Student zdaje egzamin, kiepsko mu idzie, więc zagaduje do profesora:
- Sorze, a jeżeli przebiegnę po ścianach i po suficie, to wstawi mi sor trójkę?
Ten myśli chwilę:
- W porządku, dajesz młody.
Student wskakuje na ściany, biega po nich, po suficie, wykładowca przerażony, już wpisuje ocenę, ale za chwilę student mówi:
- Hola hola, a jeżeli zacznę latać po tej sali wokół, to wstawi mi sor czwórkę?
- Dawaj dawaj! - krzyczy zaskoczony wykładowca. Wtedy student wznosi się w powietrze i zaczyna latać po sali jak nietoperz. Sor zaskoczony już zaczyna wpisywać czwórkę, ale student go zatrzymuje:
- Hola hola, a jeżeli wskoczę teraz na biurko i nasikam sorowi w twarz, a sor będzie suchy, to będzie piątka?
Wykładowca myśli, nie ma nic do stracenia:
- Dajesz młody.
Student wskakuje na biurko, wyjmuje fujarę i sika prosto w twarz wykładowcy, ale nic się nie dzieje. Sor cały mokry w sikach, krzyczy, co jest grane, a student na to:
- Oj dobrze, to może być ta czwórka.
![:E :E](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)