Ostatni, siódmy odcinek, zagości na forum prawdopodobnie za około 2 dni. Miłej lektury.
Odcinek VI - Dokumenty
Oleg siedział związany w ciemnym, wilgotnym pokoju. Obok niego leżał zabity wcześniej człowiek i jeszcze jeden stalker. Z głębi domu słychać było odgłosy przesłuchania. Bity stalker krzyczał na całą wioskę.
-
To niewiarygodne ile człowiek potrafi wytrzymać. - pomyślał Oleg
Najemnik usłyszał cichy płacz w rogu pokoju.
-
Ej? Stary? Wiesz kto to jest ten Sobolewicz? - zaczął Oleg próbując uzyskać jakieś cenne informacje
-
Chyba był... - odparł przez łzy, cichym, przestraszonym głosem stalker
-
Jak to był? On nie żyje?
-
To jest Sobolewicz, a lepiej Sobol bo tak go nazwaliśmy. Zastrzelił go ten wojskowy. - rzekł stalker wskazując na trupa leżącego pośrodku pomieszczenia
Oleg aż zaniemówił. Pierwszy raz zaczęło uśmiechać się do niego szczęśćie. Trup człowieka którego zabił nieświadomy niczego kapitan, spoczywał przed nim na zimnej posadzce pokoju.
-
Ej, rozwiąż mnie! - zawołał Oleg do stalkera
-
Odwaliło ci? Jak tu wojskowi wpadną i zobaczą że jesteś rozwiązany zaraz mnie zastrzelą! - odparł stalker
-
Oj, wiem jak stąd uciec. Pomóż mi to uciekniemy razem! - skłamał Oleg
Stalkerowi natychmiast zaświeciły się oczy na wieść o możliwym cudownym ocaleniu. Rozwiązał Olegowi ręce po czym zabrał się za nogi. Najemnik nie miał zamiaru spełniać obietnicy. Grzmotnął głową stalkera o ścianę. Uderzenie było na tyle silne, aby czasowo obezwładnić przeciwnika. Oleg zabrał się do przeszukiwania martwego stalkera. Wyczuł w jego kombinezonie wszyty płaski przedmiot. Rozpruł materiał, po czym wyciągnął okrwawioną teczkę z napisem "Raport dot. laboratorium X-8". Nigdy nie słyszał takiej nazwy. Z zaciekawieniem otworzył perforowane zamknięcie teczki oznaczone napisem "Ściśle tajne - tylko do użytku Departamentu V FSB". Gdy ją otworzył jego oczom ukazała się mapka Czerwonego lasu z zaznaczonymi ruchami oddziałów. Jedne z nich prowadziły do Prypeci, inne zaś, boczną, opuszczoną drogą, wiodły do czerwonej kropki zaznaczonej na północno-wschodnim krańcu mapy. Pod kropką, rozmazanymi literami widniał napis "Laboratorium X-8 - kryptonim Czerwony punkt, załącznik nr 3". Oleg zorientował się, że poza mapką w teczce znajdują się też inne dokumenty takie jak: wykazy wyposażenia, stanu osobowego jednostek, informacje wywiadu i mniej ważne szczegóły dotyczące samego lasu. Dotarł wreszcie do zafoliowanego załącznika. Rozdarł opakowanie i rozpoczął lekturę.
- Kod: Zaznacz wszystko
Załącznik nr. 3
Autor: Tajny Współpracownik "Sakhar"
Dla: płk. Jewgienii Mikhalkov
Dotyczy: lokacja kryptonim "Czerwony punkt"
W ostatnim tygodniu zaobserwowano dziwną, przerywaną aktywność psioniczną na terenie Czerwonego lasu. Prawdopodobnie sygnał pochodzi z niezinfiltrowanego dotąd Laboratorium X-8. Wysoce prawdopodobne jest, że na jego terenie znajdują się zaawansowane elektroniczne elementy emiterów zniszczonych przez Grupy Uderzeniowe na terenie elektrowni. Zaleca się przejęcie układów elektronicznych. Na podstawie próbek chemicznych wiadomo, że na terenie laboratorium prawdopodobnie obecny jest chemiczny środek bojowy Sarin w silnym stężeniu. Możliwe także duże skupisko mutantów. Zaleca się najwyższą ostrożność.
Najemnik zorientował się wreszcie o co tak naprawdę toczy się walka. Owe "elektroniczne elementy" mogły dostarczyć pełnej informacji o Zonie. Nie tylko o zjawiskach zachodzących w niej teraz, ale i też o tym co mogłoby się stać w przyszłości.
-
Ku*wa, to jest żyła złota. - pomyślał głośno Oleg -
Jeżeli uda mi się odnaleźć te graty to za pieniądze z ich sprzedaży stanę się milionerem. Muszę się jedynie stąd wydostać.
To nie było takie proste. Mimo że dom w którym zamknęło go wojsko był stary i zniszczony przez czas, mury były w dobrym stanie. Oleg zauważył jednak potencjalną drogę ucieczki. Lata doświadczeń najemnika na mroźnej Syberii nie pozostały bez echa. Na sufit pokoju składały się spróchniałe deski. Co prawda nie rozpadały się, ale można było z łatwością wyjąć z nich gwoździe. Najemnik wspiął się na poddasze. Przez szpary w deskach widać było czterech żołnierzy kopiących dół.
-
Rozwalą ich wszystkich. Dobrze że się ukryłem. - pomyślał Oleg
Kilka minut później usłyszał i zobaczył do czego zdolny jest Specnaz. Oficer nie mogąc nic wydobyć ze stalkerów kazał ich wywlec z domów i rozstrzelać. Doły szybko zapełniły się trupami. Żołnierze zakopali i zamaskowali doły ściółką i gałęziami. Oleg słyszał lądujące już za wioską Mi-24.
-
Ciekawe gdzie teraz polecą mordować? Sku*wysyny. - pomyślał -
Przecież nic nie wiedzą o śmierci pułkownika ani o problemach w laboratorium.
Najemnik dokładnie rozejrzał się po wymarłej wiosce zanim zdecydował się opuścić kryjówkę. Rozbrojony i pobity, z krwawiącą i opuchniętą głową ruszył na północ...