Opowiadanie pt NOWA ZONA

Poniżej 5000 znaków.

Moderator: Realkriss

Opowiadanie pt NOWA ZONA

Postprzez Paus w 13 Mar 2010, 00:59

Pamiętnik jednego z pierwszych Stalkerów
Ostatnio edytowany przez Paus 13 Mar 2010, 09:15, edytowano w sumie 2 razy
"Dwie rzeczy popychają ludzi do działania – interes i strach"- Napoleon Bonaparte
Awatar użytkownika
Paus
Stalker

Posty: 95
Dołączenie: 17 Sty 2010, 13:12
Ostatnio był: 11 Sty 2023, 00:33
Miejscowość: Baza Stalkerów w Agropromie
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 13

Reklamy Google

Re: Opowiadanie pt NOWA ZONA

Postprzez Paus w 13 Mar 2010, 01:15

26.04.1986


Pamiętam tą noc miałem 10 lat spałem smacznie w swoim łóżku. Mieszkałem w Prypeci obok stadionu.
Ta noc był straszna.Widzieliśmy jakiś pożar myśleliśmy że to tylko pali się jakaś fabryk. Mój ojciec który był wiceprezydentem miasta miał mnóstwo telefonów. Mama kazał mi się spakować. Chwile później byłem zapakowany i pojechałem z mamą do Kijowa.
Do końca życia będę pamiętał obraz mojego bloku, duży żółty z ogrodem na tyłach.Pomyślałem wtedy: '' Ja jeszcze tu wrócę jeszcze tu wrócę..."
I nie myliłem się...
Ostatnio edytowany przez Paus 13 Mar 2010, 09:39, edytowano w sumie 2 razy
"Dwie rzeczy popychają ludzi do działania – interes i strach"- Napoleon Bonaparte
Awatar użytkownika
Paus
Stalker

Posty: 95
Dołączenie: 17 Sty 2010, 13:12
Ostatnio był: 11 Sty 2023, 00:33
Miejscowość: Baza Stalkerów w Agropromie
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 13

Re: Opowiadanie pt NOWA ZONA

Postprzez Paus w 13 Mar 2010, 01:31

14.03.2006

Od wyniesienia się z Prypeci minęło 20 lat. Rodzic już nie żyją niech to szlag do dzisiaj za nimi tęsknie.Najbardziej złości mnie to że zginęli jadąc po resztę rzeczy do domu w Prypeci. Na szczęście dostaliśmy spore odszkodowanie. Jako prezent urodzinowy w tym roku od dziadków (u których mieszkam) dostałem PDA. Zastanawiam się co z moim domem dzieciństwa.

30.06.2011

Potężna emisja przetoczyła się przez obszar dookoła Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej.
Chyba wrócę do Prypeci.

1o.06.2012

Wyruszam do domu nieważne czy zginę czy przeżyję. Będę w domu.
W drogę.

20.06.2012

Dochodzę do wejścia na drogę d0 wysypiska.Cholera wejście zablokowane przez wojsko.Muszę poszukać innego wejścia .Teren jest otoczony siatką pod prądem.Więc jest jeszcze trudniej ciekawe co mnie spotka dalej.
Znalazłem wejście. Jestem już niedaleko tego wysypiska niestety jest to jedyna droga do Prypeci.

Zaatakowały mnie dziki i jestem mocno zaskoczony nawet nie doszedłem do wysypiska a już mamy takie wybryki natury. Zbliża się noc muszę gdzieś przenocować. niedaleko zauważyłem wioskę - przenocuje tam.
NIESAMOWITE spotkałem człowieka w jakimś schronie. Teraz już wszystko wiem - cały ten obszar zwany jest Zoną.
Istnieje kilka frakcji:Stalkerzy, Powinność, Wolność, Bandyci, Czyste Niebo oraz Monolit.

Muszę się przespać i poukładać sobie to wszystko.

21.06.2012

Ach nowy piękny dzień przenocowałem u tego handlarza. W zonie słońce świeci bardzo jasno dzisiaj posiedzę tu trochę, aby nabrać wprawy w strzelaniu oraz unikaniu anomalii. Nie wiem jeszcze do jakiej frakcji dołączę może do Powinności albo Wolności ,ale na razie pozostanę samotnikiem.
Ostatnio edytowany przez Paus 13 Mar 2010, 10:30, edytowano w sumie 3 razy
"Dwie rzeczy popychają ludzi do działania – interes i strach"- Napoleon Bonaparte
Awatar użytkownika
Paus
Stalker

Posty: 95
Dołączenie: 17 Sty 2010, 13:12
Ostatnio był: 11 Sty 2023, 00:33
Miejscowość: Baza Stalkerów w Agropromie
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 13

Re: Opowiadanie pt NOWA ZONA

Postprzez Paus w 13 Mar 2010, 01:55

Poprawione jak to ocenicie patrz wyrzej
Ostatnio edytowany przez Paus, 13 Mar 2010, 10:00, edytowano w sumie 1 raz
"Dwie rzeczy popychają ludzi do działania – interes i strach"- Napoleon Bonaparte
Awatar użytkownika
Paus
Stalker

Posty: 95
Dołączenie: 17 Sty 2010, 13:12
Ostatnio był: 11 Sty 2023, 00:33
Miejscowość: Baza Stalkerów w Agropromie
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 13

Re: Opowiadanie pt NOWA ZONA

Postprzez MCaleb w 13 Mar 2010, 03:29

Nie pamiętam już jak dawno nie było mi dane zrecenzować czyjeś opowiadanie, więc mógłbym zacząć już teraz.
Ale od początku - rodzaj postowania kolejnych "rozdziałów" przywodzi mi na myśl tylko jedną rzecz:



Skoro to już mamy za sobą, czas zająć się treścią.

Pamiętnik człowieka, któremu wydaje się, że jest pierwszym stalkerem.

Tu proponowałbym zachować konsekwentność - albo tytuł to NOWA ZONA (wersaliki oryginalne), albo powyższy. Poza tym znaki interpunkcyjne istnieją i dobrze jest je używać (dalej nie będę tego powtarzał).

Dzień eksplozji

Pamiętam ten dzień. Miałem 10 lat. Spałem smacznie w swoim łóżku. Mieszkałem w Prypeci obok stadionu.
Ta noc była straszna.

Zdecyduj się! Albo dzień, albo noc. No i nie da się tego mówić jednym tchem. Pozwól czytelnikowi zaczerpnąć powietrza.
Ponadto "Dzień eksplozji" ani nie jest adekwatnym określeniem (nic tam nie wybuchło), ani nawet nie daje nam konkretnej daty (tak, wiem, każdy na tym forum zna dokładny dzień i godzinę tego wydarzenia, lecz wciąż jest to błąd).

Ciemność, a potem błysk, jakby ktoś zapalił lampę (Gazową? Elektryczną? - MC). Wraz z mamą i tatą podszedłem do okna i ujrzałem płomienie nad nową elektrownią atomową. Miałem szczęście, że rodzice szybko zarządzili ewakuację, inaczej zginąłbym od promieniowania. W piżamach wsiedliśmy do samochodu i uciekliśmy do Kijowa do moich dziadków.

Poneważ rodzice byli naukowcami i wiedzieli co oznaczają ładne fajerwerki nad elektrownią, a na dodatek mieli lepszy czas reakcji niż tamtejsze władze czy choćby straż pożarna.
Ponadto od elektrowni do stadionu jest w linii prostej jakieś trzy kilometry. Trzeba by naprawdę długo stać na dachu, by zażyć odpowiednią dawkę promieniowania, która zaowocowałaby zgonem.
Posiadanie samochodu w tamtych czasach nie było rzeczą powszechną i dziwne, że niczego ze sobą nie zabrali. To nie jest wybuch bomby atomowej, to tylko stopienie się reaktora. Wiele osób z Pypeci nawet nie dostało choroby popromiennej (choć oczywiście były i przypadki śmiertelne).
Dodatkowo "nowa" elektrownia wcale nie była taka nowa, jako że do użytku pierwszy reaktor został oddany w roku 1977, a więc bohater miał wtedy roczek.

Do końca życia będę pamiętał obraz mojego bloku, wszystkie światła zapalone, jazgot syren oraz czerwono-pomarańczowa poświata nad miastem Prypeć. Pomyślałem wtedy: '' Ja jeszcze tu wrócę jeszcze tu wrócę..."
I nie myliłem się...

Nie nad miastem. Elektrownia nie znajduje się w jego centrum. :P
Dziwię się też, że wszyscy pozapalali światła, gdyż jak wiadomo pokazy pirotechniczne w nocy najlepiej podziwiać przy zgaszonych. I nie żartuję w tym przypadku, gdyż tak naprawdę nie wiadomo było co się dzieje - ludzie nie słyszeli o takim czymś jak promieniowanie, dopóki władze nie zarządziły ewakuacji i zakrojonej na szeroką skalę dystrybucji płynu Lugola.
"Ja tu jeszcze wrócę i wiem to na pewno, obaj zrobiliśmy partaninę haniebną".

Od wyniesienia się z Prypeci minęło 30 lat. Dzisiaj obchodzę swoje 40 urodziny (Sami moglibyśmy to sobie policzyć :P - MC). Skończyłem studia wojskowe i mam zamiar wstąpić do wojska. Od dziadków (u których mieszkam) dostałem PDA. Zastanawiam się co z moim domem. Tym prawdziwym.

A dom dziadków jest fałszywy? Nie można było, na przykład: domem mojego dzieciństwa? No i jak to jest, że chciał wstąpić do wojska, a jednak dalej chce wojaków unikać? Bohater jest o wiele bardziej niezdecydowany, niż autor.
No i PDA od dziadków potwierdza moją teorię, że to nadziana rodzina, bo z emerytury nie daliby rady zaoszczędzić aż tyle. Ale moment - co w takim razie stało się z rodzicami czterdziestolatka? Co z nimi?
Przy okazji bohater jest naprawdę opornym uczniem, skoro 30 lat zajęło mu zakończenie systemu oświaty wraz ze studiami.

Potężna emisja przetoczyła się przez obszar dookoła Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej.
Idę kupić broń i wracam do domu. Jutro wyruszam.

Do domu w Kijowie? Do domu obok stadionu? Do nowego lokum w Zonie? Szczegóły! Nic nie wiemy ani o bohaterze, ani o tym co robi. Poza tym Zwarcia nie są wcale rzadkością w Strefie, więc to, że się wydarzyły nie jest warte wspomnienia, jeżeli nie ma to wpływu na fabułę, lub nawet jako zaznaczenie upływającego czasu.
"Idę kupić broń i wracam do domu" zabrzmiało jak zwykła lista na zakupy. Nawet nie wiemy jaka to broń - krótka, snajperska, szturmowa, na grubego zwierza; a nawet czy lepsza od obecnie posiadanej, lub też nieposiadanej.

Wyruszam do domu. Nieważne czy zginę, czy przeżyję. Będę w domu.
W drogę.

Znaczy aż dzień szedł do domu? No i znów do którego domu? Kupił broń? Złamał nogę? Zjadł galaretkę? Wkręcił się w wodorosty? Nie wiadomo!

Dochodzę do wejścia na drogę do wysypiska._Cholera, wejście jest/zostało zablokowane przez wojsko._Muszę poszukać innego wejścia._Teren jest otoczony siatką pod prądem._Więc jest jeszcze trudniej. Ciekawe co mnie spotka dalej.

Zapewne jeszcze więcej wejść. Jesteś okropnie monotematyczny, a istnieje takie coś jak synonimy - użyj je!
Poza tym, na miłość Eris, spacje stosujemy po znakach interpunkcyjnych, nie przed. No i w ogóle je stosujemy.

Znalazłem wejście (zaskoczeni? - MC). Jestem już niedaleko tego wysypiska. Niestety jest to jedyna droga do Prypeci.

Nie, nie jest. W Zonie masz tysiące dróg, tylko nie koniecznie każda z nich jest w miarę bezpieczna. Przykład? W Cieniu Czarnobyla dowiadujemy się, że Striełok obrał inną trasę do Elektrowni, niż my szukając go.

Zaatakowały mnie dziki i jestem mocno zaskoczony nawet nie doszedłem do wysypiska a już mamy takie wybryki natury.

Dziki?! Moja bogini! Ratuj się kto może! Kto spotyka w lesie dzika, ten na drzewo prędko zmyka!
A tak na serio, to chyba masz na myśli zmutowane dziki. Wiem, że piszesz to dla tych, co znają bestiariusz Stalkera na pamięć (wliczając w to mutanty zapowiedziane), ale staraj się pisać bardziej konkretnie.

Zbliża się noc, muszę gdzieś przenocować. Niedaleko zauważyłem wioskę - przenocuje tam.
NIESAMOWITE spotkałem człowieka w jakimś schronie. Teraz już wszystko wiem - cały ten obszar zwany jest Zoną.
Istnieje kilka frakcji:Stalkerzy,_Powinność,_Wolność,_Bandyci,_Czyste Niebo oraz Monolit.

Po kropkach piszemy wyrazy z dużej litery - NIESAMOWITE! Po przecinkach stawiamy spacje - NIEBYWAŁE!
A jak już starasz się przedstawić frakcje, miej odwagę troszkę bardziej je opisać, niż tylko wymienić. Z tego tutaj nic nie wiemy, a kto powiedział, że ten dziennik ma być 100% zgodny z realiami dowolnej części Stalkera? No i aż dziwne, że nie dopisałeś do frakcji Wojsko. :P

Muszę się przespać i poukładać sobie to wszystko.

Prześpij się, poukładaj, może coś lepszego napiszesz.
Jak dotąd ten pamiętnik to droga przez mękę. I to nie mękę głównego bohatera, a czytelnika, próbującego sobie to wszystko w głowie poukładać.

PS: Proszę nie sugerować się moją historią, od zawsze byłem złośliwy i poczytuję sobie za tradycję zrecenzować czyjeś opowiadanko co jakiś czas. W razie wątpliwości prosiłbym zapoznać się z innymi moimi recenzjami na tym forum.
There is nothing in this world worth believing in...
Image

MCaleb
Wygnany z Zony

Posty: 551
Dołączenie: 09 Cze 2007, 23:23
Ostatnio był: 03 Wrz 2015, 19:57
Miejscowość: Mars
Kozaki: 8

Re: Opowiadanie pt NOWA ZONA

Postprzez atikabubu w 13 Mar 2010, 08:38

No panie... Po 5 zdań pisać i posty nabijać tym sposobem?!
Albo tu będzie porządek za 24h albo trzeci warn i urlop...

(A ciebie MC co tu przygoniło? :P)

EDIT: Słowo stało się ciałem, i przywaliło banem. Zostawiam temat jako ostrzeżenie "Jak nie pisać opowiadań i dostać bana".
Fiat justitia ruat caelum
W10 x64 / Ryzen 3600 4.2 GHz/ Gigabyte GTX 1070 / 16 GB DDR 4
Pierwszy opek/ LA Persona (Firefox) / Hińskie bajki obejrzane
Awatar użytkownika
atikabubu
Very Important Stalker

Posty: 1459
Dołączenie: 23 Lut 2008, 13:10
Ostatnio był: 27 Sie 2024, 19:15
Miejscowość: Zajebista
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: RP-74
Kozaki: 569


Powróć do Teksty krótkie

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 12 gości