akie ustawienia dam, nie uda mi się osiągnąć więcej niż 22-24 FPS!
Bambosz weź nie żartuj! Gdybym ja miał tyle FPS w Armie 2 na nisko-średnich ustawieniach to bym skakał z radości! Bierz przykład ze mnie: niskie w opcjach, ledwo 18-20 FPS, ale kampanie przeszedłem! Ale o multi mogę zapomnieć . Mój komp to Intel Dual Core 1.83 Ghz, Radeon 3470 HD 256 MB i 2 GB RAM. Wszyscy na początku odradzali mi kupno gry, ale postawiłem na swoim. Doinstaluj najnowsze patche. Optymalizują one grę i dodają nową kampanię (Eagle Wing). Co do niej powiem tyle, że świetna i zaskakuje. Dorównuje nawet tej zwykłej.
Co do przechodzenia kampanii:
:
Kojarzy ktoś ostatnią misję z pojmaniem Łopotewa? Pomijając kłopoty z dotarciem na wyspę, pojmaniem drania i tym cholernym śmigłowcem (rozbił się o drzewa) najlepiej było na końcu. Jak jest ta scenka co Specnaz otwiera do nas ogień w celu odbicia więźnia. Po skończonej cut-scence zobaczyłem, że wszyscy jak by "zamarli". Po prostu się nie ruszali. Więc podbiegłem do wrogów i każdego z bliska serią w głowę poczęstowałem . A pare minut później załadował się dalszy etap gry. Jak się później dowiedziałem, osoby ze słabszym procesorem muszę poczekać czasem na dokończenie akcji. Za to miałem łatwiej
Wszystkie 3 mody oczywiścię na ARM-ę II, każdy następny wymaga każdego poprzedniego, bo to są tak jakby kolejne części, zresztą czego jeszcze potrzebują (oprócz samej ARM-y oczywiście ) jest napisane w "Requirements" w górnej części strony nad "obrazkiem" .
Potwierdzam opinię SaS TrooPa. Conspiracies: Rising Dead to po prostu jakaś porażka - zagrałem w pierwszą odsłonę tego moda i dałem sobie spokój - nie wiadomo o co chodzi, mapa jest kiczowata (widzę już jak ktoś gra w z włączoną trawą. hehe. Widzialność przeciwnika zerowa. ;]), a podczas dnia jest mgła, która się świeci jak psu jajca... Nie polecam. Shadow of Namalsk nie testowałem, w ogóle jakoś czasu na granie nie ma w moją ARMĘ
"kowunio jest stalkerem ubranym w sweter ochronny "wschód słońca" szukającym artefaktów w zonie szczecińskiej legenda głosi, że zdołał ominąć korki i dostać się do centrum - żyły złota" Wheeljack
Generalnie historia sleda88 i jego "modów" jest interesująca. Odpowiada za Conspiracies of Operation Flashpoint. Deluxe pamiętam do dziś - największy mod jaki pobrałem do staruszka. Po wypakowaniu 1,5GB,z czego w tym "modzie" było... 4mb tfurczoździ Sleda88. Reszta to addony innych kolesi, w tym takie hiciory jak RHS/ORCS etc. Na "moda" składała się kampania, która był pozbawiona sensu i dobrego wykonania. Czytaj Czeczeńcy z pewnego addonu zostali nazwani STALKERami, używano rosyjskiej piechoty nielubiących się modów ORCS i RHS bez uprzedniego dostosowania uzbrojenia żołnierzy, tzn. były dwa AK-74 i nie działały do nich magazynki z któregoś moda. Pseudo-zombie nie działały, do dziś pamiętam, jak przekonwertowani undeadzi z RTCW olali mnie i minęli w szyku klinowym -.- Kampania generalnie nie trzymała się kupy, nie wiadomo kto kim był i w zasadzie z kim walczyłeś (Amerykanie, Ruscy, Czeczeńcy, powstańcy, ogólnie to ja pie*dolę ;D), do tego co druga misja była czymś w rodzaju cmentarzyska maszyn (rzecz działa się w Czarnobylu, uważam to za zniesławienie tego obiektu), gdzie (chyba?) mogłeś trzymać sprzęt. Tylko po co, skoro w kampanii nie było wrogów? Działanie pseudo-tradera pomijam, to już zbyt żałosne jest, by o tym mówić
Conspiracies: Deluxe generalnie jest równie żałosne, acz walki jest niewiele więcej.
Finalnie, wersja pod Armę 2 to już żal totalny. Samemu pracowałem nad misją, która swego czasu tutaj zareklamowałem - wydając ją TERAZ miałbym lepsze i ciekawsze ficzery niż ten żałosny koleś. Tradera nie ma, żadnych addonów własnych, a sama mapa robiona ręcznie W EDYTORZE, tzn. na obiekty wstawione przez twórcę wyspy, co powoduje KOSMICZNE lagi.
Ogólnie to Sled byłby dobrym PRowcem w Dragon Rising, to świetnie wciska ciemnotę niczym murzyn w czasie stosunku, ale poziomem swej twórczości... cóż
[CENTER]ArmA 2 Combat Operations Specialists Attachment After Action Report - Odcinek 1 "Czarnoruski Blues"
Uczestnicy: Andegawen - Sekcja Szturmowa Andegawen SL - SaS TrooP Andegawen Marksman - Freezen360 Andegawen MG - Tenk (niestety gra nie dopisała, więc nawet nie walczył ;/) Andegawen RPG - KubX Andegawen Scout - PrzemoC
Jagiellon - Helikopter Mi-8MT Jagiellon Pilot - GibsoN
Celem dzisiejszego coopa było zniszczenie czedackich nielegalnych składów amunicji niedaleko Myszkino. Zadania podjęła się 5-cio osobowa grupa Polskich Sił Specjalnych wspieranych helikopterem Mi-8. We wcześniejszych dniach zginęło w walkach aż 12 polaków, jeden Rosomak i jeden BMP-1 uległ zniszczeniu. Rozpoczęliśmy misję z wysuniętej bazy operacyjnej Mieszko (F.O.B. Mieszko), niedaleko Pogorowki. Mapa dostępna [url="http://community.bistudio.com/wikidata/images/3/39/ARMA2_Map_of_Chernarus.jpg"]tutaj[/url]. Zdesantowaliśmy się na północ od Myszkino niezauważeni. Nasz scout udał się przodem i potwierdził lokalizację skrzynki (znaliśmy ją dzięki skanom UAV). Po potwierdzeniu lokacji celu, grupa szturmowa dowodzona przeze mnie uderzyła na przeciwnika, zwiadowca osłaniał nasze tyły. Przystrzelaliśmy ogniem ciągłym całą okolicę. Okazało się, że przeciwnik nie wystawił czujek, a same skrzynie był pilnowane przez dwóch Czedaków z AK-74 i AK-47 oraz jednego nieuzbrojonego oficera. Dodatkowo, cel został sprytnie ukryty na końcu leśnej drogi, przy wraku starej przyczepy. Gdy podeszliśmy na 10 metrów do celu, grupa osłoniła mnie, a ja podbiegłem do skrzynek, zastrzeliłem obu strażników, zabezpieczyłem oficera i zaminowałem skrzynie. Znaleźliśmy także nieobsadzonego Datsuna z karabinem PKM, który także został zaminowany. Po chwili ładunki wybuchły, a my wróciliśmy na LZ. Pilot nadleciał, ale nie zauważył dymu, który (przez moją nieuwagę) nie został rzucony. Problem został jednak szybko rozwiązany i bezpiecznie wróciliśmy do bazy.
Pochwycony oficer zeznał, że w koorynatach 019062 znajduje się nielegalny punkt przerzutowy, gdzie prawdopodobnie znajduje się znacznie więcej broni. Przezbroiliśmy się, uzupełniliśmy amunicję i ponownie skierowano nas w rejon działań. LZ wyznaczono na zachód of Łopatina, a więc na północ od 019062 (na mapie wyżej jest to polna droga odchodząca na lewo od drogi głównej Łopatino-Myszkino). Pilot udał się na międzynarodowe lotnisko Wybor celem podjęcia nas po akcji.
Rozpoczęliśmy powolne czołganie się na południe, zwiadowca prowadził (uzbrojony w SWD). Zwiad zameldował o około 10 przeciwnikach przy skrzynkach z bronią i czeskiej ciężarówce V3S Praha, tym samym potwierdzając sam cel. Z powodu problemów technicznych strzelca KM było nam ciężej, ale daliśmy radę. Większość obstawy patrolującej teren zginęła z dobrze wykonanej zasadzki typu I, następnie razem z marksmanem zaszturmowałem same skrzynie, które zabezpieczyłem eliminując kolejnych dwóch wrogów. Gdy zebraliśmy się przy skrzyniach, wezwałem pilota, który miał nas podjąć. W tym samym momencie Zwiadowca zameldował o grupie zbliżającej się do nas. Długo nie umieliśmy się porozumieć co do ich pozycji, gdy finalnie to nastąpiło, byli nie więcej niż 150 metrów od nas. Nawiązaliśmy walkę, nie ukrywam że straciłem kontrolę nad oddziałem (spanikowaliśmy). Na szczęście nasze umiejętności strzeleckie wzięły górę i wyeliminowany bez problemu wrogi oddział. W momencie gdy pilot podchodził do lądowania, zwiadowca złożył najbardziej hardkorowy raport jaki słyszałem:
O *****! TECHNICZNY TU JEDZIE! O *****! DWA!
W tym momencie rozkazałem oddziałowi zebrać się an dymie, ktory tym razem rzuciłem zawczasu, szybko zaminowałem skrzynie i wysadziłem je stojąc znacznie bliżej niż powinienem. Na szczęście nic się nie stało, a ostrzał najprawdopodobniej zdezorientowanego wroga bardzo niecelny. Bez większych stresów wsiedliśmy do Mi-8, który zabrał nas do FOB Mieszko. Misja została wykonana.
Czarnoruski Blues:Misja wykonana pomyślnie Straty własne: Brak, helikopter minimalnie uszkodzony Straty przeciwnika: 14 potwierdzonych eliminacji, 1 POW, 1 ciężarówka, 1 techniczny Siły wroga na mapie: około 120-200 żołnierzy i paramilitarnych
PS: Straty pojazdów i polaków to efekty wcześniejszych prób, parę tygodni temu. PSS: Dziś poszło całkiem gładko, ale pierwsza (a dokładniej druga) próba zakończyła się baaardzo szybko :F
ArmA 2 Combat Operations Specialists Attachment After Action Report - Odcinek 2 Trening CQB
Dziś C.O.S.A. ponowiła szkolenie CQB na nowym, większym Killhousie tylko z celami OPFOR (bez terrorysta-zakładnik jak wcześniej), a także bez celów wstających. Trening założył 4-ro osobowy oddział wyposażony we wschodnią broń. Ćwiczymy szturmy wojskowe i tylko takie, tj. bez rozkładu/planu pomieszczeń i bez użycia granatów innych niż odłamkowe. Mimo pewnych problemów znaczna większość wejść udała się, nie doszło do żadnych wypadków z bronią, zaś Killhouse został wykonany w 100 procentach. Będziemy powtarzać takie szkolenia, gdyż mimo sukcesów część uczestników czasem myliła lub spóźniała wejścia. Po raz pierwszy wprowadziliśmy także "Szturm 123", który stosowany jest w wypadku wielokrotnych pomieszczeń z zaalarmowanym przed chwilą przeciwnikiem (tu: gdy trafiliśmy zagrażający nam cel w innym pomieszczeniu)
Mała uwaga - gdy wbiegacie do pomieszczeń, to wróg ma mnóstwo czasu na rozwalenie was, gdy wbiegacie. Poprawcie ten problem atakiem z obu stron drzwi, albo wychylaniem się zza drzwi. Spróbujcie poćwiczyć z żywym przeciwnikiem.
Taktyki są realistyczne. Testy z żywym przeciwnikiem wypadają pozytywnie, rzadko obrywamy, chyba że wróg zna zasady, dlatego przestaliśmy kierować do tej roli naszych członków. Wychylanie się zza drzwi pogarsza sprawę, wybieganie z obu stron jeszcze bardziej.
@Darth, ArmA II w założeniach nie miała wspierać Close Combat, więc zdarzają się wpadki jak zacinanie się na drzwiach itp. To nigdy nie będzie Swat 4. Btw, Ai cheatuje i czasem "widzi" przez ściany/murki itp.
"Każde słowo jest jak niepotrzebna plama na ciszy i nicości." -Samuel Beckett Ale, z drugiej strony, on to powiedział...
Grupa stara się odwzorować działania prawdziwych jednostek wojskowych z całego świata, unikając jednocześnie powielania błędów w strukturach dowodzenia, m. in. zcentralizowanego systemu dowodzenia lub zabijania inicjatywy własnej Team Leadów. Działamy w niemal każdym kraju uniwersum Armed Assault: Czarnorusi, Takistanie, Everonie, Duali, Lingorze czy wielu innych. Prowadzimy także regularne treningi i szkolenia w oparciu o rzeczywiste podręczniki militarne armii takich krajów jak Polska, Wielka Brytania, USA, Federacja Rosyjska czy Izrael, by następnie stosować je w praktyce. Przykładowo, grupa przeszła szkolenie w czyszczeniu pomieszczeń (Killhouse), trwające niemal miesiąc, które zastosowała z pozytywnym skutkiem w czasie szturmu na kontenerowiec opanowany przez somalijskich piratów. Do tego kładzemy duży nacisk na komunikację (Rola RTO) oraz - jeśli to tylko możliwe - współpracę lotnictwo-piechota co być może w przyszłości narodzi stałą jednostkę kawalerii powietrznej. Finalnie, od niedawna grupa posiada własne jednostki przygotowane do walki w każdym terenie, na które składają się wojska regularne, siły ONZ oraz siły specjalne, włącznie z LRRP (Long Range Rifle Patrol, wojska przeznaczone do operowania na tyłach wroga nawet całymi tygodniami), a wkrótce dodamy także pojazdy. Grupa sama tworzy sobie misje na każdy coop night (piątek), zaś dowódca zmienia się za każdym razem. Nie ma u nas stopni wojskowych i jednolitej hierarchii, wg nas takie coś niechybnie prowadzi do rozpadu grupy. Jesteśmy dojrzałymi graczami, którzy nie mają problemów ze słuchaniem rozkazów i wykonywaniem powierzonych nam zadań.Wcielamy się przede wszystkim w siły specjalne, operujące na tyłach wroga. Gdy skład grupy zwiększy się, prawdopodobnie rozwiniemy także operacje stricte frontowe. Nasza grupa dąży to stworzenia dojrzałej i przyjemnej atmosfery między grupami. Dlatego też gramy tak zwane RealOps lub RealTac, tryb gry rozpowszechniony przez CFOG na polskiej scenie, które pozwala zmierzyć się z inną grupą coopową nie tracąc klimatu naszego ulubionego trybu miltiplayer. Dodatkowo nic nie stoi na przeszkodzie, by zagrać połączoną operację, tj. wspólny coop z inną grupą. Warunkiem jednak jest kooperacyjny profil samej grupy oraz umiejętność współdziałania.
Nasza grupa nie bawi się w stopnie wojskowe, ale jak napisaliśmy, staramy się tworzyć w miarę realistyczną atmosferę, ale także jednak gameplay. Mimo zachowania realizmu unikamy raczej stania na outpostach czy misjach counter-insurgency z ogromnym rozmachem w prawidłowym tego słowa znaczeniu. Naturalnie nie znaczy to, że bawimy się w run & gun
Baza naszych jednostek rozwija się z dnia na dzień. Przykładowo, poza wojskami C.O.S.A. (Multicam, główna broń HK-416/417) stworzyliśmy także tzw. generic OPFOR/BLUFOR w wielu rodzajach kamuflaży (DPM, pustynny WDL, Rain Patters, TASS57, KLKM), które bardzo urozmaicają rozgrywkę.
Do gry konieczne jest: - Arma 2: Combined Operations (czyli ArmA 2 + OA) - Sprawny mikrofon oraz program TeamSpeak 3 - Czas wolny w piątki wieczorem - Umiejętność realistycznego grania - Najlepiej (acz niekoniecznie) program Xfire - Dodatki przez ans używane (dostępne na stronie)
Grupa posiada na ten moment etatowo 8 osób + 1 współpracownika, więc jej start dawno się zaczął.
Oficjalny kanał TeamSpeak: 85.236.109.28:10667 (serwer ArmA2.pl dzięki uprzejmości Voy'a)