Mój rekord to znalezienie go u zabitego bandyty na Wysypisku, ale to właściwie szansa jedna na milion na taki łut szczęścia. U handlarza bandytów może się pojawić, ale to też gdy masz naprawdę furę szczęścia. Taki w miarę pewny punkt to dopiero w Czerwonym Lesie jest, któryś z renegatów, których będziesz musiał później zabić powinien mieć jednego. Poza tym być może jest do kupienia po dołączeniu do Powinności, ale tego nie pamiętam, a nie mam teraz rozpakowanej gamedaty, żeby sprawdzić, co u handlarza piszczy. W jakimś schowku w Limańsku może się pojawić, ale to również bardzo losowe, no i nie ulepszysz go już.
Podsumowując - już lepiej się do Wintoreza przyzwyczaić, bo gładko go zdobyć już na Wysypisku, a przy odrobinie szczęścia to nawet w Kordonie (zależy, jak bandyci sobie będą radzić ze stalkerami). Tego rozwalonego na Bagnach nie liczę, naprawa kosztuje 9600 rubli, totalnie nieopłacalna.
wimmer napisał(a):Czasem ma go również w sprzedaży Barman.
Cysterna wódki, jak znajdziesz Barmana w Czystym Niebie.
Proszę państwa, sto pięćdziesiąt kilometrów na godzinę w ciągu kilku sekund, wspaniały wynik. Gdyby w ten sposób można było wypie*dolić z polskiej polityki tych wszystkich śmieci z Okrągłego Stołu, Leszka Millera, byłoby… cudownie i każdemu bym ku*wa kupił po takim Ferrari, byleby w piz*u pojechali tym PROSTO do swojego ukochanego… Izraela. SYJONIŚCI Europy, jedźcie do siebie! Pozdrawiam, Zbigniew Stonoga. Nie jestem antysemitą!