Zamieszanie na Skadowsku

przez **Canthir** w 02 Lis 2010, 18:03

Zamieszanie na Skadowsku

przez Canthir w 02 Lis 2010, 18:03

Witajcie!

Jako przykładny Stalker stojący na straży prawa i porządku gdziekolwiek się pojawię staram się ukrócić działalność bandytów. Na Skadowsku siedział sam biedny Sułtan odarty z popleczników, koło Janowa ziemia spłynęła krwią innych typków... No ale któregoś razu będąc w Zatonie poczęstowałem paru drani ołowiem. Wnet w radiu rozległ się komunikat, że na Skadowsku dzieje się coś niedobrego. Skoro tylko tam dotarłem zauważyłem coś niepokojącego. Stalkerzy, którzy zazwyczaj pełnili wartę na jego pokładzie, mieli nastawienie do mnie wrogie i otworzyli do mnie ogień. Z mojej strony odpowiedziałem tym samym, ale skuteczniej. Kiedy chciałem wejść do Skadowska przy drzwiach pojawia się komunikat, że są zablokowane w związku z sytuacją wyjątkową. Podchodząc do głównego wejścia zostałem ostrzelany przez drzwi przez Stalkerów z wewnątrz. Jako, że stali pod samymi drzwiami uporałem się z nimi granatem.

No ale właśnie, dlaczego tak się dzieje? Czy całe to zamieszanie to quest, czy może jakiś bug? Jeżeli quest, to dlaczego nie pojawia się w PDA?

Jeżeli ktoś się spotkał wcześniej z taką sytuacją będę wdzięczny za informacje jak do całego zajścia podejść.

Pozdrawiam

Смертельные аномалии, опасные мутанты, анархисты и бандиты, не остановят "Долг", победоносной поступью идущей на помощь мирным гражданам всей планеты!

Kiedy idziesz do Strefy, to sobie za konotuj: z towarem wróciłeś - cud boski, z życiem uszedłeś - daj na mszę, kula patrolu - fart, a cała reszta - jak los zdarzy. - A&B Strugaccy; Piknik na Skraju Drogi

Nie da się tu żyć bez gorzałki... Chcę już o wszystkim zapomnieć. Cholera, to samo dzień po dniu. Kiedy to się wszystko skończy? To chyba przeznaczenie... Daj mi spokój! Życie i tak jest do dupy.

zdjęcia Zony

przez **WheeljackSPW** w 02 Lis 2010, 18:11

Re: Zamieszanie na Skadowsku

przez WheeljackSPW w 02 Lis 2010, 18:11

Wczytaj poprzedni zapis, wgraj tego moda. Daje on większą swobodę w zabijaniu stalkerów wokół baz.

viewtopic.php?f=49&t=625 - tu masz jeszcze o instalacji modów.

przez **Pilot** w 02 Lis 2010, 18:23

Re: Zamieszanie na Skadowsku

przez Pilot w 02 Lis 2010, 18:23

po prosu w poprzednich odsłonach stalkera mapki były podzielone i każda frakcja miała własny i tam za strzelanie do wrogów frakcji przyjaźnili się ale że w cop są 3 a na skadowsku bandyci i stalkerzy są w bazie neutralni razem się bronią dlatego po zabijaniu ich w strefie neutralności tak się dzieje

przez **Canthir** w 02 Lis 2010, 18:34

Re: Zamieszanie na Skadowsku

przez Canthir w 02 Lis 2010, 18:34

Z tym, że tych bandytów to usiekłem w miejscu, gdzie wcześniej ten proceder praktykowałem chyba bez podobnych konsekwencji. Co ciekawe, wnet pojawili się Stalkerzy na Szewczence, który od dość dawna stał pusty...

Na wszelki wypadek po zabawie z granatami pod Skadowskiem wyszedłem bez zapisywania, ale chyba poeksperymentuję z "obszarem-bezpiecznej-eliminacji-bandytów".

Swoją drogą to był czas, że chłopaki z Wolności na mój widok otwierali do mnie ogień. Sam szkody im nie uczyniłem innej niż służąc wiernie i skutecznie sprawie Powinności. Ale po jakimś czasie im przeszło i zaniechali tego procederu...

Смертельные аномалии, опасные мутанты, анархисты и бандиты, не остановят "Долг", победоносной поступью идущей на помощь мирным гражданам всей планеты!

Kiedy idziesz do Strefy, to sobie za konotuj: z towarem wróciłeś - cud boski, z życiem uszedłeś - daj na mszę, kula patrolu - fart, a cała reszta - jak los zdarzy. - A&B Strugaccy; Piknik na Skraju Drogi

Nie da się tu żyć bez gorzałki... Chcę już o wszystkim zapomnieć. Cholera, to samo dzień po dniu. Kiedy to się wszystko skończy? To chyba przeznaczenie... Daj mi spokój! Życie i tak jest do dupy.

zdjęcia Zony

przez **Pilot** w 02 Lis 2010, 18:46

Re: Zamieszanie na Skadowsku

przez Pilot w 02 Lis 2010, 18:46

Też tak miałem z tym że służyłem wiernie wolności (oczywiście jestem za powinnością) z tym że wyeliminowałem powinność. członek tej frakcji był rzadki jak kupa i zaprzestałem ich zabijania wtedy nawet ten ich szef był wrogo nastawiony miałem szczęście że nie ściągną swojej broni ze ściany bo wejście tam to dead