Wycieczki do Czarnobyla?

[Arti]

przez Arti w 03 Sie 2007, 11:07

na rentgena tez normalnie ludzie chodza. wycieczki te trwaja chyba do 5-6 godzin wiec niezbyt dlugo..

[RogueTrooper]

przez RogueTrooper w 03 Sie 2007, 11:28

No tak ja mówiliście promieniowanie ( to bliżej wycieku) będzie znikało bardzo długo, więc mnie dziwi, że ludzie se normalnie po Prypeciu chodzą...

Nie no, nie tak, że biegają sobie gdzie chcą i bum tralala. Jest tylko kilka miejsc gdzie mogą wysiąść z autobusów (po Zonie przemieszczają się Samochodami). W dodatku do same elektrowni turyści nie maja dostępu. Mogą ją oglądać z tylko paru miejsc.

[Polski zolnierz]

przez Polski zolnierz w 03 Sie 2007, 21:15

Polski zolnierz napisał:
No tak ja mówiliście promieniowanie ( to bliżej wycieku) będzie znikało bardzo długo, więc mnie dziwi, że ludzie se normalnie po Prypeciu chodzą...


Nie no, nie tak, że biegają sobie gdzie chcą i bum tralala. Jest tylko kilka miejsc gdzie mogą wysiąść z autobusów (po Zonie przemieszczają się Samochodami). W dodatku do same elektrowni turyści nie maja dostępu. Mogą ją oglądać z tylko paru miejsc.

Nie nie nie, bez przesady to wiem ;P. Tylko, że właśnie w samym Prypeciu w kilku miejscach jest takie małe promieniowanie...przecie to tak blisko elektrowni, choć... a co do rentgenu. Rentgen prześwietla cię taką małą dawką promieniowania, że choćbyś odtańcował taniec deszczu i modlił się do Monolitu to byś niemiał szkodliwego promieniowania... A co wogóle ciekawie na Google pod hasłem Czarnobyl znalazłem stronkę gdzie pisze, że mała dawka promieniowania (wyższa od rentgenowskiej dawki) przedłuża życie, zwiększa odporność na choroby zakaźne i zwiększa odporność na nowotwory! Z początku najpierw niewieżyłem, ale badania potwierdzone przez brytyjskich uczonych, a wykryto tą właściwość promieniowania u ludzi którzy przeżyli Nagasaki i Hirosimę, napromieniowani małą dawką promieniowania.

[andre1994]

przez andre1994 w 28 Sie 2007, 16:34

Po prypeci można łazić spokojnie, głębiej może być niebezpiecznie chodź sam widziałem relacje z wycieczki z do Czarnobyla i tam pokazali zdjęcia elektrowni z jakiś 2 kilometrów zaraz koło siatki odgradzającej. Za nią można spoko dostać 200 radów i kipnąć chodź to nie jest taka wysoka liczba. Domniemam że minuta spędzona przy sarkofagu gwarantuje nam raka i przeszczep szpiku.

[Chi]

przez Chi w 03 Paź 2007, 15:13

Wycieczka? Z miłą chęcią. Wędrować po ulicach Prypeci jesienią, robić zdjęcia, słuchać wiatru.

[fjk]

przez fjk w 03 Paź 2007, 16:34

tyle że teraz, uważam że nie powinno się tam jeździć... przynajmniej nie dla "funu"... bo jak ja bym się czuł gdyby ludzie sobie chodizli po moim domu a ja bym był wiele kilometrów stąd... bardzo podle... poprostu to jest miejsce na reflekcje... na głupotę ludzką, na to iż nie ma rutyny w niczym.. (amerykanie się przekonali na wahadłowcach a rosjanie właśnie na elektrowni w Czarnobylu...)

[Chi]

przez Chi w 03 Paź 2007, 17:47

Nie powiedziałam, że jadę tam dla zabawy, ale dla wsłuchania się w dźwięk wiatru pustoszącego Prypeć. By poznac ostatniego pustelinka atomowej krainy.

[Quinn]

przez Quinn w 03 Paź 2007, 17:48

Nie powiedziałam, że jadę tam dla zabawy, ale dla wsuchania się w dźwięk wiatru pustoszącego Prypeć. By poznac ostatniego pustelinka atomoej krainy.

Czyżbyś coś kreowała? Może kogoś?
Aczkolwiek niezwykle poetyckie podejście, musze przyznać.

[Chi]

przez Chi w 03 Paź 2007, 18:02

Poetyckość tego miejsca jest faktyczna. I nieograniczałabym się tu do samej poezji, ale do sztuki wszelkiego formatu.

Miejsca ucieleśniające błędy społeczeństwa masowego napawają niezwykłym niepokojem.

[fjk]

przez fjk w 04 Paź 2007, 07:09

poetyckie jak wojna... jest to romantyczne do czasu kiedy sam musisz iść i zabijac... na tej samej zasadzie... tyle że powiedz to komuś kto żył od urodzenia w Czarnobylu (już nie w samym mieście Prypijat ale i w okolicach) że to jedziesz tam "wsłuchać się w cień wiatru"... najprawdobodobniej się zdenerwuje... i jest jak z tą ww. wojną, pói nie stracisz tego miejsca nie zrozumiesz... ja też tego nie rozumiem ale próbuje sobie wyobrazić...

[Chemical123]

przez Chemical123 w 05 Paź 2007, 01:29

mała dawka promieniowania (wyższa od rentgenowskiej dawki) przedłuża życie, zwiększa odporność na choroby zakaźne i zwiększa odporność na nowotwory! Z początku najpierw niewieżyłem, ale badania potwierdzone przez brytyjskich uczonych

A co na to Twoj uklad rozrodczy? Pamietam jeszcze 3 miesiace na przeswietleniu reki musialem zakladac pancerz na krocz Wiec skoro musialem go zakladac przy dawce rentgenowskiej to przy wiekszej moglby byc problem Tak mi sie tylko wydaje...

Apropo filmow w prypeci...
Teledysk Beats & Styles - Everything is everything byl krecony w prypeci i o ile sie nie myle kolo sarkofagu. Na youtube znajdziecie w cholere filmow kreconych w prypeci czy okolicach

Koles od fizyki w gimnazjum mowil mi ze "skafandry" do wyjscia na ulice prypeci oblewane sa benzyna olowiowa zeby zatrzymac jakis tam stopien promieniowania. Natomiast na lekcji chemii babka mowila mi ze to beton nie przepuszcza promieniowania a nie olow. (Robimy betonowy egzoszkielet? ) Musze sie w to zaglebic..

PS. http://www.egospodarka.pl/11136,Licznik ... ,15,1.html fajna rzecz musi byc

[RogueTrooper]

przez RogueTrooper w 05 Paź 2007, 14:21

I chemiczka i fizyk mają rację. I ołów i beton zatrzymują promieniowanie.