Sprzedaż złomu

[kris1275]

Re: Sprzedaż złomu

przez kris1275 w 14 Gru 2009, 17:57

Większości broni nie opłaca się sprzedawać bo po naprawie puścimy ją w sumie po kosztach.Chyba że jest to broń znaleziona w schowku lub jakiejś skrytce.Ja szmelcu nie tykałem bo tylko mnie niepotrzebnie obciążał.Plecak mam obciążony max. 40kg więc z odpowiednim artefaktem przy pasku moge biec prawie że non stop.A to jest dla mnie ważne.Najlepiej zarabiać na arteaktach.Lekkie to i przynosi zyski,niektóre można puścić za 16.000 rub.i można tak czy siak nabić kasy.Ale jak kto uważa.
Gdzieś czytałem posta że jedna osoba na koniec gry miała tone ammo,150 apteczek i cholera wie co jeszcze.Tak na dobrą sprawe to ta osoba chyba przeszła całą Zone na czworaka bo miała wiecznie ciężki plecak

Ostatnio edytowany przez kris1275, 14 Gru 2009, 22:33, edytowano w sumie 1 raz

[yarpen]

Re: Sprzedaż złomu

przez yarpen w 14 Gru 2009, 18:16

Jak dla mnie to najsensowniejsze rozwiązanie Kris1275.

[Markus Grizzly]

Re: Sprzedaż złomu

przez Markus Grizzly w 15 Gru 2009, 01:47

Ja jestem w Janowie na etapie nocnego polowania na chimerę i roznoszenia skanerów po anomaliach.
Mam ponad 100 tys. rubli i masę ulepszonego sprzętu. Nie wiem czy dla Was to dużo czy mało, wiem tyle, że opłaca się zbierać nawet najbardziej zniszczony sprzęt, naprawiać u Azota (przy założeniu, ża mamy zniżkę) i sprzedawać u Hawajczyka. Zarobiłem ten sposób ponad połowę swojej forsy.

Ostatnio edytowany przez Markus Grizzly, 15 Gru 2009, 01:49, edytowano w sumie 1 raz

[Lubomyr]

Re: Sprzedaż złomu

przez Lubomyr w 15 Gru 2009, 01:48

Ja ze sobą noszę tyle broni, amunicji i medykamentów, że potem jak pozbieram złomu na sprzedaż to muszę często Herkulesa łyknąć. No faktycznie na złomie nie zawsze się zarobi ale jakiś nowy "ствол" warto łapnąc choćby po to żeby sobie potestować. Ale granaty, amunicję, medykamenty, nawet detektory warto zbierać. Za artefaktami póki co nie latam. Ostatecznie mnie majora wysłano nie do nachapania się kasy tylko dla rozwiązania zagadki niepowodzenia misji wojskowej. Ale ten klimat Zony wciąga więc chyba jednak nie tylko z musu ale też wybierając drogę stalkera za artefaktami szukać będę.
Dla niezorientowanych "ствол" oznacza pień drzewa ale też i lufę broni.

[yarpen]

Re: Sprzedaż złomu

przez yarpen w 15 Gru 2009, 10:21

Dobra, chyba nie potrzebnie rozpocząłem dyskusję. Wpadłem do Tartaku, i tam sporo giwer po zombiakach zebrałem i wszystkie na zielono. Widocznie na początku nie miałem farta

Poza tym, nieźle zarobić można na apteczkach i żarciu - lżejsze to i więcej wejdzie do plecaka.
CO do celu wyprawy jako major, to Lubomyrze ja miałem takie myśli w głowie jak zacząłem grać:
"Wojsko wysłało mnie na tę misję ze względu na moją stalkerską przeszłość. Dlatego ja, przeciwnie do moich niedoświadczonych poprzedników (jeżeli byli, ale co tam ) nie polecę w zonę z tym bida ekwipunkiem w jaki wyposaża nas armia. Zagadka Ogończy musi poczekać. Najpierw pokręcę się po okolicy, rozwinę znajomości i przy okazji zarobię trochę szmelcu na lepsze wyposażenie. W tej kurteczce i starym AK to najwyżej na poligon, ale nie do zony. Zginąc w zonie to nie wyczyn, pierwszym moim celem jest przeżyć. Drugim Ogończa." Wczułem się, co ?

I w ten sposób mam sensowny powód na zarabianie kasy, ale do granic rozsądku. Kilkadziesiąt tysi Ru jest ok jak dla mnie. Jak wcześniej pisałem przy CS nie lubię biegać załadowany po uszy jak chodzący supermarket. Minimum osprzętu, kilka magazynków, dwie giwery.

Byc może na nastepnych lokacjach ceny sprzedaży oraz koszt naprawy bardziej sprzyja handlowi niż w Skadowsku u Kordona i Sowy - ale najpierw muszę tam dojść. A to potrwa...bo jeszcze nie przełaziłem Zatonu

[Gromitek]

Re: Sprzedaż złomu

przez Gromitek w 15 Gru 2009, 12:36

Większości broni nie opłaca się sprzedawać bo po naprawie puścimy ją w sumie po kosztach.Chyba że jest to broń znaleziona w schowku lub jakiejś skrytce.Ja szmelcu nie tykałem bo tylko mnie niepotrzebnie obciążał.Plecak mam obciążony max. 40kg więc z odpowiednim artefaktem przy pasku moge biec prawie że non stop.A to jest dla mnie ważne.Najlepiej zarabiać na arteaktach.Lekkie to i przynosi zyski,niektóre można puścić za 16.000 rub.i można tak czy siak nabić kasy.Ale jak kto uważa.
Gdzieś czytałem posta że jedna osoba na koniec gry miała tone ammo,150 apteczek i cholera wie co jeszcze.Tak na dobrą sprawe to ta osoba chyba przeszła całą Zone na czworaka bo miała wiecznie ciężki plecak

to ja napisałem..

a po zonie wcale nie chodziłem na czworakach - wręcz przeciwnie - zawsze sprintowałem, bo :

1. Trzeba wiedzieć jakie pancerze nadają się do biegania i mają przyzwoitą ładowność: najlepsze pod tym względem są zmodyfikowane, świt i beryl - tego pierwszego używałem prawie przez całą grę . (exoszkielet mnie denerwuje bo niby ma dobry odzysk energii i ładowność , ale pod względem długości sprintu nie dorównuje powyższym (pomimo artefaktów dających energię / udzwig)

2. trzeba wiedzieć co zbierać: ja sobie najpierw sprawdziłem co jest najbardziej opłacalne i zrobiłem listę najbardziej opłacalnych do sprzedaży fantów (wartość w ru u handlarza z 1 kg masy), żarcia np. w tej grze wogle się nie opłaca zbierać na sprzedaż, to samo amunicji (zbierałem tylko taką którą używałem - jednak i tak w grze jest jej duuużo za dużo) , broń zbieramy tylko "zieloną" selektywnie (z wysokim ru / kg) , itd, bardzo opłaca się zbierać medykamenty, no i artefakty oczywiście

Brakuje w tej grze przyzwoitego pancerza, w którym dałoby się biegać bez zmęczenia we wcześniejszym / środkowym etapie gry.

I jeszcze jedna rzecz - celowniki albo są skopoane albo mają zły opis - porównajcie se susat 4x z wbudowanym celownikiem IL86 4x - niby powinno być to samo, a w rzeczywistości ten z IL'a ma ponad 2 razy lepsze zbliżenie.

Najlepsze ceny są u sowy , ale po zrobieniu paru osiągnięć

[Kabanow]

Re: Sprzedaż złomu

przez Kabanow w 15 Gru 2009, 16:22

Jeżeli ma się dobre chody na "Skadowsku" (warto szybko wypełnić zadania Brodacza) to za dwa-trzy lepsze artefakty można kupić najlepszy pancerz i wiadro amunicji. Przy czym Brodacz za "specjalne zamówienia" płaci 20% więcej, więc najdroższe artefakty warto zostawiać w skrzynce i sprzedawać tylko wtedy, kiedy barman wyrazi zainteresowanie konkretnym fantem.

[kris1275]

Re: Sprzedaż złomu

przez kris1275 w 15 Gru 2009, 17:09

Na początku dobrze jest się rozejrzeć za dobrym detektorem,pancerz świt który mamy na krótką mete może być.Ja preferowałem pancerz Czystego nieba wyprodukowany przez mechanika w bunkrze naukowców pod kątem walk w żonie.Posiada modyfikacje -leczenie ran i regeneracje zdrowia.Dobra odporność na kule.Testowałem też pancerz szturmowy-nazwy nie pamiętam który też się dobrze sprawdzał.No i dobry garnek na głowe-Sprytny był hełm ekranujący (ten od sevy).Po powrocie z prypeci egzo + full modyfikacji + sprint (nakładka kuloodporna na full ).Najemnicy czy Monolit mają ammo przeciwpanc. więc i egzo obrywa.Kałach na początku,jak była Groza to szedł do handlarza.Groza+cel.optyczny+tłumik+modyfikacje+ammo przeciwpanc. to grożna broń.Strzelba z młynkiem,gp 37,wintar bc,sgi 5k Striełok.Iła nie ruszałem ,miałem przez chwile ale to szmelc.Snajperek też nie brałem poza tą którą kupiłem u handlarza ze statku-ta z wbudowanym fabrycznie tłumikiem (nazwy nie pamiętam) i muszę powiedzieć że to była porządna pukawka,problemy odległoścowe rozwiązywałem wintarem-wymaga brania poprawki odległościowej czyli posługiwania sie podziałką w celowniku .Oceniamy odległość i odpowiednio ustawiamy celownik nad głową ofiary.Trafienie w głowe daje satysfakcje.Zresztą jest to metoda prowadzenia ognia przez snajperów.Na początku ammo brałem jakie było,póżniej brałem tylko przeciwpancerne.Co do artów to 2szt przeciwprom- najlepiej skrętak lub bąbel,do regeneracji zdrowia,leczenia ran,odzyskiwania energi (najlepsze od 4-6 % ) Łącznie 2,5 kg.Przyczepiałem do paska w zależności od sytuacji.Arty które się powtarzały i reszte dostępnych na opych.Przy sobie zawsze 3 bronie-strzelba,karabin szturmowy i broń snajperska (u mnie wintar).Reszta leży sobie w prywatnym schowku.Kasy miałem 300 tyś.a nabijałem ją artami i bronią ze schowków i skrytek (broń o dobrym stanie technicznym i cenie) tyle mi starczyło na zakup gratów i modyfikacji.Max. 40 kg. w plecaku.Póżniej handel olewałem i była już tylko fabuła,a fabuła jest najważniejsza-na marginesie nic nie przebije SOC,ten mocny klimat i świetne lokacje chociaż kilka z rzeczy z COP by się tam bardzo przydało.To tak po krótce

[yarpen]

Re: Sprzedaż złomu

przez yarpen w 16 Gru 2009, 10:14

Powoli posuwam grę do przodu i jak widzę jedna rzecz się nie zmieniła od początku. Mało opłaca się kupować broń, bo w większości przypadków można ją znaleźć lub zabrać z trupa. Na razie nie korzystam z map żeby nie psuć sobie zabawy. Tylko wczoraj się lekko podłamałem, bo zamówiłem u Żwawego broń snajperską za 20 000. Załatwił mi Wintara. Fajnie tylko że tuż po tym jak go odebrałem znalazłem kolejnego... Na szczęście ten kupiony ma trochę lepsze parametry - nazywa się jakoś inaczej, zapomniałem - ten model specjalnie na zombiaki. Jak na mój styl gry to właśnie zdobyłem giwerę na resztę rozgrywki. Teraz wystarczy odnaleźć jakąś szturmówkę i po temacie. A panikowałem że ciężko będzie zarobić....