- Za ten post Tajemniczy otrzymał następujące punkty reputacji:
- Gizbarus, Snorky, Mito.
Moderator: Realkriss
Tajemniczy napisał(a): Miejsce kiedyś tętniące życiem, obecnie stało się wymarłą strefą.
Tajemniczy napisał(a):- Jezus Maria – pomyślał
Tu już bardziej serio. Jakoś to "mimo" nie leży mi tutaj w kontekście. Lepiej pasowałoby zwykłe przez/z powodu, a nie mimo.Tajemniczy napisał(a):Jedynie nieliczni zapuszczają się tutaj, mimo wszechobecnych mutantów oraz renegatów.
Tajemniczy napisał(a):Jakby w środku jego było dwóch ludzi, jeden impulsywny, drugi natomiast spokojny.
Gizbarus napisał(a):Słabość i miękkość
Tajemniczy napisał(a):Zbyt wielki ogień to dużo dymu, a dym widoczny z daleka to kłopoty. On wiedział o tym, kilka lat przebyte w Zonie bez większych niebezpieczeństw były świadectwem tego. Obok niego były jednak tłumy ludzi nie zdających sobie sprawy z tego, którzy szli do Zony jak na safari. On wykorzystywał to, przy okazji likwidując ich.
Gizbarus napisał(a):No cóż mogę powiedzieć. Dobre. Ciężkie. Klimatyczne. Może tylko to rozdzielenie, w którym przeskakujemy z jednego bohatera do drugiego takie jakieś początkowo niejasne - ale może to tylko ja. Większych błędów się nie dopatrzyłem, co najwyżej parę "zdań-kotów" bym znalazł.
Tajemniczy napisał(a):Marność nad marnościami, powiada Kohelet,
marność nad marnościami - wszystko marność.
Koh 1.2
Późne popołudnie nad Bagnami. Miejsce kiedyś tętniące życiem, obecnie stało się wymarłą strefą. Jedynie nieliczni zapuszczają się tutaj, mimo wszechobecnych mutantów oraz renegatów.
Tajemniczy napisał(a):- Jezus Maria – pomyślał ścierając pot z twarzy – jeszcze tyle drogi do Kordonu, dopiero tam spokojnie rozprostuje gnaty. Ale nie narzekam, dziś dopisało mi szczęście. Znaleźć Korale Mamy na Bagnach to nie bagatelka – uśmiechnął się. – Wrócę do Kordonu, odpocznę przez kilka dni i udam się nad Jantar, do Krugłowa. On na pewno zaoferuje mi dobrą cenę za artefakt. Sidorowicz to kawał ch*ja, już nigdy nic mu nie sprzedam. Ostatni grosz człowiekowi wydrze, a ty się mordujesz jak idiota, „wiesz, rozumiem twoją sytuację, ale ja sam nie mam zbytu na to w Wielkim Świecie”. Ta, nie mam zbytu. Dwa złote sygnety ostatnio sobie kupił i pieprzy mi że nie ma zbytu.
Tajemniczy napisał(a):Z tymi myślami bohatera to akurat jest różnie. Niedawno czytałem pewne stronę nt problemów językowych i tam różni różnie pisali na temat tego jak mają wyglądać myśli bohatera - i dobrze było zarówno pisać je od myślnika, jak i z cudzysłowem, było nawet zapisywanie kursywą. Sam też w książkach zauważyłem różne metody "zapisu" myśli, a czytam dużo - widać jaki autor, taki sposób.
Mito napisał(a):Z resztą - nawet, jeśli stalker poszedłby z jednym czy dwoma koleżkami - czy to uchroniłoby go przed dostaniem kulki? Byłyby tylko następne ofiary, a bandziory by się cieszyły. A że nikomu nie ufa - jego sprawa.
Powróć do Teksty zamknięte długie
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 15 gości