Opowieść o podziemiach Donrexu

Powyżej 5000 znaków.

Moderator: Realkriss

Opowieść o podziemiach Donrexu

Postprzez strzelec wyborowy w 11 Mar 2009, 18:37

Opowieść o podziemiach Donrexu

Tak to właśnie bywa jak zapuszczacie sie w nieznane obszary zony myśląc jak głupcy że zarobicie szmal,zdobędziecie artefakty i odnajdziecie inne rzeczy,które zapewnią wam doskonałe życie.Potem jednak przeżywamy coś czego się nigdy nie spodziewaliśmy,wychodzimy z tego cało i oblewamy tysiące litrów chcąc zapomnieć o tym co się przydarzyło.Wiecie,krążyło dużo różnych plotek o tym instytucie wojskowym Donrex.To że trepy strzegły go bardziej niż Agropromu było jasne nawet dla dzieci w Zonie.Wojskowi trzymali tam dokumenty,śmieci i wszystkie ważne graty,tam znajdowały się sekrety wojska-te najważniejsze i nie tylko.Ja sobie raz pomyślałem,bo w końcu w Zonie jestem parę miesięcy,więc pomyślałem:do Donrexu przez bramę frontową wchodzą tylko samobójcy,albo ci co postradali rozum,ale jakby pójść podziemiami.No tak mówię poważnie,nie śmiejcie się.Słyszałem te wszystkie legendy o podziemiach,myślicie że nie?Że tam dzieją się dziwne rzeczy i co z tego?Myślicie że bałem się spotkać pijawkę?Raczej byłem na to przygotowany.W każdym razie nie cykałem się jak inni i postanowiłem tam pójść.Zaplanowałem wszystko najdokładniej,uzbroiłem się po zęby.Teraz wiem co sobie mysłicie o mnie:po co tam szedłem?.Ano przecież to wojskowi znają sekrety Zony,a ja miałem już dosyć tych ciągłych gadek stalkerów typu: co za życie,czemu nic się nie zmienia w Zonie,dlaczego dowiadujemy się czegoś ostatni.Tak mamrotali że gęba mi opadała.Postanowiłem spróbować.Jak zginę to co?-myślałem sobie.Byłem wtedy w dość kiepskiej sytuacji-sraciłem kumpla,ale nie chcę o tym teraz mówić,już wtedy ledwo się po tym pozbierałem.
Tak więc poszedłem tam do podziemi Donrexu.Aby dostać się na dół trzeba było odnalezć przejście.Ja je znałem-było od samego instytutu daleko,między krzewami,tajne i zamaskowane.Często tam łaziłem i wkońcu przypadkiem je odnalazłem.Aby dostać się na dół trzeba było zejść po drabinie.Na pierwszy rzut oka normalka nie?Nic się nie dzieje.Prościzna.Zlazłem tam na sam dół,no i teraz labirynt korytarzy podziemnych.Włączyłem latarkę i zacząłem iść w stronę Donrexu.W podziemiach za uroczo nie było.Obdrapane ściany,ciemno,chłodno i do tego ten smród.Ale jak już tam wszedłem to przecież nie ucieknę tylko dlatego,że jest mroczno.W Zonie mrocznych miejsc nie brakuje.Szedłem tak szedłem aż nagle usłyszałem rozmowę.Ci co rozmawiali byli dosyć blisko.Było ich na ucho dwóch i gadali o tym jak to oni muszą wykonywać brudną robotę i schodzić do jam.Wiecie jak sie bym zesrał?Niedaleko szło dwóch wojskowych.To był zaskok.Ukryłem się żeby mnie nie zobaczyli i wtedy usłyszałem jakieś jęki.Wsłuchałem się uważnie i dopiero po minucie dotarło do mnie że jeden z tych wojskowych jęczał i był ranny.Prosił drugiego o apteczkę.Nastała cisza i potem strzały,cała seria jakby prół wariat.Potem usłyszałem głośny chlust,krzyk i normalnie chciałem aż to sprawdzić.Wojskowy znowu się odezwał,zapytał rannego czy nic mu nie jest,ale tamten nie odpowiadał.Na moment się zdziwiłem.WYszedłem z kryjówki i wyjrzałem.Jeden leżał na ziemi trzymał się za brzuch a drugi klęczał nad nim.Cholernie uzbrojeni wojskowi prawie na mojej łasce.Trzy sekundy i bym ich załatwił,ale powstrzymałem nerwy i czekałem.Teraz będzie najdziwniejszy moment.Ten co leżał krzyknął i wstał jakby nigdy nic,otrzepnął się z brzudu i stał przez moment w miejscu.To mnie już nawet przeraziło ale patrzyłem dalej.I nagle ten co ponoć był ranny zaczął tego noralnego bić tak strasznie że mimo nienawiści do wojska nie mogłem tak stać i się gapić.Wyszedłem i krzyknąłem mierząc mu prosto w łeb.Tamten stanął w miejscu,był w masce,więc nie widziałem jego twarzy.Chwilę trwała taka cisza,a potem nie uwierzycie.Zabił swojego kumpla.Zadał mu śmiertelny cios.Więc ja od razu seria w niego.Problem taki że dostał w łeb ode mnie i dalej stał patrząc na mnie.Poczułem dreszcz i ciarki na plecach.A potem on powiedział do mnie "pomóż mi".Wtedy to już bym się posikał ze strachu,ale wysiliłem się na odwagę i stałem dalej patrząc na niego.Teraz będzie najgorsze.Jego ręka wydłużyła się i dłoń spoczęła na moim ramieniu,potem wróciła na miejsce.Z ramienia zaczęła mi buchać krew,ale jak normalny krwotok.Usłyszałem śmiech gruby i zimny,a potem ta postać odwróciła się,wzięła zwłoki wojskowego i zaczęła je obmacywać.Teraz pamiętam tylko oczy,które pojawiły się w ciemności,a ja spieprzyłem stamtąd do drabiny,którą zszedłem na dól.Uciekłem i zalałem się w trupa bo potym co widzialem mam dość wypraw.Ale wy i tak pewnie mi nie wierzycie
KONIEC
Czekam na oceny powieści na forum cień czarnobyla.Zapraszam wszystkich!!
Co jest największym skarbem dla stalkera? Broń
Co mówi stalker w Zonie kiedy przed jego twarzą przemyka śmierć? Nic.Jest urżnięty
Czy Zona to złote miejsce? Jeśli chodzi o zarobek i przemyt to nawet idealne
Czy życie w Zonie jest bezpieczne? Tak, pod warunkiem, że siedzisz cały czas na tyłku w ukryciu.
Awatar użytkownika
strzelec wyborowy
Kot

Posty: 37
Dołączenie: 11 Mar 2009, 15:44
Ostatnio był: 21 Kwi 2009, 17:32
Miejscowość: Prypeć
Frakcja: Wojskowi Stalkerzy
Ulubiona broń: "Tunder" 5.45
Kozaki: 3

Reklamy Google

Re: Opowieść o podziemiach Donrexu

Postprzez dragon22 w 12 Mar 2009, 20:46

Fajna opowieść.Momentami nawet dziwna,ale to czyni ją fajną.Szkoda,że tylko tyle.Mogeś napisać dłuższe,choć i tak mi się podoba :P :P :P
Dobra broń nie wystarczy.Bez celnego oka tylko wariat wybiera się do Zony
Uwaga.Pojawił się kolejny rozdział powieści pod tytułem "zły cień"- trzy rozdziały.Proszę o komentarze i oceny rozdziałów
Awatar użytkownika
dragon22
Stalker

Posty: 88
Dołączenie: 11 Mar 2009, 12:15
Ostatnio był: 21 Kwi 2009, 19:29
Miejscowość: Czerwony las
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: --
Kozaki: 1

Re: Opowieść o podziemiach Donrexu

Postprzez strzelec wyborowy w 24 Mar 2009, 19:35

Myślę, że tej opowieści nie będę już kontynuować.Przechodzę do "opowieści stalkerów" i tam piszę następne rozdziały.Ta opowieść o donreksie to tylko taka legenda stalkerów opowiadana przy ognisku- rzecz jasna temat ten jest zamknięty :D
Czekam na oceny powieści na forum cień czarnobyla.Zapraszam wszystkich!!
Co jest największym skarbem dla stalkera? Broń
Co mówi stalker w Zonie kiedy przed jego twarzą przemyka śmierć? Nic.Jest urżnięty
Czy Zona to złote miejsce? Jeśli chodzi o zarobek i przemyt to nawet idealne
Czy życie w Zonie jest bezpieczne? Tak, pod warunkiem, że siedzisz cały czas na tyłku w ukryciu.
Awatar użytkownika
strzelec wyborowy
Kot

Posty: 37
Dołączenie: 11 Mar 2009, 15:44
Ostatnio był: 21 Kwi 2009, 17:32
Miejscowość: Prypeć
Frakcja: Wojskowi Stalkerzy
Ulubiona broń: "Tunder" 5.45
Kozaki: 3

Re: Opowieść o podziemiach Donrexu

Postprzez dragon22 w 24 Mar 2009, 19:51

Jasne. Podobnie jak ciemności ta legenda też była niezła.Gdyby dało radę umieściłoby się te krótkie opowieści w zakładce miejscowe opowieści w PDA Strieloka w cień czarnobyla.Świetnie byłoby se grając poczytać takie historie.Jak znajdziesz wenę napisz jescze parę takich krótkich.
Pozdrowienia!! :P :P :P
Dobra broń nie wystarczy.Bez celnego oka tylko wariat wybiera się do Zony
Uwaga.Pojawił się kolejny rozdział powieści pod tytułem "zły cień"- trzy rozdziały.Proszę o komentarze i oceny rozdziałów
Awatar użytkownika
dragon22
Stalker

Posty: 88
Dołączenie: 11 Mar 2009, 12:15
Ostatnio był: 21 Kwi 2009, 19:29
Miejscowość: Czerwony las
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: --
Kozaki: 1

Re: Opowieść o podziemiach Donrexu

Postprzez Czarny stalker w 25 Mar 2009, 22:19

Lubię podziemia.Fajny mroczny klimat.Strzelec to urodzony dark-men.Tak trzymać BRACHU! :o
zastanów się zanim coś napiszesz,bo może to być twój ostatni post
Awatar użytkownika
Czarny stalker
Kot

Posty: 25
Dołączenie: 22 Mar 2009, 18:51
Ostatnio był: 21 Kwi 2009, 17:31
Miejscowość: Nieznana
Frakcja: Bandyci
Ulubiona broń: RP-74
Kozaki: 1


Powróć do Teksty zamknięte długie

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 11 gości