Nie trzeba. Ja się zaszyłem w korytarzyku i wysyłałem im wiadomości z granatami odłamkowymi
, których pełno nazbierałem w Limańsku i poźniej w Szpitalu. Podstawa to strącić snajpera na góze po lewej stronie hallu, trochę pomóc CN w rozwalaniu Monoliciarzy (znowu nadawanie granatami na górne piętro) no i czekać na detonację.
Generalnie stwierdzam, że szkoda czasu na kończenie gry, bo praktycznie nic to nie daje, nawet satysfakcji brak...