przez Pangia w 24 Lis 2014, 12:42
Ja też tam raz dla jaj wpadłem z jakimś PKM-em, wykosiłem cały posterunek i nic do mnie nie przywiało, ale zakładam, że to było dlatego, że Władcą Zony przeniosłem się do Kordonu bez kończenia zadania z ucieczki z wieży, a dopiero wyjście z Łopatą inicjuje A-Life.
Proszę państwa, sto pięćdziesiąt kilometrów na godzinę w ciągu kilku sekund, wspaniały wynik. Gdyby w ten sposób można było wypie*dolić z polskiej polityki tych wszystkich śmieci z Okrągłego Stołu, Leszka Millera, byłoby… cudownie i każdemu bym ku*wa kupił po takim Ferrari, byleby w piz*u pojechali tym PROSTO do swojego ukochanego… Izraela. SYJONIŚCI Europy, jedźcie do siebie! Pozdrawiam, Zbigniew Stonoga. Nie jestem antysemitą!