Z tego co słyszałem to nowy Wiedźmin ma mieć maksymalnie 4 ładowania nowego terenu (więc jak się chce to można).
Zakładam więc, że tworzony nowy silnik gry będzie w końcu w miarę otwartą przestrzenią, jednocześnie równie bogatą w detale co poprzednia gra. Brak sztucznych stref łączenia map może w końcu pozwoli stworzyć wyobrażenie ogromnego terenu do zwiedzania bo niestety w pierwszej części są z tym problemy
.
Sam wygląd i efekty będą na bank z górnej półki gdyż jak już wiemy twórcy są zawsze na bieżąco i trafia do mnie wersja, że wyłączność na Dx10/11 pozwoli grę lepiej zoptymalizować - jestem za. Za to jeśli już mowa o odtworzeniu klimatu silnika X-Ray to już wszystko w rękach bozi
- poczekamy i zobaczymy (szczerze to ja nigdy nie widziałem gry, w której nowa wersja silnika przypominała starszą odsłonę gry, wyjątkiem jest FarCry->Crysis).
ps. A i jeszcze dodam kilka słów co do wielo-platformowości. Znakomita większość takich gier (nawet tych najlepszych) zawsze ugina się w stronę zamkniętych, lekko przestarzałych platform konsolowych w kwestiach rozwiązań gameplayowych i wizualnych. Ja bym szczerze szykował się na podobny scenariusz i raczej liczył na "przyzwoity złoty środek" niż "zamiatający konsole hit na PC". Lepiej się miło zaskoczyć niż później wylewać tutaj żale w tym temacie
.