Mam to samo tylko że u mnie umierają Stalkerzy na dole którzy siedzą na tych skrzyniach
Pierwszy raz mam coś takiego , a Wujka Jara nie ma bo ... zginął w Kopaczi , nigdy mi nie ginął , a tą razą jak nazłość. A co do tematu. Jak jest emisja to u mnie stalkerzy zrywają się , biegną przez chwilę i dalej sobie idą jakby nigdy nic. Czasem się tak zdarza że dochodzą do drzwi ( na Skadowsku, Janowie etc.) i przed drzwiami emisja ich dopada...