utak3r napisał(a):W zasadzie, to w książce "Piter" fajny pomysł podsunęli: lampki na baterię (diodowe) i jako zapas: karbidówka i parę kilo karbidu w plecaku. Świeci słabiej, ale można użyć "w razie wu" również w inny sposób, niż świecenie...
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 4 gości