Nie mam pomysłu jak by zrobić „spadające” helikoptery. Po pierwsze, to nie mam modelu, który przypominał wrak zestrzelonego śmigłowca. Zwykła zamiana skórki z daleka by nie byłą w ogóle zauważalna. Po drugie, zestrzelony helikopter nie zamienia się w model typu „ragdoll”, co powoduje, że spadając, leciał by po porostu sztywno w dół, i nienaturalnie zatrzymał się w dotyku z geometrią terenu, albo gorsza, zacząłby się delikatnie odbijać jak piłka. Generalnie ten model nigdy nie miał spadać. Ma krótka animacje imitującą utratę kontroli, po czym wybucha i jest „dezintegrowany” z pamięci. Wymusić na nim spadanie wyglądałoby co najmniej komicznie. Po trzecie, może być taka możliwość, że helikopter zostanie zestrzelony „poza” mapą. Może niektórzy z was nie wiedzą, ale każda mapa w stalkerze przypomina wyobrażenie świata sprzed wypraw Kolumba. Jak dojdziemy do brzegu mapy (który jest zazwyczaj niedostępny dla gracza) to możemy sobie z niej zeskoczyć i będziemy spaaaaaaaaaaaadać (i tak aż do nieskończoności). Pisać specjalny skrypt, który będzie sprawdzał taką możliwość dla helikoptera, to moim zdaniem zapychanie cyklów procka.
Wszystko powyżej wyklucza wypadające ciała, bo skoro ze śmigłowca po wybuchu nic nie zostaje, to dziwne by było, aby wypadły z niego dwa dobrze zachowane trupy. Które nawiasem mówiąc, też by spadały dziwacznie, gdyż w stalku teren jest zazwyczaj jednopoziomowy (grunt) i xRay dość kiepsko przelicza spadające obiekty. Można by zrobić tak, aby ciała wypadały przed wybuchem, ale nie znam pilota, który by wyskoczył z kabiny spadającego śmigłowca tylko po to, aby wylądować w jeszcze kręcącym się wirniku.
Skoro nie można mieć spadającego wraku, to tak samo jak z ciałami, wyglądałoby wypadanie skrzynki z jakąś tam zawartością. Zakładając, że nie wyleciałaby poza mapę zapychając naszą pamięć niczym kolejny śmieć-satelita ziemską orbitę, to gracz miał by wrażenie, że helikopter po wybuchu cudownie zamienia się w magiczną skrzyneczkę, a w środku fanty dla całej klasy.
Nie zrozumcie mnie źle, pomysł jest fajny, i uważam, że nagroda byłaby dużo fajniejsza niż zwykłe 150XP. Wolałbym jednak na razie skupić się nad faktem, że heli potrafi sobie czasem od niechcenia przelecieć przez drzewa albo budynek jak gdyby nigdy nic, lub nad faktem, że NPC czasem głupieją jak się jakiś heli gdzieś pojawia.