W poszukiwaniu brata...[Strefa cz1]

Kontynuowane na bieżąco.

Moderator: Realkriss

W poszukiwaniu brata...[Strefa cz1]

Postprzez Majster Pijawa w 03 Paź 2012, 21:20

Opowieść o Dimonie
Rozdział pierwszy



:

Dimon, będąc chłopcem doznał urazu, spadając z pierwszego piętra podczas pożaru na głowę. W tej tragedi zgineła jego matka, jedyna bliska osoba, nie wspominając brata. Leżał w szpitalu dwa miesiące. Teraz, po 6 latach, w wieku 20 lat, wyrusza do Zony znaleźć o 10 lat starszego brata Sasze, który po tragedi załamał się, i uciekł do strefy zostawiając brata. Dimon ma pewien pomysł, otóż sklep z wiatrówkami zamykają o 23, a jest jesień, więc jest dosyć ciemno o tej porze. Nauczył się jak otwierać zamki, gdyż zarabiał od jakiegoś czasu na życie jako złodziej. Chce ukraść broń, i inne zestawy do survivalu żeby przetrwać w Zonie.



Rozdział 2
:

Jest 23, Dimon jest przed wejściem. Nikogo nie ma w okolicy, tylko gdzieś dalej ujada bez przerwy jakiś kundel.
Jest dobrze -Powiedział Dimon. Skradając się, wsadził wytrych w kłódke, i zaczął przekręcać. Mistrzem tego rzemiosła nie jest, i zajeło mu to jakieś 30 minut. Kiedy wreszcie otworzył, wszedł do środka, gdy nagle włączył się alarm. Wbiegł do pomieszczenia, i nie patrząc wziął pare rzeczy, lecz zanim wyszedł, pod wejście podjechał patrol ukraińskiej policji.
-Stać, nie ruszać sie ! Tu policja, proszę wyjść z rękami za głową !
-Kurna, jeszcze go zabrakło! -zaklą Dimon. Powoli zaczął wychodzić z rękami za głową, policjanci skuli go w kajdanki, i zawieźli na komisariat. Zaczął przypominać sobie swoje wszystkie grzechy, gdy nagle poprosili go na przesłuchanie.
Jak masz na imię, synku? -Powiedział komisarz
Jestem Dimon Nikita Karteliewicz - Odpowiedział Dimon.
Skąd pochodzisz, gdzie się urodziłeś, i ile masz lat?
Pochodze stąd, to znaczy z Kijowa, urodziłem się w Moskwie, przyjechaliśmy tu z rodziną 16 lat temu, mam teraz 20 lat. - Odpowiedział Dimon
A twoja rodzina, ojciec, matka, brat? - Spytał komisarz
Ojciec zostawił nas po wypadku w którym zginęła moja matka, 6 lat temu. Mój brat pojechał do Str - Dimon ugryzł się w pore w język. W Ukrainie, wyjazd do strefy był karany rozstrzelaniem, lub gułagami w głąb Rosji.
Mój brat wyjechał do zachodnich stron kraju, do cioci. Szukam właśnie go. -Odpowiedział Dimon.
A po co się tam wkradałeś?- Odpowiedział komisarz.
I tutaj dimon nie odezwał się...
10 godzin później...
Młody, ktoś chce się z Tobą widzieć. Wstawaj !
Och, moja głowa, gdzie jestem? A tak... - powiedział zaspany Dimon.
15 minut później...
Kim pan jest? - Spytał Dimon, nieznanego człowieka.
Jestem Zulus, Dimon. Ty pewnie mnie nie pamiętasz, bo byłeś wtedy dzieckiem. Przybyłem tu z prośby twojego brata Saszy. Zapłacił niezłą sumke, artefaktem ''Kulebiak''. Kazał mi Ciebie przyprowadzić do Strefy, do tak zwanej Wioski Kotów. Jest On doświadczonym Stalkerem. Za chwilę zrobimy tu mały ''burdel''. Gdy usłyszysz wystrzał, uciekaj przez frontowe drzwi. Spotkamy się koło apteki, o 21. Masz, weź tą bluze z kapturem, nie mogą Ciebie zobaczyć.
Dzięki Zulus - Odpowiedział Dimon
Nie ma za co, młody. Czas na akcje - Powiedział Zulus

Kolejny rozdział :D
:

Wszystko jakby zwolniło... Dimon zobaczył, jak Zulus odwraca się, i strzela strażnikowi w głowe...
Biegnij ! - Zaczął krzyczeć Zulus. Dimon zacząć biec do wyjścia, odwrócił się, żeby zawołać Zulusa, gdy zobaczył go w kałuży krwi. Miał malutką dziurke w głowie, z której zaczęła sączyć się krew. Co teraz? Nie wie co robić.... Gdy nagle Dimon upadł o ciało policjanta, które wypadło z szafki..
Co do..? - Wystraszył się Dimon, gdy nagle sobie przypomniał dziwną plame jakby krwi, na ręce Zulusa. Musiał go zabić, i schować do szafki. Zimny drań z Niego, pomyślał Dimon. On też tak będzie musiał robić, zmartwił się troche, gdy nagle przypomniał sobie gdzie jest. Wstał i zaczął biec na przystanek autobusowy. Akurat autobus wyjeżdżał, i w ostatniej chwili wskoczył do środka.
Kurna, kobuchy ! - Zaklął Dimon, widząc faceta ubranego w garnitur z teczką sprawdzający bilety. Wyskoczył przez drzwi na przystanku w ostatniej chwili, i zaczął myśleć co dalej.
Zona, Zona, kurna cholerna Zona ! Co teraz? hm.. Jestem na granicach Kijowa, zaraz obok jest stacja kolejowa... Dobra, biegne tam.
20 minut później...
Dimon jest na stacji kolejowej, gdy zobaczył nagranie puszczone w wiadomościach, na którym jest pokazane jak Zulus zabija policjanta i wkłada go do szafki.
Uwaga, uwaga ! Poszukiwany jest Dimon Nikita Karteliewicz ! Uciekł z komisariatu, w którym zginęło przeszło 3 ludzi, z czego jeden człowiek, który rozpętał ten chaos. Uwaga uwaga..
Tylko tego mi brakowało... Cholera jasna, przecież każdy ma teraz moje zdjęcie twarzy ! Nie ma wyboru, Zona, albo śmierć. Kurna, oczywiście że Zona ! - Dimon zaczął klnąć w myślach całego tego Zulusa, i wszystko inne. Wbiegł do pociągu, gdyż na banerze pisało ''Slavutych''. Przecież to bardzo blisko strefy, a jest jeszcze 5 kilometrowa stacja przed Slavutychem....

6 godzin później...
Pociąg zahamował, a Dimon zaczął się budzić.
O kurde <zieeeew>, która to godzina? 22, dobrze, ciemno już jest. - Stwierdził Dimon
Wybiegł z pociągu i zaczął iść przez chaszcze, gdyż spytał się przechodnia w którą strone do strefy, podając się za żołnierza.
Uff.. nabrał się... Teraz tylko przekraść się przez te obozy wojskowe... Zaczął mijać znaki o promienowaniu i drut kolczasty.
Gdy szedł, zaczęło się robić strasznie. Dziwne, zdeformowane rośliny, stęchłe powietrze, a zobaczył nawet cały mundur żołnierza! Pomyślał, czy wziąść go, lecz gdy podszedł, wystraszył się krzyku z lasu i zaczął uciekać.
Boże kochany, Zona jest straszniejsza niż wszystko inne - Zaczął biec, i ocierając łzy, ze strachu. Miał ochotę wrócić się, i poddać policji. Ale co wtedy? Śmierć Zulusa poszłaby na marne. A pomyślałby jego brat Saszka? Że jest łamagą, na którą wydał tak dużo pieniędzy zeby ją sprowadzić do Zony? Nie! Musi iść dalej, musi. To coś w sercu mu kazało iść. Jego brat, to jedyna bliska osoba, jedyna...
Zaczął widzieć światła Kordonu. Wielki budynek, 4 wieżyczki z CKM'ami, i hangar. Cały plac był pełny żołnierzy...
Zaczął się przekradzać między chaszczami i drutami. Miał szczęście, ponieważ prawie zobaczył go, wymiotujący pijany komendant. Przeszedł przez Kordon, i biegnie przez droge, gdy nagle wybiegł z krzaków wielki, zmutowany humanoid, z mackami zamiast ust. Zaczął uciekać drogą jeszcze szybciej, gdy nagle zobaczył wioske. Wioska... Pełno domów otoczonych wielkim, solidnym murem. Przypomniał sobie słowa Zulusa, Wioska kotów czy jakoś tak. Wbiegł przed wejście i się przewrócił. Strażnik który stał przy wejściu zamknął brame i zabił tego Potwora z pistoletu, strzelając przez kraty bramy.
W porządku, młody? - Spytał sie strażnik.
Tttak pproszzę ppana.. - Dimon nie wytrzymał, i się rozpłakał. Był w końcu starym chłopem, ale każdy by się rozpłakał po takim czymś. Strażnik zaprowadził go do ogniska do innych...
Co tu robisz kocie? - spytał się jakiś człowiek przy ognisku
Jestem tu z powodu brata.. Wysłał człowieka, żeby mnie tu przyprowadził - Odpowiedział Dimon
Taa? A jak twój brat ma na imię, za odpowiednią cenę mog... - Zaciął się nieznany człowiek.
Sasza. Sasza, Dmitry, Karteliewicz. - odpowiedział Dimon
To ty jesteś tym bratem Saszy? O ku*wa... Chłopacy, to jest brat szefa ! Polejcie mu !
Ostatnio edytowany przez Majster Pijawa 04 Paź 2012, 19:13, edytowano w sumie 4 razy
Image Ty ku*wo czytasz opis? [*]

Majster Pijawa
Wygnany z Zony

Posty: 52
Dołączenie: 14 Sie 2012, 10:02
Ostatnio był: 26 Maj 2013, 11:26
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: TOZ34
Kozaki: 2

Reklamy Google

Re: W poszukiwaniu brata...[Strefa cz1]

Postprzez marcel w 03 Paź 2012, 21:58

Panie, ale tutaj nie ma czego oceniać. Średniej długości post na tym forum jest dłuższy od twojego "dzieła". Chcesz ocen, nastukaj co najmniej pięć razy tyle. Jak na razie, cóż, nie jest źle jak być by mogło - jeśli się przyłożysz, może wyjdzie z twojego pisania coś ciekawego.

Dimon - imię fajnie brzmi, ale z jakiego języka pochodzi? Jaka jest narodowość bohatera?
będąc chłopcem doznał urazu, spadając z pierwszego piętra podczas pożaru na głowę.

Who cares? Będzie to mialo jakiś wpływ na fabułę?
>>> Wenn ist das Nunstück git und Slotermeyer? Ja! ... Beiherhund das Oder die Flipperwaldt gersput. <<< ~ Ernest Scribbler

Za ten post marcel otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Majster Pijawa.
marcel
Opowiadacz

Posty: 436
Dołączenie: 31 Lip 2007, 17:48
Ostatnio był: 29 Paź 2020, 15:47
Kozaki: 193

Re: W poszukiwaniu brata...[Strefa cz1]

Postprzez Majster Pijawa w 04 Paź 2012, 09:29

Spokojnie, to moje pierwsze opowiadanie. To tylko taki ''prolog'' wprowadzający. Tak, będzie to miało wpływ na fabułę. Gdy przybędzie do zony zaczną powracać traumatyczne wspomnienia sprzed lat, i może dodam coś że przez ten uraz emisja jest dla niego zbyt zabójcza. I na pewno coś dodam w stylu, leków na tą ''chorobe''. Dzięki za ocene, dzisiaj napisze coś dłuższego, tylko się rozbudze. Kozak za ocene już leci :)
Image Ty ku*wo czytasz opis? [*]

Majster Pijawa
Wygnany z Zony

Posty: 52
Dołączenie: 14 Sie 2012, 10:02
Ostatnio był: 26 Maj 2013, 11:26
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: TOZ34
Kozaki: 2

Re: W poszukiwaniu brata...[Strefa cz1]

Postprzez Misterius w 04 Paź 2012, 18:11

Opowiadanie nawet fajne pod względem historii, lecz sposób pisania wydaje mi się lekko chaotyczny. Zapierdzielasz zbyt szybko z akcją ;). Radziłbym rozbudować trochę opisy bo na razie po przeczytaniu tego (zbyt krótkiego ;) ) tekstu nie doświadczyłem żadnej "wczuwki" w klimat , ogólnie nie jest źle ale popraw te opisy i zwolnij z akcją.
Misterius
Kot

Posty: 39
Dołączenie: 07 Maj 2011, 23:52
Ostatnio był: 19 Lut 2016, 13:48
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 11

Re: W poszukiwaniu brata...[Strefa cz1]

Postprzez Majster Pijawa w 04 Paź 2012, 19:11

Kolejny rozdział już jest ! Teraz zwolniłem nieco, ale zapierdzieliłem przy końcu troche, więc bez bicia mi tu :) Zwolnie OSTRO z akcją w Kordonie, lecz już będzie szybciej na Wysypisku, które będzie miało OGROMNY klimat. Bandyci są w Dolinie Mroku, a w hangarze osiedlił się strasznie miły potworek, który zamienia w zombie :D
Image Ty ku*wo czytasz opis? [*]

Za ten post Majster Pijawa otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Misterius.

Majster Pijawa
Wygnany z Zony

Posty: 52
Dołączenie: 14 Sie 2012, 10:02
Ostatnio był: 26 Maj 2013, 11:26
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: TOZ34
Kozaki: 2

Re: W poszukiwaniu brata...[Strefa cz1]

Postprzez Misterius w 04 Paź 2012, 20:03

Najgorsza część ze wszystkich. Ledwie doczytałem do końca. O wiele, wiele za szybko wszystko piszesz. Mówię, postaraj się bardziej opisywać a nie "zabił , przewrócił się, zabił , sam zginął" , gdzie tu emocje które ma odebrać czytelnik ? Mam nadzieję że moja opinia Cię nie urazi :) Tak jak pisałem wyżej, zwolnij.

Za ten post Misterius otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Majster Pijawa.
Misterius
Kot

Posty: 39
Dołączenie: 07 Maj 2011, 23:52
Ostatnio był: 19 Lut 2016, 13:48
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 11


Powróć do O-powieści w odcinkach

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 4 gości