Witam!
Jest to mój pierwszy post. Piszę go raczej jako ciekawostka niż prośba o pomoc, ale dla temu, komu uda się rozwikłać zagadkę - stawiam
!
Moja postać zdaje się być napromieniowana "na stałe". Mimo, że stoję w miejscu wolnym od promieniowania (bar, laboratorium w Jantarze), nie mam w pasie ani w plecaku innych rzeczy/artefaktów wydzielających promieniowanie, to wskaźnik napromieniowania ciągle rośnie. Wypiłem nawet kilka butelek Kozaka i... ciągle to samo. Do zrównoważenia tego efektu muszę nosić artefakt minusujący promieniowanie (np. jeżowiec). Dodam, że przed pojawieniem się tegoż efektu trochę włóczyłem się po mocno napromieniowanych miejscach, ale zawsze nosiłem kombinezon ochronny SEVA + zestaw pięciu Jeżowców.
Dorzucam filmik jako dowód
http://www.youtube.com/watch?v=XQnaBBnxtnINo i co Wy na to?