przez Wiewi0r w 30 Lip 2014, 21:46
W pewnym królestwie zdarzyło się wielkie nieszczęście - smok pustoszył okolicę, palił wioski, pożerał bydło i dziewice, burdel totalny zapanował.
Więc lud, nie czekając reakcji miłościwego króla zebrał się, by kryzysowi zaradzić. Uradzili wynająć rycerza, coby on smoka utłukł. "Nie ma co się bawić" stwierdzili "Chodźmy do Wielkiego Rycerza". Więc poszli do Wielkiego Zamku Wielkiego Rycerza, i wołają: "O Wielki Rycerzu!". Ten wyszedł na wielki balkon swojego wielkiego zamku i pyta: "Czego chcecie?" Lud streścił mu sytuację - smok, dziewice itd. Rycerz odparł, że musi się zastanowić przez miesiąc, i wtedy da odpowiedź.
"Za miesiąc to już tu nie zostanie kamień na kamieniu" mówią wieśniacy. "Chodźmy do Średniego Rycerza". I poszli do Średniego Zamku Średniego Rycerza, zawołali: "O Średni Rycerzu!". Zawołany wyszedł, Średni Rycerz na swój średniej wielkości balkon swojego Średniego Zamku, i pyta:"Czego chcecie?" Lud prośbę o ubicie smoka wyłożył; Średni Rycerz mówi: "Zastanowię się dwa tygodnie i dam odpowiedź."
"Za dwa tygodnie to z krainy nie będzie czego zbierać". W ostateczności zdecydowali się i poszli do Małego Rycerza w jego Małym Zameczku. Podeszli i zawołali: 'O Mały Rycerzu!" Mały Rycerz wyszedł na swój mały balkonik swojego Małego Zameczku i pyta ludu: "Czego chcecie?" Lud swoje o smoku, pożarach, owcach i dziewicach. Na to Mały Rycerz zszedł z balkoniku, i za chwilę ukazał się w malutkiej bramie swojego zameczku, na swoim malutkim koniku, w malutkiej zbroi i mieczykiem przy pasie.
Zaskoczeni wieśniacy pytają zdziwieni:"Ale jak to?! Wielki Rycerz chciał zastanawiać się miesiąc, Średni - dwa tygodnie, a wy ruszacie tak od razu?"
Na to Mały Rycerz im odpowiada: "W tej sytuacji nie ma się co zastanawiać - tu trzeba natychmiast spierda*ać!"
Things are going to get unimaginably worse, and they are never, ever, going to get better.
- K.V.
Za Wilkiem nawet w ogień skoczę.
Попутного ветра!
-
Za ten post Wiewi0r otrzymał następujące punkty reputacji:
Gizbarus, Kudkudak.