A prawda jest taka, ze najlepsze i niezastąpione są standardowe Piecyki stojące pod lub obok biurka
Zawsze czułem niesmak do laptopów. Dla mnie komputer, to komputer, zaden szajz, który się psuje, grzeje i tnie jak szalony. Skrzynia, skrzynia i jeszcze raz skrzynia. Coś się zwali? Zaraz rozkręcam i naprawiam. A laptopa miałem tylko raz w życiu w rękach (Intel Core i3 2.3 GHz, 4 GB RAM, Windows Vista), ciął się jak popaprany mimo, ze miał 2 tygodnie. Nigdy mojego blaszaka nie zamienię na laptopa. Na dodatek sam go składałem od podstaw i za swoje pieniądze i jestem z niego dumny mimo swojego wieku. Kropka.