Wyłączający sie monitor

[WheeljackSPW]

Wyłączający sie monitor

przez WheeljackSPW w 04 Lip 2010, 14:18

Po 5-dniowej nieobecności włączam swój komputer, monitor włącza się na 3-4sec po czym zdycha. Wyłączam, włączam go (monitor) pochodzi 3-4sec i znów zdycha... Zauważyłem też, że przez "wyłączony" (lampka się ciągle świeci) widać menu (menu monitora gdy je włączam oczywiście ). I co się mogło spiepszyć?

[jedi998]

Re: Wyłączający sie monitor

przez jedi998 w 04 Lip 2010, 14:52

Jeżeli to LCD, to podświetlanie matrycy(jak dobrze pamiętam papiery z serwisu). Miałem takie same "efekty" na swoim Samsungu. Moment było właśnie all widać i po kilku sekundach czarna matryca, opcje ustawień monitora się wyświetlały.

[WheeljackSPW]

Re: Wyłączający sie monitor

przez WheeljackSPW w 04 Lip 2010, 21:56

Tak to LCD i na 100% padło podświetlenie. Teraz tylko czy da radę dokupić tą świetlówkę i wymienić samemu czy oddać do serwisu?

[jedi998]

Re: Wyłączający sie monitor

przez jedi998 w 04 Lip 2010, 22:10

Ja oddałem do serwisu, gwarancja door-to-door. I też bym to radził, nawet bez gwarancji, w zasadzie(okiem laika, elektronikiem nie jestem) tam wszystko zintegrowane jest.

Uwagi moderatora:

W najgorszym wypadku naprawią stary - w najlepszym dadzą nowy! :-D - caleb59

[WheeljackSPW]

Re: Wyłączający sie monitor

przez WheeljackSPW w 04 Lip 2010, 23:19

No łokej dzięki tak zrobię.

Tematu proponuje nie zamykać bo może kiedyś przyda się komuś innemu.

[lukasz638]

Re: Wyłączający sie monitor

przez lukasz638 w 23 Wrz 2010, 10:47

Miałem identyczny problem 2 razy. Gdy włączyłem monitor po kilku sekundach się wyłączał. Na karcie gwarancyjnej napisali mi za każdym razem wymiana zasilacza, a sprzedawca w sklepie trwierdził że mam problem z instalacją elektryczną w domu.

[djcycu]

Re: Wyłączający sie monitor

przez djcycu w 23 Wrz 2010, 13:52

Tak zawsze mówią... Mieszkam na końcu linii energetycznej i mam porządne skoki napięcia. Nic nie daje nawet stabilizator. Zasilacze i tak mi padały. W wielu przypadkach wina leży po stronie elektroniki wewnątrz. Ja tak właśnie miałem gdzie po kilku wymianach zasilacza całość padła. O dziwo owy zasilacz który ocalał te skoki działa u kumpla juz 5 lat... Na serwisie ci nie powiedzą że masz yebnięty monitor albo płytę główną w kompie... Przecież to koszty... Lepiej im zamienić zasilacz za około 100 złotych niż płytę albo jakiś inny układ za 250 złotych (najtaniej) tym bardziej kiedy nic nie płacisz bo masz na to jeszcze gwarancję. Aha... Kumpel wujka dał mi raz kompa do remontu... Naprawiłem go i postawiłem mu Windowsa 98 jak sobie zażyczył. XP padał po ponownym uruchomieniu. Okazało się że 98 też padł... Zaczął po tygodniu się sypać. Komp poszedł na serwis... Okazuje się że wada leży w płycie głównej a ta psuła resztę oddziałując niekoniecznie na dysk i inne podzespoły. To nie PRL że garnki były trwałości czołgu... Dziś wszystko robi się na ilość a nie na jakość i w większości przypadków taki niby dobrej jakości sprzęty nabywamy...