Na facebookowym profilu CD-Action pojawiło się takie zdjęcie:
:
W głowach rodzi się wam pewnie pytanie: co ma Geralt do japońskiego slashera? Nic. To wynik kreatywności pewnego syryjskiego dystrybutora (wydającego pirackie gry!), tworzącego dość ciekawe okładki gier (co ciekawe, głównie na PSX i PS2 - to i tak lepiej, niż w przypadku Chin i Tajwanu, bo tam zatrzymali się na Famicomie). Tutaj macie więcej kuriozów: http://gameological.com/2013/02/the-art-of-syrian-games/
"kowunio jest stalkerem ubranym w sweter ochronny "wschód słońca" szukającym artefaktów w zonie szczecińskiej legenda głosi, że zdołał ominąć korki i dostać się do centrum - żyły złota" Wheeljack