pan kozaq napisał(a):Mam pytanie do Misia:
W rozdziale "Idiota" opisujesz przerzut na Balszoj Ziemiu. Podchodzisz do chałupy Fiodora i błyskasz poprawnym ukraińskim. Ja rozumiem, że Zona i tu i tu, ale chyba przerzut był na Białoruś, albo nie doczytałem/źle zrozumiałem, albo wpadka lokalizacyjna.
sachiel24 napisał(a):- znacznie bardziej wiarygodna i spójna wizja Strefy, w porównaniu z tą z gry:
- gramatyka i gadają po rusku
sachiel24 napisał(a):- kilka drobiazgów które mnie irytowały np.
Dlaczego to wracanie tą samą (sprawdzoną, a więc bezpieczniejszą ) drogą jest 'be' ?
Dlaczego "zwiedzanie" Zony w pojedynkę (wbrew rozsądkowi) jest wg. protagonisty "be"?
Czy ja dobrze rozumiem? Uważasz, że autor książki stworzył lepszy wizerunek Zony, niż jest w grze, bez której jego książki wcale by nie było?
Gadają po "rusku"? Jakie to odkrywcze! Faktycznie w grze ciężko się słucha, gdy rozmawiają w suahili.
sachiel24 napisał(a):- kilka drobiazgów które mnie irytowały np.
Dlaczego to wracanie tą samą (sprawdzoną, a więc bezpieczniejszą ) drogą jest 'be' ?
Dlaczego "zwiedzanie" Zony w pojedynkę (wbrew rozsądkowi) jest wg. protagonisty "be"?
Posłużę się cytatem (przytoczonym z pamięci, uwaga błędy)
"Stalkerzy to naród przesądny. Przynajmniej ci, którzy żyją"
Już wiem, że źle robię, wchodząc dalej z Tobą w dyskusję, bo wygląda na to, że jesteś jednym z psychofanów "Ołowianego świtu".
Ale: Wolnościowcy zgrają ćpunów? Czy mógłbyś pokazać mi jakiś filmik, dialog, gdzie Wolnościowcy coś palą, sadzą, wciągają, kupują, ważą biały proszek? Chyba tak wygląda funkcjonowanie ćpunów? Bo chyba nie chodzi Ci tylko o to, że barman w bazie Wolności ma ksywę Gandzia i proponuje graczowi skręta?
Monoliciarzom zrył łeb Monilit. Mają przynajmniej jakieś wytłumaczenie, w przeciwieństwie do Powinności ;DPowinność nazywasz paramilitarnymi fanatykami? To kim według Ciebie są Monoliciarze?
Poza tym z tego, co mi wiadomo, to autor książki nie zrezygnował z frakcji ze względu na ich narkotyczne, czy militarne upodobania, ale z innych powodów.
"Piknik na skraju drogi"? A co to takiego?
Przyznaję Ci rację we wszystkim, co napisałeś i nawet w tym, czego nie napisałeś![]()
Autor ma rację, o szmaty nie ma się co bić.
A co do zalecania lektury "Pikniku na skraju drogi" na forum Stalkera, to:
viewtopic.php?f=7&t=22025&hilit=piknik+na+skraju+drogi
sachiel24 napisał(a):Ale po przejrzeniu tego wątku poczułem niedowierzanie, że tylu forumowiczów nie ma zielonego pojęcia, czym jest ta książka... Cóż, takie czasy...
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość