fef napisał(a):Czekam. Sporo nowych jednostek dochodzi. Ogolnie gra, jak wnioskuje z obejrzanych filmikow itp bedzie kladla wiekszy nacisk na taktyke. Wiecie, plusy i minusy jednostek. Dobrze, ze czasy rts gdzie dzialalo sie wedlug metody: nazbieraj kasy, zbuduj megaarmie, zrob wjazd i the end odchodza w zapomnienie. Graficznie tez bedzie miodnie. Wierze, ze Blizzard tego nie zepsuje, w koncu renoma zobowiazuje.
Trochę odświeżając temat, muszę dodać, że gra będzie w bardzo dużym stopniu opierała się na mikromechanice, jeszcze bardziej niż na makromechanice. Bez używania określonych umiejętności gra nie miałaby dostatecznego polotu, a wystarczy obejrzeć kilka filmików przedstawiających zastosowane przez jednostki określonych umiejętności.
Ponadto gra będzie tworzyła trylogię. Tak wiem, może wiele osób stwierdzić po co to robić, że Blizzard chce zgarnąć z ludzi kapustę. Ale jest w tym sens ponieważ sama kampania Terran w pierwszej części trylogii - Wings of Liberty będzie trwała dłużej niż wszystkie kampanie razem wzięte z pierwszego Starcrafta. A sposób w jaki będzie się grało został dokładnie opisany w artykule "
Opowiadanie historii w Starcraft 2". Dowiemy się również, że decyzje, które podejmiemy zależą tylko od nas. To my sami będziemy decydowali jak rozwinie się dalsza część historii.
Druga kampania będzie poświęcona Zergom, jej tytuł będzie nosił Heart of The Swarm i jeśli graliście w poprzednią część będzie ona opowiadała historię zainfekowanej
Sarah Kerrigan. Ponadto mogę się pochwalić, że mój serwis jako jedyny posiada pełną biografię Sary do początku wydarzeń Starcraft 2. Wiem, zaraz padną zdania w kierunku kryptoreklamy jednak dowiedziałem się od wielu osób, że w Polsce raczej kiepsko jest z angielskim. Owszem wiele osób się szczyci znajomością angielskiego jednak widziałem co nieco i wiem, że polacy jednak w tym kiepscy są.
Ale wracając do tematu, ostatnia część sagi opowiadać będzie Legacy of the Void.
Jedno jest pewne mimo, że Jim znienawidził Sarah i chce ją zabić to stanowiła będzie w pewnym sensie mesjasza, który ma uratować wszystkie rasy przed złem, które przyniesie ze sobą powracający stwórca Protossów i Zergów - bogowie Xel'Naga.
Jakie są wasze odczucia o temat przeprowadzenia fabuły w kierunku wojny z wielkimi?