. Po prostu miałem farta.
Rundka zajęła mi ok 2 godzin, 3 razy zginąłem, rozwaliłem ok 10 ludzi, przeszukałem ok 16 i jestem 40k do przodu plus SIG.
Szkoda tylko ze takiej akcji nie miałem wcześniej bo pare godz wcześniej kupiłem DMR14 o ile się nie myle.
A teraz karabin będzie sobie wisiał na sciance
Oby jak najwięcej takich akcji
btw na scrennschocie widziałem exoszkielet. Gdzie można taki upolować ? Bo u Żwawego niestety dostawca kojfnął
pozdr Adam