Po pierwsze, kurczę, dzięki za tak porządny i pomocny komentarz do czegoś, co powstało wskutek głupiej rozmowy na shoutboxie (a więc z zasady też musiało być głupie)
Jak już powiedziałam - czynnikiem stwórczym była tu rozmowa o Kowku, a więc przerabiając tę pieśń myślałam głównie nad „wpasowaniem” w to wszystko tekstów kowkopochwalnych, a nie o rytmach i rymach, niemniej jednak, jak zauważyłeś, są one baaardzo ważną częścią każdego utworu poetyckiego. Składam zatem samokrytykę
Podsumowując:
challenge accepted, rozpoczynam pracę nad rytmem wiersza.
Edit: Jak można zauważyć (bądź nie), prace poprawkowe zakończyłam. Od razu zaznaczam, że w przedostatnim wersie ostatniej zwrotki liczba sylab zgadza się z liczbą sylab w oryginale, ponieważ zmieniłam tam tylko dwa słowa - „Polski” na „forum” i „tyranów” na „Caleba”, które, jak widać, są zgodne.