przez echelon w 17 Sty 2011, 22:53
Dostałem od Lingowa zadanie likwidacji siedliska nibypsów. Zauważyłem, że one unikają wody więc rzuciłem im granat żeby je sprowokować, a jak już się rzuciły na mnie to uciekłem do tej kałuży przed wejścim do bazy Wolności. No i tu zauważyłem właściwości tych bydląt, których nie było w CCz. Strzelam do nich i po jednym celnym strzale one znikają, ale jest ich tam chyba nieskończenie wiele - wystrzelam jedną grupkę, ale jak wyjdę z wody i podejdę to natychmiast pojawiają się kolejne i tak w kółko. Czy ktoś mi może wyjaśnić wtf?
Dlatego - mimo druty, wieże i strażnice
Tam chcemy dotrzeć, gdzie nam dotrzeć zabroniono;
Bezużyteczne, śmieszne posiąść tajemnice
Byleby jeszcze raz gorączką tęsknot płonąć
Nim podmuch jakiś strzepnie chwiejne potylice