Zew Prypeci mniej straszny?

Wszyscy bali się premiery kolejnej gry z serii Stalker. Nikt nie potrafił odpowiedzieć na pytanie: co wpisać w tym cholernym opisie?
Regulamin forum
Przy zadawaniu pytania związanego z problemem dotyczącym modyfikacji, prosimy o podawanie treści całego loga błędu.
Lokalizacja logów:
Windows XP - C:\Documents and Settings\All Users\Moje dokumenty\S.T.A.L.K.E.R. - Zew Prypeci\logs
Windows Vista/7 - C:\Users\Public\Documents\S.T.A.L.K.E.R. - Zew Prypeci\logs
Steam - X:\Program Files (x86)\Steam\SteamApps\common\Stalker Call of Pripyat\_appdata_\logs

Logi tagujemy w [ CODE ][/ CODE ].

Jeżeli chcesz zadać pytanie na temat fabuły, to sprawdź najpierw, czy odpowiedzi nie znajdziesz w SOLUCJI.

Zew Prypeci mniej straszny?

Postprzez snorek64 w 06 Lut 2014, 13:03

Mam wrażenie że Zew Prypeci jest znacznie mniej straszny od Cienia Czarnobyla.Weźmy na przykład taką pijawkę-wCieniu Czarnobyla była ona dosyć przerażająca,a w Zewie Prypeci nie jest ona dla mnie straszna.A wy jak myślicie który staker jest straszniejszy?
snorek64
Kot

Posty: 13
Dołączenie: 15 Cze 2013, 12:12
Ostatnio był: 03 Mar 2018, 17:13
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: RP-74
Kozaki: -19

Reklamy Google

Re: Zew Prypeci mniej straszny?

Postprzez Dovak w 06 Lut 2014, 13:53

Zew jest jak dla mnie nie tak straszny jak Cień Czarnobyla. W Zewie bałem się tylko w 2 momentach.
1. Stacja Krug. Pijawki wyskakujące znienacka.
2. Płacz dziecka w X8
W Cieniu było wiele momentów w których się bałem. Między innymi wszystkie tajne laborki.
Awatar użytkownika
Dovak
Stalker

Posty: 158
Dołączenie: 07 Sie 2013, 14:19
Ostatnio był: 26 Gru 2018, 01:33
Miejscowość: Szczecin
Frakcja: Powinność
Ulubiona broń: Tunder S14
Kozaki: 23

Re: Zew Prypeci mniej straszny?

Postprzez SkullDagger w 06 Lut 2014, 14:11

Grafika jest troche ii może dlatego też ze grajac w poprzednie czesci kazdy już wie mniej więcej czego się spodziewać.
I5-3570K 3,40Ghz 3,80Ghz in Turbo
GA B75M-D3V GoodRam 8GB 1600Mhz
GTX 660 2GB Win 7 64bit
Awatar użytkownika
SkullDagger
Ekspert

Posty: 881
Dołączenie: 26 Sie 2011, 01:04
Ostatnio był: 13 Wrz 2024, 16:42
Frakcja: Powinność
Ulubiona broń: SGI 5k
Kozaki: 63

Re: Zew Prypeci mniej straszny?

Postprzez Szagart w 06 Lut 2014, 15:16

W Cień nie grałem ale w Zewie jedynymi straszniejszymi momentami to tylko X8 i może pracownia obiektu 62. W CS przestraszyłem się tylko w Czerwonym Lesie i raz w Wiosce Pijawek gdzie jedna mnie zaskoczyła w jednym z domów. Od kumpli słyszałem, że Cień najstraszniejszy głównie laboratoria. W ferie zagram w Cień bo już nie mogę się doczekać :)
|| i7-9700K 5.00GHz | 16GB DDR4 RAM | Asus Strix RTX 2070 Super Advanced 8GB GDDR6 | Windows 10 x64 ||
Szagart
Ekspert

Posty: 707
Dołączenie: 30 Paź 2013, 00:54
Ostatnio był: 03 Wrz 2023, 22:12
Miejscowość: Wrocław
Frakcja: Wojskowi Stalkerzy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 76

Re: Zew Prypeci mniej straszny?

Postprzez Farathriel w 06 Lut 2014, 16:08

W sumie zastanawiałem się dłużej nad tym fenomenem "straszności" pierwszego Stalkera. Wygląda na to, że jest to kwestia sposobu budowania napięcia oraz uwalniania poszczególnych tajemnic Strefy. Cień Czarnobyla miał to do siebie, że był pierwszy - to była jedna wielka tajemnica - łaziło się po terenach, których się nie znało, miało się do czynienia z mechanizmami straszenia gracza, które były nam obce. To był ten plus i coś co ciężko będzie pobić. Tak samo było z pierwszą częścią gry F.E.A.R. - identyczna sprawa - przy wybrykach małej Almy ludziom miękły kolana. Natomiast Project Origin jako druga część była raczej... przykrym dramatem skrzywdzonej dziewczyny.

Należy zauważyć, że poziom z jakim kolejne Stalkery straszyły zmniejszał się regularnie wraz z kolejnymi odsłonami, co by tylko potwierdzało teorię, że to zużycie materiału jakim jest uniwersum Stalkera stało się główną przyczyną utraty na straszności gry.
Moja twórczość jaką tutaj zamieściłem:
Złoty Odwłok Cywilizacji - cyberpunk/postapokalipsa z nutą tragedii
S.T.A.L.K.E.R. - Hipotezy - artykuł wyjaśniający zagadnienia noosfery
Barwnoprogresja Szarobredni - psychologiczne opowiadanie w narzeczu filozoficznym
Dziadek - ciepły fabularnie short
Demiurg - opowieść filozoficzna/metafizyka
Awatar użytkownika
Farathriel
Stalker

Posty: 142
Dołączenie: 16 Mar 2013, 12:37
Ostatnio był: 16 Mar 2017, 21:02
Miejscowość: Ostrowiec Świętokrzyski
Frakcja: Naukowcy
Kozaki: 63

Re: Zew Prypeci mniej straszny?

Postprzez Adam w 06 Lut 2014, 16:58

Moim zdaniem zawsze pierwsza rzecz, z jaką mamy styczność jest dla nas straszniejsza, bo w późniejszych częściach wiemy, czego się spodziewać. Do dziś największe twardziele wspominają z płaczem kontrolera w podziemiach Agropromu, jak pierwszy raz przechodzili SoCa. Zew w odróżnieniu od SoCa jest bardziej zapełniony. Praktycznie co chwilę potykamy się o jakiś oddział stalkerów. W SoCu bardzo rzadko mieliśmy okazję spotkać kogokolwiek, przez co każdy przebiegał przez lokację, nie oglądając się za siebie.
Image
Image
Awatar użytkownika
Adam
Redaktor

Posty: 2524
Dołączenie: 27 Gru 2007, 12:13
Ostatnio był: 20 Wrz 2023, 17:49
Miejscowość: Kutno
Frakcja: Wojsko
Ulubiona broń: FT 200M
Kozaki: 393

Re: Zew Prypeci mniej straszny?

Postprzez Hornik w 06 Lut 2014, 17:04

Zew w sprawie bycia przerażającym nie ma nic do gadania z SoC poza jedną rzeczą jaką jest wprowadzenie nowego mutanta, a mianowicie burera ;)
Awatar użytkownika
Hornik
Kot

Posty: 15
Dołączenie: 28 Sty 2014, 23:32
Ostatnio był: 07 Lip 2014, 14:19
Miejscowość: Zona
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: SPSA14
Kozaki: 2

Re: Zew Prypeci mniej straszny?

Postprzez Farathriel w 06 Lut 2014, 17:18

Moim zdaniem zawsze pierwsza rzecz, z jaką mamy styczność jest dla nas straszniejsza, bo w późniejszych częściach wiemy, czego się spodziewać.


Tak! I właśnie to jest klucz do stworzenia dobrej atmosfery horroru - człowiek bardziej boi się tego czego nie widać, a co może się pojawić w nieoczekiwanym momencie. Takie właśnie były w ShoC laboratoria - odosobnione, z pozoru puste, a za chwile na twarz coś wyskakiwało. ZP tego nie ma - tam Zona żyje i to słychać i czuć.

W sumie - pytanie do modderów - czy szło by zrekonstruować system A-Life tak, by ten symulował np. migracje mutantów? W ten sposób dałoby się na dłużej podtrzymać poczucie zagrożenia, w końcu - nigdy nie wiadomo, czy czasem coś się nie pojawi nie wiadomo skąd... To jak jedna z tych plotek, które krążyły pomiędzy npc'tami w ShoC - "Podobno jakieś paskudztwo z głębi Zony było widziane w okolicach kordonu". Poczucie realności takiego zagrożenia pomogłoby odświeżyć ten efekt zastraszenia i ostrożności działania.
Moja twórczość jaką tutaj zamieściłem:
Złoty Odwłok Cywilizacji - cyberpunk/postapokalipsa z nutą tragedii
S.T.A.L.K.E.R. - Hipotezy - artykuł wyjaśniający zagadnienia noosfery
Barwnoprogresja Szarobredni - psychologiczne opowiadanie w narzeczu filozoficznym
Dziadek - ciepły fabularnie short
Demiurg - opowieść filozoficzna/metafizyka
Awatar użytkownika
Farathriel
Stalker

Posty: 142
Dołączenie: 16 Mar 2013, 12:37
Ostatnio był: 16 Mar 2017, 21:02
Miejscowość: Ostrowiec Świętokrzyski
Frakcja: Naukowcy
Kozaki: 63

Re: Zew Prypeci mniej straszny?

Postprzez Pangia w 06 Lut 2014, 17:20

Ja się potrafię wystraszyć w X18, chociaż znam je już na pamięć. Zew jest po prostu nudny, ewentualnie wkurzający. Z tak ogromnymi mapami wszystko widać z kilkuset metrów i można śmiało się zaczaić albo zdjąć cel z większej odległości, ewentualnie pójść full-auto z Protectą albo Spasem. Już nie mówiąc o tym, że jedynym miejscem, gdzie jest ciemno jest to miejsce pod kompleksem wentylacyjnym, po którym kręcą się zombie.
Proszę państwa, sto pięćdziesiąt kilometrów na godzinę w ciągu kilku sekund, wspaniały wynik. Gdyby w ten sposób można było wypie*dolić z polskiej polityki tych wszystkich śmieci z Okrągłego Stołu, Leszka Millera, byłoby… cudownie i każdemu bym ku*wa kupił po takim Ferrari, byleby w piz*u pojechali tym PROSTO do swojego ukochanego… Izraela. SYJONIŚCI Europy, jedźcie do siebie! Pozdrawiam, Zbigniew Stonoga. Nie jestem antysemitą!
Awatar użytkownika
Pangia
Monolit

Posty: 4280
Dołączenie: 27 Maj 2012, 10:49
Ostatnio był: 28 Lis 2017, 19:49
Miejscowość: Kukle Karakańskie
Ulubiona broń: TOZ34
Kozaki: 854

Re: Zew Prypeci mniej straszny?

Postprzez majorek22 w 06 Lut 2014, 17:27

Pod względem poczucia zagrożenia, CoP nie ma startu do Cienia. M.in. dlatego, że SHOC był pierwszy. Nie wiedziałem, czego się spodziewać, więc w laboratoriach byłem w stanie przedzawałowym. W Zewie tego nie ma z kilku powodów. Po pierwsze, podziemia to kpina. Nie dość, że mało, to jeszcze bardziej stresujące były wizyty u handlarzy, bo bałem się, że mi forsy zabraknie. I zgadzam się z Pangią. Lokacje są za duże. Gdy dotarłem do Janowa, a wcześniej uzbierałem na snajperkę, nie było na mnie mocnych. Ściągałem mutanty zanim mnie zobaczyły. Nawet nie musiałem panicznie biegać dookoła pijawki z nożem i modlitwą na ustach, jak to było w Cieniu. Pestek zawsze pod dostatkiem, kombinezon naprawiany na bieżąco, ruska broń nie do zajebia, a rubli w kieszeni od cholery. Mutanty znane na wylot, lokacje wydające się wymarzonym miejscem na majówkę. Zmęczenie materiału i tyle.
BTW. CS niczym nie straszyło. To w zasadzie shooter w klimatach stalkera, ale nie prawdziwy Stalker.
Wilk Morski Klanu Espadre

Za ten post majorek22 otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive vandr.
Awatar użytkownika
majorek22
Stalker

Posty: 95
Dołączenie: 28 Cze 2011, 15:37
Ostatnio był: 07 Cze 2014, 13:12
Miejscowość: Limańsk
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 7

Re: Zew Prypeci mniej straszny?

Postprzez Pangia w 06 Lut 2014, 17:42

majorek22 napisał(a):BTW. CS niczym nie straszyło. To w zasadzie shooter w klimatach stalkera, ale nie prawdziwy Stalker.

Bo ja wiem… Do dzisiaj nie wchodzę do Czerwonego Lasu bez artefaktów zwiększających wytrzymałość, a kontroler w podziemiach Agropromu za pierwszym razem o mało mnie nie doprowadził do zawału i długo zajęło mi się oswojenie z myślą, że przy każdorazowym przejściu gry będę go tam spotykał.
Proszę państwa, sto pięćdziesiąt kilometrów na godzinę w ciągu kilku sekund, wspaniały wynik. Gdyby w ten sposób można było wypie*dolić z polskiej polityki tych wszystkich śmieci z Okrągłego Stołu, Leszka Millera, byłoby… cudownie i każdemu bym ku*wa kupił po takim Ferrari, byleby w piz*u pojechali tym PROSTO do swojego ukochanego… Izraela. SYJONIŚCI Europy, jedźcie do siebie! Pozdrawiam, Zbigniew Stonoga. Nie jestem antysemitą!
Awatar użytkownika
Pangia
Monolit

Posty: 4280
Dołączenie: 27 Maj 2012, 10:49
Ostatnio był: 28 Lis 2017, 19:49
Miejscowość: Kukle Karakańskie
Ulubiona broń: TOZ34
Kozaki: 854

Re: Zew Prypeci mniej straszny?

Postprzez Adam w 06 Lut 2014, 17:44

Nie żebym nie lubił całej trylogii, ale SoC jednak miał to coś, czego nigdy nie miały dwie następne części. Dobrze tu Pangia stwierdził, że w Zewie za duże lokacje (wręcz snajperskie). W SoCu to nawet jak zza jednej z kup złomu na Wysypisku coś wyskoczyło to człowiek był zaskoczony. ;)

Odnośnie Czystego Nieba i Czerwonego Lasu, to tutaj twórcy pokazali na co ich stać i udało im się stworzyć straszne miejsce. Co prawda też można je szybko przebiec, jednak klimat czuć.
Image
Image
Awatar użytkownika
Adam
Redaktor

Posty: 2524
Dołączenie: 27 Gru 2007, 12:13
Ostatnio był: 20 Wrz 2023, 17:49
Miejscowość: Kutno
Frakcja: Wojsko
Ulubiona broń: FT 200M
Kozaki: 393

Następna

Powróć do Pytania i odpowiedzi

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 2 gości