Sprawa pana Deana Sharpe'a

Czy to sen...? Koszmar! - Stwierdził z niepewnością Naznaczony rozglądając się nerwowo. Traumatyczne przeżycia sprzed lat ponownie dały o sobie znać.

Sprawa pana Deana Sharpe'a

Postprzez SandFighter w 07 Lut 2008, 00:26

Ostatnio naczytałem się sporo o historii powstawania Stalkera SoC, dowiedziałem się również komu zawdzięczamy naszą udrękę i narzekania na ukochaną grę. Oto przed państwem główny winowajca i gorszyciel siejący zamęt i spustoszenie wśród programistów z GSC, człowiek, który nie waha się poddać produkt kastracji w imię dobra materialnego zleceniodawcy nie bacząc na konsekwencje merytoryczne. Powitajcie pana Deana Sharpe'a, faceta, który zrujnował nasze marzenia o prawdziwym Stalkerze...

Ten gość został wysłany przez THQ około roku 2004 by "zebrać do kupy panujący tam (rzekomo) burdel". W rzeczywistości został uczyniony nadzorcą projektu ze strony wydawcy i został wyznaczony do przyspieszenia terminu wydania gry. W istocie człowiek ów popełnił takie znane i cenione produkcje jak:
- The Simpsons Wrestling (2001), Activision Publishing, Inc.
- Star Wars: Episode I - The Phantom Menace (1999), LucasArts Entertainment Company LLC
- Herc's Adventures (1997), LucasArts
- Metal Warriors (1995), Konami Corporation
- Zombies Ate My Neighbors (1993), Konami Corporation
- Wordtris (1992), Nintendo of America Inc.
Jak widać zna się na rzeczy jako executive producer :P.

Jak widzicie jest idealnym kandydatem na przewodzenie projektowi tak zaawansowanemu jak Stalker. Czym się wsławił, m.in.:
- wyciął pojazdy i sen z gry;
- wprowadził nam granice między mapami i kazał przerobić Cordon, który był inny na filmikach z wczesnego Stalkera (Oblivion Lost);
- odmóżdżył AI przeciwników, bo jak sam stwierdził: "jest cienka granica miedzy realnym AI i przyjemnym dla gracza AI, nasze AI było zbyt realistyczne i przez to mniej nadające sie do gry" - dlatego je wyciąłem (cytat z wywiadu z Deanem Sharpem z IGN).
- twierdził, że społeczność za dużo chce i nie wolno ich słuchać bo się potem zrobi masa założeń do dupy (także z tego wywiadu);
- sam jest totalnym dupkiem i ignorantem, który myśli, że jest najlepszy i jak się za coś weźmie to się zrobi to złote od dotknięcia;
- kompletnie zszargał opinię o Stalkerze w każdym ze swoich wywiadów mówiąc, że nie wyróżnia się niczym szczególnym: no tak, to nie jego gra, więc leje na to.
- chlubi się, że zebrał do kupy cały burdel jaki panował w GSC, a jak tymczasem sami wiemy, oni już mieli wszystko tylko dopracowywali Stalkera do perfekcji, którą on zepsuł jako "najważniejszy" członek ekipy;

No i na koniec linki:
Prawda o Stalkerze
Wywiad z Deanem na IGN
conieco komentarzy o pracy Deana
SandFighter


Ostatnio był: 01 Sty 1970, 02:00

Reklamy Google

Postprzez MCaleb w 07 Lut 2008, 03:03

Tak naprawdę, to jestem rozdarty na dwoje w tej materii. Z jednej strony ciesze się, że Stalker wogle wyszedł, a z drugiej smucę, że wyszedł tak "niedopracowany". Nie mniej jednak GSC pozbyło się patronatu THQ, co mnie jednoznacznie cieszy. Mimo wszystko sądzę, że CS będzie bardzo podobne do SoC w założeniach i rozgrywce. Oby tylko za Stalkera 2 zabrali się tak, jak za Oblivion Lost, lecz tym razem wywiązali się ze wszystkich swoich postanowień.

Co do rozgraniczenia na sztuczne inteligencje, to obserwuję pewną prawidłowość w tych błędnych założeniach. Developer lub wydawca uznają, że łatwiejsza gra jest przyjemniejsza, myślą tak w swoich kategoriach, gdzie chcą bezstresową rozgrywkę. Takie rozwiązania smucą naprawdę hardcorowych graczy, lub nawet tych zwykłych, jak przy drugim przechodzeniu gry wszystko się powtarza. Są wyjątki, lecz ile razy można robić to samo? Skrypty + AI które w założeniach ma przegraną naprawdę potrafią zepsuć grę, która jednak powinna być wymagająca. Przynajmniej na wyższych poziomach trudności, na niskich nikomu to nie przeszkadza.

I to prawda, że zwrot z OL na SoC odbył się tylko i wyłącznie dzięki wizjonerskim zdolnościom pana Deana Sharpa. Krzyżyk na drogę i nie mieszaj się więcej do ambitnych produkcji. Na szczęście developerzy zostawili furtki dla modderów, którzy prędko naprawili większość cięć, lecz pełnego kształtu nigdy nie osiągniemy. Może najwcześniej w Stalkerze 2, czego sobie i wam życzę.
There is nothing in this world worth believing in...
Image
Awatar użytkownika
MCaleb
Weteran

Posty: 551
Dołączenie: 09 Cze 2007, 23:23
Ostatnio był: 03 Wrz 2015, 19:57
Miejscowość: Mars
Kozaki: 8

Postprzez Microtus w 07 Lut 2008, 08:55

Podzielam w większości Twoją opinie Caleb. Całe szczęście, że THQ już w tym paluchów nie macza. Swoją drogą dziwne, że tak pocięli SoC. Bo w sumie podejście przez nich zaprezentowane "żeby było łatwiej grać" to lekka paranoja. Mogli dodać fabrycznego trainera :wink: Kolejny tekst też zwala z nóg "gracz znudziłby się chodzeniem po zonie".
Zakładając, że po grę na początku przede wszystkim sięgnęli fani pikniku na skraju drogi, w którym akcji z bieganiem i strzelaniem w zasadzie nie ma, poza jakimś jednym może wspomnieniem Reda. (Jaki był tego efekt można zaobserwować w archiwach forum).

Pozostaje jeszcze kwestia panów z GSC, którzy te zmiany zaakceptowali. Przecież nie musieli tego robić.Mieli grę oczekiwaną od paru lat, która zanim wyszła już miała rzesze fanów (o czym może świadczyć na przykład to forum). Mogli spokojnie zmienić wydawcę na innego też z górnej półki (i gorszych warunków na pewno by nie dostali). Chociaż zmądrzeli po szkodzie :)

Moim zdaniem wina niestety leży też po stronie GSC.
War. War never changes...
Bury
zapraszam do lektury :)
Awatar użytkownika
Microtus
Legenda

Posty: 1028
Dołączenie: 18 Cze 2007, 14:31
Ostatnio był: 19 Sty 2019, 22:54
Miejscowość: łorsoł
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 106

Postprzez Towarzysz Lenin w 07 Lut 2008, 12:50

Za pojazdy i wczytywanie map należy mu się noc z pijawką lub wrzucenie do Czarnobylskiego reaktora bez kombinezonu. Zamiast redukować SI mogli bardziej zróżnicować poziomy trudności, w końcu każdy z nas chciałby zobaczyć kotów uciekających przed weteranami. Ale to Ukraińcy nie wydawali stalkera na czas, mimo że beta była już całkiem grywalna.

Towarzysz Lenin
Wygnany z Zony

Posty: 409
Dołączenie: 25 Sie 2007, 18:15
Ostatnio był: 08 Sty 2015, 23:41
Miejscowość: Pokój 771.
Kozaki: 0

Postprzez Ivari w 07 Lut 2008, 13:04

Podsumowując to co napisali poprzednicy: z gry ambitnej, jaka nigdy wcześniej nie powstała, dostaliśmy kolejną, zwykłą strzelankę tyle że polaną sosem "Zona". Życzę wam i sobie aby powstał S.T.A.L.K.E.R. 2 który wyglądałby tak jak Oblivion Lost. [Chodzi o założenia gry]
Awatar użytkownika
Ivari
Kot

Posty: 28
Dołączenie: 24 Sty 2008, 22:19
Ostatnio był: 22 Sie 2015, 14:28
Miejscowość: Warschau
Kozaki: 0

Postprzez SandFighter w 07 Lut 2008, 14:23

Ja także uważam, że wina leży po obu stronach, aczkolwiek zauważmy, że GSC podpisało kontrakt z THQ, a wiadomo jak jest z kontraktami. Być może zawarta w nim była jakaś klauzula dotycząca ingerencji THQ w projekt, dlatego pojawił się pan Sharpe. Po wywiadach udzielonych przez niego możemy spokojnie dojść do wniosku jakim jest człowiekiem i jakie dostał zlecenie od wydawcy. Wszyscy pamiętamy jakie rozbieżności były w założeniach pana Sharpe i GSC (co wyszło w wywiadach, m.in. z Antonem w-ce prez. GSC), developerzy od samego początku realizowali swoją wizję, w której niemałą rolę odgrywała społeczność Stalkera podsuwająca pomysły i zachęcająca programistów do pracy. Niestety w świecie pieniędzy marzenia są tylko marzeniami, co udowodniło THQ niszcząc tak długo wyczekiwaną grę dziesięciolecia (jaką Stalker by prawdopodobnie został gdyby dopracowali alphę i ją wypuścili). Niewielu wie, że stały za tym pieniądze: THQ rok w rok borykało się ze stratami w branży, a GSC ma potencjał (napisali już niejeden silnik graficzny i dobrze go sprzedali) i jest prężną firmą z Europy środkowo-wschodniej. Chcieli na tym zarobić by nie stracić, a reputacja stalkera z fazy alpha im w tym pomogła. Niestety naszym i Stalkera kosztem.

Panie Sharpe, jednomyślnie skazujemy pana na dożywocie spędzone w pana Strefie, którą rozpocznie pan tak jak Strelok, tyle że w Czernobyl NPP.
Powodzenia! ;)
SandFighter


Ostatnio był: 01 Sty 1970, 02:00

Postprzez SithLord w 07 Lut 2008, 17:23

Mam nadzieję, że GSC nie podpisze już z nikim takiego kontaktu, który pozwala na ingerencję w projekt. Według mnie studio powinno samo realizować postawione sobie cele i wydawca nie powinien mieć na nie wpływu. A co do Deana to jego ciało powinno zostać powieszone przed wejściem do GSC z dopiskiem:
Nie ingerujcie w nasze projekty bo fani wydadzą na was wyrok!
Image

Stalker Clear Sky <- Nadzieja na lepszego stalka
Awatar użytkownika
SithLord
Stalker

Posty: 153
Dołączenie: 04 Wrz 2007, 20:50
Ostatnio był: 08 Lip 2008, 16:48
Kozaki: 0

Postprzez weasel w 09 Lut 2008, 23:44

Powinni go przed tym poćwiartować na tyle kawałków, na ile poćwiartował Zonę.
Awatar użytkownika
weasel
Stalker

Posty: 101
Dołączenie: 20 Cze 2007, 23:41
Ostatnio był: 08 Sie 2020, 14:46
Miejscowość: Gdzieś w Lubuskim
Frakcja: Wojskowi Stalkerzy
Ulubiona broń: Combat Chaser
Kozaki: 10

Postprzez Quinn w 10 Lut 2008, 10:58

Jaj, to napiszmy petycję, w której jasno wyrazimy się na temat tegoż człowieka, żeby wiedział, jak skrzywdził naszą, podkreślam, naszą grę. :wink:
Awatar użytkownika
Quinn
Ekspert

Posty: 712
Dołączenie: 14 Cze 2007, 13:37
Ostatnio był: 10 Cze 2024, 19:44
Miejscowość: Seattle, budynek z elektryczną owcą na dachu...
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: --
Kozaki: 4

Postprzez SandFighter w 10 Lut 2008, 19:53

Ja jestem jak najbardziej za, a nawet przeciw, bo ten pan moim skromnym zdaniem zasługuje na przynajmniej poćwiartowanie. Ja tam bym go wpuścił do wioski bloodsuckerów w samym PMmem i 40 nabojami (to to co dostajemy na początek stalkera).

;)
SandFighter


Ostatnio był: 01 Sty 1970, 02:00

Re: Sprawa pana Deana Sharpe'a

Postprzez Szpagin w 26 Wrz 2009, 12:35

Ludzie, w powinniście Sharpe'owi dziękować, a nie bluzgać i skazywać na śmierć. Dlaczego? Bo to on wywalił wszystko to, co nie sprawdziło się w grze: sen, pojazdy czy właśnie dzielenie mapy na kawałki. Dzięki temu ostatniemu gra wygląda znacznie lepiej i ma niższe wymagania sprzętowe.
Ja się cieszę, że z RPG Stalker stał się strzelanką.
Image
Awatar użytkownika
Szpagin
Legenda

Posty: 1187
Dołączenie: 26 Wrz 2009, 11:39
Ostatnio był: 15 Gru 2021, 23:24
Frakcja: Wojsko
Ulubiona broń: VLA Special Assault Rifle
Kozaki: 238

Re: Sprawa pana Deana Sharpe'a

Postprzez Darth ReX w 26 Wrz 2009, 21:12

Szpagin napisał(a):Ludzie, w powinniście Sharpe'owi dziękować, a nie bluzgać i skazywać na śmierć.

Ta, obciął nam 50% gry, jupi...
Dlaczego? Bo to on wywalił wszystko to, co nie sprawdziło się w grze: sen, pojazdy czy właśnie dzielenie mapy na kawałki.

To on właśnie pociął nam Zonę na części, wcześniej mapy były większe i fajniejsze, dały swobodę, jaką Stalker miał mieć od początku.
Dzięki temu ostatniemu gra wygląda znacznie lepiej i ma niższe wymagania sprzętowe.
Ja się cieszę, że z RPG Stalker stał się strzelanką.

Super, tylko, że dostaliśmy grę niedopracowaną i zapewne miałaby niższe wymagania, gdyby ów kochany pan Sharpe pozwolił dalej rozwijać się projektowi, który nie przeszedł praktycznie optymalizacji, zresztą z kolejnymi latami moc obliczeniowa PC i tak rosła, więc czemu by tego nie wykorzystać?
I... naprawdę potrzebny ci kolejny nudny FPS?

Coś mi śmierdzi trollem...
|| Ryzen 5 3600 3,6GHz | 32GB DDR4 RAM | XFX Radeon RX 580 8GB | Windows 10 Pro x64 ||
Awatar użytkownika
Darth ReX
Redaktor

Posty: 2051
Dołączenie: 08 Lut 2008, 17:27
Ostatnio był: Wczoraj, 00:40
Kozaki: 224

Następna

Powróć do S.T.A.L.K.E.R. Dream

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 3 gości