>Ekolodzy
>Powinność
>Najemnicy (w znaczeniu jednej "frakcji")
Wyjdźmy poza ten śmierdzący trupem schemat. Wielokrotnie wałkowane było, sam zresztą chyba mi to wskazywałeś w opkach, że Powinność i Wolność są względnie bezpłciowe. Że rozwiązaniem lepszym jest ich przeprojektowanie, a najlepszym - rezygnacja i zastąpienie czymś innym.
Jakbym to zrobił, gdybym miał w dupie protesty Ukrainy:
Twoja postać to berkutowiec. W prologu pałujesz protestujących w Kijowie. Później dochodzi do Euromajdanu, Berkut zostaje rozwiązany, a Ty jesteś w kropce i nie masz się gdzie podziać. W wielu miastach zaczynają się polowania na ludzi związanych z "reżimem" Janukowycza, do Rosji nie bardzo masz jak spie*dolić, na Zachodzie może być przewalone więc w związku z tym wybierasz kierunek północny. Pierwsze zadanie to w ogóle dostać się do Strefy - z co najwyżej jakimś makarowem. Kiedy już się delikwent do Zony dostaje, musi sobie wyrżnąć drogę do względnego spokoju.
Mocno zarysowane tło polityczne, gospodarcze, mnóstwo fluffu do wepchnięcia. Otwarty świat z naturalną barierą - kordonem wojskowym. Były wojskowy to względnie dobry start - u każdego przesrane, żaden nie ufa. Nacjonaliści (wprowadziłbym), wojskowi, zwykli "obywatele", bandyci, wszyscy zagraniczni. A zagraniczni mieliby właśnie większą rolę - w takim miejscu jak Zona każda agencja większa od Agencji Rynku Rolnego chciałaby mieć swojego człowieka. Znaczenie - ogromne, nie tylko gospodarcze czy naukowe, ale być może przede wszystkim polityczne. To z kolei wymusza działanie na Ukrainie, która przecież nie pozwoli ot tak, byle komu szwendać się kilkadziesiąt kilometrów od rogatek stolicy. I zaczyna się zabawa - np. w szpiegowanie, ktoś może złożyć bohaterowi ofertę nie do odrzucenia - wyczyszczenie rejestru w zamian za pomoc, pomoc niejednoznaczna moralnie itd. Oprócz tego chleb codzienny - survival, zbieranie artefaktów itd.
Owszem, niekoniecznie naparzanie. Może bardziej miks Hitmana, Hunting Simulator, Thiefa itd. z elementami horroru, eksploracją Strefy i wszystkiego, co wyobraźnia pozwala tam umieścić (tajne laboratoria, coś w rodzaju Czarnej Chaty z Twin Peaks, rozbudowany czarny rynek itd.). Tam da się zmieścić wszystko, nawet sima w rodzaju "zbuduj własne centrum przemytu". Pozostaje tylko kwestia zachowania spójności i zbalansowania poszczególnych elementów.
A Siergiej pomysłu nie ma. Niech mnie płaci, choćby w hrywnach, to mu wymyślę.