przez Pangia w 10 Sie 2014, 23:08
Gdybyś owinął swojego Fergusona w wełniany kombinezonik, a następnie odpalił jakiś filmik z jakąś elfią bohaterką Skyrima, to wtedy dotykając swoją przeważającą ręką komputera rzeczywiście mógłbyś zrobić przepięcie na płycie. Ale jak już koniecznie chcesz się poczuć bezpiecznie, to idź do łazienki i złap za jakąś rurę, np. taką od pionu dla mieszkań, to się odelektryzujesz. Albo kaloryfer dotknij, zapomniałem, że tylko ja mieszkam w zdezelowanej, 100-letniej kamienicy, w której ciężko się doprosić nawet o j♥bany piecyk gazowy do podgrzewania wody.
Wracając, na rurę od odkurzacza załóż se tą taką szczotkę z dłuższym włosem, włos pewnie i tak jest za twardy, ale lepsze to niż szturchanie plastikiem.
No i wystarczyło wyłączyć zasilacz, a nie rozpinać całego kompa – chyba, że przeszkadza ci gimnastyka pod biurkiem.
Proszę państwa, sto pięćdziesiąt kilometrów na godzinę w ciągu kilku sekund, wspaniały wynik. Gdyby w ten sposób można było wypie*dolić z polskiej polityki tych wszystkich śmieci z Okrągłego Stołu, Leszka Millera, byłoby… cudownie i każdemu bym ku*wa kupił po takim Ferrari, byleby w piz*u pojechali tym PROSTO do swojego ukochanego… Izraela. SYJONIŚCI Europy, jedźcie do siebie! Pozdrawiam, Zbigniew Stonoga. Nie jestem antysemitą!
-
Za ten post Pangia otrzymał następujące punkty reputacji:
- Woland.