Fallout

[paintball_0]

Re: Fallout

przez paintball_0 w 12 Lip 2015, 12:32

Power Armour powinien robić wrażenie w świecie gry. Koleś w power armourze wchodzący do baru powinien zwracać na siebie uwagę wszystkich. Szczególnie jeśli ten koleś nie jest członkiem Bractwa. PA nie powinien być po prostu kolejnym ciuszkiem. Kiedy zakładasz Power Armour wszyscy powinni wiedzieć, że gówno właśnie stało się prawdziwe.

Co do walki- nie przeszkadza mi że walka nagle stała się ciekawa. Miła odmiana.

Przy premierze okaże się czy dobrze zrobili dając głos i background głównemu bohaterowi, ale ja już teraz spokojnie mogę powiedzieć że to dobra decyzja. W jednym z wywiadów któryś z twórców powiedział, że chcieli przez to stworzyć więź między graczem a bohaterem. Gracz jest w świecie gry outsiderem. Nie jest jego prawdziwym mieszkańcem, jest człowiekiem z zewnątrz. I teraz bohater gry też nie jest mieszkańcem tego świata, też jest outsiderem, człowiekiem z zewnątrz. Jego świat już nie istnieje, jego światem był świat sprzed wojny. To zupełnie co innego niż "całe życie mieszkałeś w krypcie".

Pomyślcie- gdzie główny bohater pracował? Do jakiej przedwojennej technologii i wiedzy miał dostęp? Jakie jeszcze urządzenia mogą go rozpoznać? Czy spotka potomków ludzi, których znał? Jaka będzie jego reakcja na to jak zmienił się świat i jak zmienili się ludzie po wojnie? Możliwości są nieograniczone.

Są takie gry, w których to TY jesteś bohaterem gry, a są takie, gdzie jesteś "kierowcą z tylnego siedzenia", który bohaterem kieruje. Możecie się ze mną nie zgadzać, ale to jest różnica i to duża.

[Kudkudak]

Re: Fallout

przez Kudkudak w 12 Lip 2015, 14:23

Co do walki- nie przeszkadza mi że walka nagle stała się ciekawa. Miła odmiana.

Gdzie jest ten ciekawy moment? VATS?

[caleb59]

Za ten post BJ Blazkowicz otrzymał następujące punkty reputacji:

caleb59, vandr.

[Terminus]

Za ten post Terminus otrzymał następujące punkty reputacji:

Kudkudak.

[Kudkudak]

Re: Fallout

przez Kudkudak w 12 Lip 2015, 17:02

Ok, są to innowacje i nadadzą grze prędkości, ale strzelanie wygląda okropnie, na vats spuszczam całun milczenia, a jetpack? Po prostu wstawię w tym miejscu: To bardziej przypomina Obliviona z karabinami (pls nie mów że Oblivion też Ci się podobał...) niż pełnoprawnego następcę Fallouta. Tylko że w porównaniu do Fallouta 3 każda zmiana będzie postępem.

A na co mogę popatrzeć w nowym Falloucie? Albo na świecące jak psu jaja na wiosnę dźwigi albo hm... na piasek. Lub czarnucha-szeryfa z wyrazem twarzy jakby dopiero się tu znalazł i nie wie co tu robi. Do tego te lokacje są tak proste i widać że zaprojektowane tylko po to, żeby sobie postrzelać. Pewnie tylko trzy na całą grę przykują gracza na dłużej. Z całego trailera tylko dwie mi się spodobały, a pewnie to i tak pokazali wszystkie, które były tego warte. Ja rozumiem że ta gra dotyczy postapo, ale nie muszą degenerować całego znaczenia "rpg".

BTW w 1 i 2 nie grało się żeby popatrzeć na piasek, bo rzeczywiście te gry są toporne i rzut izometryczny miejscami wku*wiał niemiłosiernie. Ale grało się dla czegoś, czego nie było w F3 i w F4 też nie będzie

Czy spotka potomków ludzi, których znał? Jaka będzie jego reakcja na to jak zmienił się świat i jak zmienili się ludzie po wojnie? Możliwości są nieograniczone.

Sa ograniczone. To Bethesda.

[vandr]

Za ten post LSkiper otrzymał następujące punkty reputacji:

Leo0502, vandr, BJ Blazkowicz, Najemnik, M3Fis70.

[BJ Blazkowicz]

Re: Fallout

przez BJ Blazkowicz w 12 Lip 2015, 22:09

Jetpack fajna sprawa bo pozwala chodzącemu czołgowi zyskać trochę mobilności. Zauważcie ze są 2 wersje gameplaya i w jednej nie używa jetpacka do skoku z dachu. (PO RAZ KOLEJNY POWTARZAM, TO ŻE COŚ W ŚWIECIE GRY JEST, NIE OZNACZA ŻE MUSICIE TEGO UŻYWAĆ)
Fallout znany jest z dziwnych wymysłów inżynierii więc mnie wcale obecność jetpacka nie dziwi, wręcz przeciwnie, widzę dla niego ciekawe zastosowania.
Todd Howard też mówił że dążą bardziej w stronę strzelanki Z ELEMENTAMI RPG bo to najbardziej uderza w rynek, pieniądza nie przeskoczy jeden Terminus i jego wizja idealnego fallouta.
Świecące dźwigi? - chyba już całkiem wam mózgi wyprało że do takiej pierdoły się przypierdalacie, przypominam tylko ze do premiery jeszcze wch*j czasu.

PS. Scena modderska już podchwyciła pomysł na pancerz, czyli ludziom się podoba skoro ktoś znalazł czas żeby zrobić to: http://i.imgur.com/BBxHTZ7.jpg

[Terminus]

Za ten post Terminus otrzymał następujące punkty reputacji:

KOSHI, Kudkudak.

[Wiewi0r]

Re: Fallout

przez Wiewi0r w 12 Lip 2015, 23:12

Wetnę się w tę gównoburzę klasykiem
F1: Hub. Zostało 100 dni. Jakieś porady? Wiem z grubsza kaj iść, nie wiem z czym i z kim. Mam Iana, piesa i Tycho, Katji pewnie nie wezmę bo za CH7, chyba, że radzicie wymienić skład drużyny?

[Microtus]

Za ten post Microtus otrzymał następujące punkty reputacji:

Tormentor.

[PainChiller]

Re: Fallout

przez PainChiller w 14 Lip 2015, 11:44

To ja Ftronce moje szy grosze

Ludzie... ja nie wiem o co wam chodzi... porównanie F1 i F4 to jak porównać Kocią sraczke do słynnej "Haga Sophia"... nie da się...

1) Grafika - narzekacie że "F4 jezd zbyt kolorowy" - a jaki ma być? czarno biały czy w sepi?
prawda jest taka żę F1 wygląda dziś (w porównaniu do reszty)"beznadziejnie" ale kiedyś ta "beznadzieja" wysysała życie z kart graficznych i zachwycała swą "szczegółowością" ale dziś jest lepsza technologia, więc gry mogą... muszą być ładniejsze

2) gameplay - to już przesada... czepiać się grywalności zanim gra zostanie wydana... a to że "F4 odbiega od reszty i to nie to samo co F1" to to samo co było z nowym Wolfensztein the new order - Gra beznadziejna, fabuła straszna, koniec dla seri.. więc jaki miałby on być? mogliby autorzy zrobić tak jak klasyczny Wolfensztein... ale kto by w to grał? bieganie w pustych korytarzach i eksterminacja nazistów? to nie ta era... tak samo jest z falloutem - wojna się zmienia. !!!!!!!A CZY GRA JEST DOBRA CZY ZŁA OCENIAĆ MOŻECIE TYLKO PO PREMIERZE!!!!!!!!

[Terminus]

Re: Fallout

przez Terminus w 14 Lip 2015, 12:13

narzekacie że "F4 jezd zbyt kolorowy" - a jaki ma być? czarno biały czy w sepi?

Akurat ja nie narzekałem na kolory, ale pozwolisz, że się odniosę:
- kolorystyka jest elementem budowania nastroju w grze. Piaskowo-bura kolorystyka w Falloutach akurat podkreślała beznadzieję świata, próbującego przeżyć po zagładzie. F3 z tego co pamiętam też był ogólnie szarawy. Oczywiście nikt wydawcy nie zabroni wydać F4 w kolorystyce świąteczno-odpustowych fajerwerków. W końcu diskopolo ma więcej odbiorców niż muzyka ambientowa.
- F1 miał wtedy taką a nie inną grafikę, ponieważ było to max. co można było wtedy wycisnąć z komputerów przy zachowanym poziomie detalu otoczenia. Wydany kilka lat później F: BoS i planowany F: von Buren już miały grafikę 3D. Nie widziałem, żeby ktoś porównywał grafikę F4 z F1. Większość biadoleń dotyczy niskiej jakości tejże w porównaniu do współczesnych standardów. Co wynika pewnie z ograniczeń silnika wywodzącego się jeszcze z Morka.
Najzabawniejsze jest to, że grafika z F1 mniej się "zestarzała" niż grafika w takim F3, w którym nie było kompletnie nic wyjątkowego, nietypowego, niepowtarzalnego, co by sprawiło że patrzyłoby się na to inaczej. Taka kreskówkowa grafika w prostym Borderlands 1 sprawia, że ciągle gra się w to znośnie. Stylizacja art deco do dzisiaj broni BioShock 1.

2) gameplay - to już przesada... czepiać się grywalności zanim gra zostanie wydana...

Zarzut dotyczy tego, że z gry cRPG, gry klasycznej, kultowej i wyznaczającej pewne standardy w historii gier robi się kolejną strzelankę z "elementami RPG". Zwłaszcza, że przedsmak tego był już w DLC do F3 ze statkiem kosmicznym i bieganiem po wirtualnej Alasce. I wyszło to Bethesdzie bardzo słabo.
Wojna się nie zmieniła, zmienił się właściciel praw do marki. Z bardzo konkretnych założeń jakie towarzyszyły projektowaniu pierwszego Fallouta zostało: "nawrzucajmy wszystkiego co fajne i się sprzedaje w innych grach. Gimbusy i tak kupią".
Była kiedyś taka marka samochodów sportowych Datsun. Marka wróciła pod postacią przeróbek Dacii na biedne rynki w Indiach czy Ameryce Pd. Wojna się zmieniła? Postęp? Może. Ale czy jest się z czego cieszyć?

Co prawda ostatnie lata pokazały, że takie podejście nie musi się przełożyć na sukces via nowy Thief czy nieszczęsny Gothic 4. Czas pokaże.

PS. Cytat, który masz w podpisie pochodzi od gen. G.Pattona a nie od W.Churchilla.