Pytanie nt. elektrowni.

[Alvarin]

Re: Pytanie nt. elektrowni.

przez Alvarin w 11 Sie 2010, 22:43

zwróć jednak uwagę na jedno. Nawet maszyny nie wyrabiały w tamtym terenie. Nawet przysłowiowy wiejski głupek załapie, że to jest śmiertelnie niebezpieczne, skoro nawet maszyny siadają. A ludzie, nieważne, wioskowy głupek, żołnierz, czy fizyk - żyć za coś musi.

[Axideus]

Re: Pytanie nt. elektrowni.

przez Axideus w 11 Sie 2010, 22:46

Idealizm jakież to powszechne w kraju gdzie prawo i rząd w ogóle nie działają. Wiesz Blessu żyjąc w polsce gdzie człowiek musi przeżyć najczęściej za 1400 zł jesteś idealistą. Dobra cecha ale w zimnej szarej rzeczywistości zgubna niestety. Teraz światem żądzą pieniądze. Nie masz sumienia daleko zajdziesz proste. Mnie wcale to nie dziwi że ludzie musieli pracować na skażonym terenie. W końcu to rosja a tam jeszcze gorzej niż w polsce. Niestety świat bajką nie jest i nie raz jeszcze taka sytuacja spotka cię w twoim życiu. Trzeba nauczyć sobie z tym radzić. Nie ma czegoś takiego jak sprawiedliwość czy dobro i zło. To czysty idealizm. Człowiek jednak aby to zrozumieć musi przejść przez podobną sytuacje .

[BLESSu]

Re: Pytanie nt. elektrowni.

przez BLESSu w 11 Sie 2010, 22:52

No trzeba przyznać - zamiast suwerennym, demokratycznym państwem powinienem napisać, że jest "suwerennym" i "demokratycznym" państwem Z resztą co napisałeś Alvarin też się zgadzam. Bardzo mi jednak nie pasuje dysproporcja zachaczająca może o hipokryzje - Z jednej strony wielkie halo, wysiedlanie ludzi, ogłaszanie zamkniętej strefy i wojsko niczym w kordonie pilnujące (przynajmniej głównych) dróg, a jednak produkcja (po cichu) idzie normalnie. Podobnie we wszelkich artykułach, opisach itp - Długie i szczegółowe opisy przebiegu tragedii, akcji politycznych z tym związanych, skutkach m.in. zdrowotnych, a fakt, że elektrownia (3/4 elektowni do '93, a połowa do '97) działała dalej ot dwa zdania. (Takie subiektywne odczucie )

[EDIT]

Dyskusja zeszła w stronę pracowników i nie da się ukryć, że mam idealistyczne podejście. Ale patrząc na stronę techniczną - Czy pracujący reaktor był bezpieczny gdy nieopodal w ziemie wchodziło coraz głębiej paliwo nuklearne i tego typu świństwa? Tego raczej nie można pozostawić zimnym uczuciom nt. własnych korzyści

[pzengota]

Re: Pytanie nt. elektrowni.

przez pzengota w 11 Sie 2010, 22:57

zwróć jednak uwagę na jedno. Nawet maszyny nie wyrabiały w tamtym terenie. Nawet przysłowiowy wiejski głupek załapie, że to jest śmiertelnie niebezpieczne, skoro nawet maszyny siadają. A ludzie, nieważne, wioskowy głupek, żołnierz, czy fizyk - żyć za coś musi.

Tak tylko kto powiedział że to przez promieniowanie, jakoś helikoptery i samochody pracowały normalnie. Po prostu używali i tak starego złomu i go "zajeżdżali" a potem to tłumaczono promieniowaniem, tak samo w USA mogli to tłumaczyć UFO(bo jak czegoś nie widać to człowiek we wszystko uwierzy).
Przeczytałem wiele prac naukowych na ten temat i się sporo się dowiedziałem na ten temat, a do tego w Zonie mają powstać gospodarstwa rolne itp.

[Axideus]

Re: Pytanie nt. elektrowni.

przez Axideus w 11 Sie 2010, 22:58

Bless i tu Cię zdziwię bo jak widać można. niestety ale prawo na całym świecie to praktycznie iluzja stworzona przez człowieka. Rosja jest jeszcze gorsza bo tam to nawet prawo przez dłuższy czas nie obowiązywało. Bycie idealistom nie jest złe ale łatwo można Cię oszukać Bless. Niestety idealizm równa się dziś naiwności.

[djcycu]

Re: Pytanie nt. elektrowni.

przez djcycu w 11 Sie 2010, 23:00

Wierz mi że ruski się tym wcale nie przejmuje... Nawet jeśli elektrownia by wybuchła i strawiła więcej niż tylko to co teraz oni by się tym nie przejęli. Jeśli jesteś ciekaw czemu to odpowiedź jest taka: PRZYPOMNIJ SOBIE GRUZJĘ... Jak widać każdy ma gdzieś ludzi i ich zdrowie czy życie... Ważne są pieniążki... Chory świat.

[BLESSu]

Re: Pytanie nt. elektrowni.

przez BLESSu w 11 Sie 2010, 23:05

Tak tylko kto powiedział że to przez promieniowanie, jakoś helikoptery i samochody pracowały normalnie.

A "cmentarz maszyn" to co? Helikoptery i samochody tak samo padały.


Axideus - Nie musisz mnie uświadamiać, że wolność i prawo to iluzja dla szarych mas, żeby system się nie rozpadł. Idealistyczne podejście absolutnie nie musi znaczyć że uwierze we wszystko i "zginę" w brutalnym świecie. O mnie się nie martw, wiem co mówię

[djcycu]

Re: Pytanie nt. elektrowni.

przez djcycu w 11 Sie 2010, 23:08

Cmentarz maszyn właściwie służy jako odosobnienie niezwykle napromieniowanego sprzętu zatem maszyny te mogły same przyjechać na miejsce. Jak wiemy metal doskonale absorbuje promieniowanie. Co do psucia się zdalnie starowanych maszyn na dachu elektrowni to prawda że promieniowanie je zniszczy. Skoro wysiadały aparaty i kamery wideo wraz z negatywami i filmami to robot nie siądzie?

Ciekawostka: Na YT jest ciekawy filmik gdzie maszyna z czasów akcji gaszenia jest bardziej napromieniowana niż przedpola elektrowni MAszyna ta stoi na betonowych podestach. Są to jakby pomniki upamiętniające tamte wydarzenia.

Ostatnio edytowany przez djcycu, 11 Sie 2010, 23:10, edytowano w sumie 1 raz

[pzengota]

Re: Pytanie nt. elektrowni.

przez pzengota w 11 Sie 2010, 23:08

A "cmentarz maszyn" to co? Helikoptery i samochody tak samo padały.

Większości to nie są zepsute maszyny, tylko pozostawione przed obawą przed promieniowałem. A gdyby nie korozja i brak paliwa to by się część dało uruchomić.

[Axideus]

Re: Pytanie nt. elektrowni.

przez Axideus w 11 Sie 2010, 23:09

Djcycu właśnie o tym piszę. Żyjemy w całkowicie zwierzęcej rzeczywistości. Człowiek jakby się zatracił . Głupota, chciwość i agresja panują przecież wszędzie w każdym kraju na całym świecie. Niestety nie ma co idealizować tego Bless. Dobrze że nie jesteś czystym idealistą bo życie by Cię zjadło .

[BLESSu]

Re: Pytanie nt. elektrowni.

przez BLESSu w 11 Sie 2010, 23:15

pzengota - Promieniowanie niszczy obwody elektryczne. To nie rdza i brak paliwa, żeby wyglądało na zniszczone.


Axideus - Idealistów i ludzi, którzy mają na uwadze prawdziwe wartości nie jest tak bardzo mało, a mimo wszystko tak jak napisałeś świat jest jaki jest. Ale to nie znaczy, że przez to należy swoje idee porzucać I wcale to nie przeszkadza w "przetrwaniu" na świecie.

[pzengota]

Re: Pytanie nt. elektrowni.

przez pzengota w 11 Sie 2010, 23:16

Cmentarz maszyn właściwie służy jako odosobnienie niezwykle napromieniowanego sprzętu. Jak wiemy metal doskonale absorbuje promieniowanie. Co do psucia się zdalnie starowanych maszyn na dachu elektrowni to prawda że promieniowanie je zniszczy. Skoro wysiadały aparaty i kamery wideo wraz z negatywami i filmami to robot nie siądzie?

Masz rację bo kamery się psuły, z powodu promieniowania, ale taka kamera (zwłaszcza z lat 80-tych) była wrażliwa na prawie wszystko. A taki robot którego nie wiadomo gdzie pokierować, to do niczego się nie przyda. A o wrażliwości kliszy filmowej na promieniowanie odkrył już jakiś fizyk (mam go na końcu języka ), jak trzymał kliszę w szufladzie obok metalu który promieniował.