Ja ja przeszedłem z 15 razy więc mi się znudziła po 17
...
No to teraz na poważnie opowiem Wam pewna historię o pewnym graczu co miał dziewczynę, dziwne bo gracze w Tibię przeważnie mają axy albo pale i inne takie
, ale wracając do delikwenta miał on dziewczynę i co ano chodził z nią jakiś czas ale ona się zawsze skarżyła że nie przychodzi na czas lub w ogólne nie przychodzi
i ona biedna zawsze się żaliła na to poza tym ów kolo miał problemy w szkole właśnie przez cud-miód gierkę (no w sumie jego sprawa bo grał z Własnej woli no chyba że programiści umieścili wirusa o którym wiedzą tylko zagorzali gracze
) no i on tak grał - przez 5 lat albo i dłużej, tył i marniał w oczach, a co najciekawsze zdążył machnąć dzieciaka w między czasie, niezły wyczyn to był. Wkrótce po tym zrezygnował z tej gry (miał z kilka postaci które namiętnie pielęgnował i co jakiś czas zakładał nową postać by innym nie było smutno) posprzedawał je i co zrobił z mamoną ? wydał na pierdoły
noż takie ciężkie życie miał że musiał się odstresować po tym ciężkim przejściu. Mając dzieciaka i ból straty najlepszych charów (postaci) tak egzystował dalej w międzyczasie znalazł nową grę na którą znów wydawał majątek i grał po nocach, dniach, w łóżku i poza nim. Do czego go to doprowadziło nie ma kolegów a tych których ma poznał w Tibii, jego szmula dała mu kosza dziecko to on widzi jak wyjdzie na spacer z nią i psem
i dalej łupie w te durne "mmo" daleko nie zajedzie z takim nastawieniem.
Teraz już tak na serio na poważnie historia wyżej jest w 100% prawdziwa ów szmula to moja siostra a ten palant to gość którego nie lubię i to bardzo za to że jest fajtłapą i że zrobił bachorka którym się nawet nie umie zajmować. stereotyp Tibiciarza dalej jest i będzie i nie tylko ludzie uzależnieni od mmo i internetu mają ciężkie życie i słabą wolę potrafią tylko psuć i nie myśleć o konsekwencjach. Może ostar moja ocena ale ten kto w porę się nie zorientuje lub ma słabą wolę ten kończy podobnie lub jeszcze gorzej. Tibia obok innych gier jest skonstruowana nie tylko przez programistów ale też za pomocą psychologów
bo oni wiedzą jakie bodźce wpływają na ludzi i jak kontrolować ludzkie potrzeby i ich słabości. Moja siostra w kwietniu skończy 18 on też starszy nie jest i niedługo stuknie 18 więc takie gry to domena małolatów bez żadnych problemów na głowie, mając kilka lat więcej zaczyna się myśleć o czymś bardziej potrzebnym i produktywnym. To chyba jedyne lekarstwo na tą plagę choć niektórzy nie wychodzą z tego nawet do 40
Nigdy w Tibię nie grałem a nawet zapobiegłem zakażeniu
mojej siostry przed tym bo zaaferowana tym co robił jej chłopak sama chciała spróbować ale w porę się obudziła.
Wystarczy popatrzeć na ilość spędzonych przy tej grze godzi by zorientować się co się około dzieje
Sam też wiem jak takie gry marnują czas bo przez pewien czas grałem w ogame.pl i ciężko było przestać choć po przeanalizowaniu ile straciłem imprez i spotkań z przyjaciółmi stwierdzam że to kaszana i lepiej marnować czas przy piwku