przez PRZEMEK ŁOWCA w 06 Wrz 2015, 19:31
Witam. Od razu uprzedzam że ten dział jest głównie do rozkminiania. Dzisiaj poruszę temat ewakuacji z Zony. Chodzi o incydent z porucznikiem Rogowcem. Podczas przebywania wokół Szkoły dostajemy dziwnego ataku, wizja nam się rozjeżdża, a medyk pada na kolana, i coś tam bełkocze. W PDA piszę że trzeba ocucić medyka- ale co mu się stało? Pozostałym żołnierzom nic się nie dzieje, nasz bohater wygląda jakby kontroler próbował go przejąć, a Rogowiec? Czyżby miało to związek z Przedszkolem? Rogowiec wówczas jako jedyny przeżył z oddziału Sierżanta Jarmoszuka, w niewiadomy sposób dostaje się do środka budynku, podczas gdy Diegtariow musi wysadzać drzwi. Proszę was o sugestie.
PS. U mnie tylko Porucznik Podorozny zatrzymał się przy Rogowcu, chwilę postał, przeładował Obokana, i pobiegł dalej. Czy u was inni żołnierze też mieli jakieś niepokojące objawy?
"Ci ludzie pustyni miotający meblami kuchennymi to prawdziwe sku*wysyny matki natury" - Opis Burerów.