Moja ukochana płyta główna: Asus P5QL Pro, zepsuła się. (myślałem na początku że to zasilacz, ale okazało się że nie) Najpierw kompa wysłałem do znajomego znajomego
, który stwierdził że padł Bios. Powiedział że mógłby to naprawić ale mogą mi później nie uznać gwarancji itp. Później wysłałem kompa do naprawy (taki jakby sklep, naprawiają też kompy, nie na gwarancję), powiedzieli mi że to płyta i oddali. Zamierzałem wysłać ją później na gwarancję, ale nie mam zaślepki na gniazdo procka i goście ze sklepu mówią że nie uznają mi przez to gwarancji. I teraz pytanie: Miał już ktoś podobną sytuację, naprawdę bez tego gówienka nie uznają?
Jeśli tak to jaką kupić płytę?(ew. jak naprawić starą
)
Proc: E8400
4GB RAM DDR2 2x2GB
Na płytę mogę wydać ~350zł. (Rex polecił mi Asusa P5Q, Gigabyte EP45-DS4 i MSI P45 Platinum, ale chcę jeszcze się upewnić bo od kupna kompa nie interesuję się tym sprzętem.)