Zagrałem jakieś 30 minut. Modyfikacja jest wyborna, śmieszna, prosta, dla odstresowania, miłe odstępstwo od powasznyh (sic!) modyfikacji...ale gdy ginąłem na hita...trochę to pozmieniałem w configach, bo było to irytujące, gdy bandyta zabija cię 10 raz pod rząd

poza tym:
- świetne nazwy (Wypierd 5 xD)
- wreszcie działające medykamenty, chleb i odpromieniacze inne niż wódka są zabójcze...bo tylko wódka jest w stanie zaspokoić nasze pragnienie

, nie testowałem jeszcze ,,Uniwersalnego Crashera" ale podejrzewam, że działa...
- ta muzyka xD
I takie pytanie, jak się nazywa nutka w bunkrze sidora, to zmiksowane ,,cheeki breeki" ?