Otóż postanowiłem ostatnio z braku ciekawych tytułów, powrócić do tego klasyka. Pamiętam, że kiedyś grało mi się całkiem przyjemnie i zaszedłem już nawet do Nordmaru, ale po nieroztropnym zainstalowaniu Community Patcha, trzeba było zacząć grę od nowa i już mi się zwyczajnie nie chciało
Ale do rzeczy.
Kiedyś, to jest w czasach użytkowania przeze mnie laptopa sprzed epoki kamienia łupanego, z trzema gigabajtami RAM-u i zintegrowaną grafiką, grałem w tę grę bez żadnych problemów natury czysto technicznej. Teraz natomiast, na pececie z podpisu, Gothic ze swoją stabilnością przypomina sztaklera z tryliardem modów
Pomijam wyloty do pulpitu z komunikatem "out of memory" i jakimiś kodami błędów. To byłbym w stanie jakoś przeboleć, bo grę można w dowolnym miejscu zapisać. Z tym, że u mnie właśnie nie można
A przynajmniej nie da się tego zrobić swobodnie, bez emocji równych grze w rosyjską ruletkę
Gra po prostu co chwilę wywala do pulpitu podczas prób zapisywania. Nieważne czy przez szybki zapis czy standardowo. Trzy, cztery razy uda się wykonać save'a a za piątym zonk - dźwięk błędu i albo jest CTD albo gra się zawiesza. Oczywiście taki zapis gry jest bezużyteczny bo przy próbie wczytania go gra też się zawiesza.
Zaczyna mnie to wku*wiać już lekko, bo zwyczajnie nie da się grać gdy co chwilę trzeba się cofać nie wiadomo ile
Na laptopie czegoś takiego w ogóle nie pamiętam. Jak ktoś ma jakiś pomysł jak ten problem rozwiązać, będę wdzięczny za podzielenie się tą wiedzą