Hmmm... ja w sumie trafiłem na coś podobnego do sytuacji Kriss w CN. Też byłem przy spalaczu, koło martwych stalkerów w północno- wschodniej części Jantaru. I coś mnie podkusiło, żeby przejść przez bramkę dalej- tam, skąd po zabraniu PDA wychodzą zombiaki. Poszedłem, przeżyłem (psionika ryła nieco beret) pozwiedzałem i... przerzuciło mnie do Kordonu. Za ,,płot" (czyli to ogrodzenie, ograniczające mapę). Pójdę dalej- mapa się kończy. Chcę wrócić- płotu Szrama nie przeskoczy. Cóż, w Zonie się strzela, a nie przez płotki skacze. Więc wałęsam się jeszcze chwilę bez celu- i znowu, przeniosło mnie- tym razem na Wysypisko, znów za ogrodzenie. Ogólnie, silnik dostał szału i miotał mnie po lokacjach (niestety, do Limańska czy Elektrowni zajrzeć nie było mi dane). Wyprawa skończyła się w Agropromie, gdzie dopadła mnie emisja, a ja wypadłem za mapę (miałem tego już po prawdzie trochę dość).
I jeszcze jeden ,,bug wycieczkowy", tym razem związany z modem- Zew Monolitu Ukryte ścieżki. Podczas walki z fantomami na kładce w Elektrowni (trzeci manuskrypt, albo drugi) dostałem od jednego taką kulkę, że wyrzuciło mnie z zawrotną prędkością w powietrze i musiałem wpaść na level changera, bo- będąc martwym- gra zapytała, czy chcę przejść na następny poziom. Skorzystałem z dobroci X-Raya i przeniosłem się w miejsce, które przypominało to z greckiej (czy rzymskiej) mitologi- to gdzie pomiędzy tartarem a polami elizejskimi, gdzie szli ludzie ,,średni". Ewentualnie czyściec po wizycie Polsko-Rosyjskiej Delegacji Żulerskiej- nic tam nie było, tylko bure niebo nade mną, czarna otchłań pode mną i ja- unoszący się w powietrzu (czy czym tam) ze śrubką w ręku (resztę sprzętu widać ukradli).
Nie są to co prawda przypadki zwiedzania ,,celowego", ale chyba w miarę do tematu psuje
