Amnesia

[vandr]

Re: Amnesia: The Dark Descent

przez vandr w 05 Mar 2011, 20:51

chyba jedyny horror z wielu w które grałem, który momentami przyprawił mnie o zawał oraz kilkudniowe chore sny. Grał ktoś dłużej przez słuchawki? Ja skapitulowałem po dwudziestu minutach gdy akcja zaczęła się rozkręcać, a motyw z zalaną piwnicą - kult absolutny. Rewelacyjna pozycja.

[1920razor]

Re: Amnesia: The Dark Descent

przez 1920razor w 10 Mar 2011, 16:37

Grał ktoś dłużej przez słuchawki?

No przecież nawet twórcy gry nalegają, abyśmy grali w ciemnym pokoju z słuchawkami na uszach :3
Próbowałem grać z zapaloną lampką, ale wtedy gra w ogóle nie jest straszna, a po zgaszeniu w momencie gra zaczyna straszyć

[Bambosz107]

Re: Amnesia: The Dark Descent

przez Bambosz107 w 10 Mar 2011, 20:09

Mi zdarzały się godzinne sesje w słuchawkach nocą - wszystko jest ok do momentu, aż spotkamy tą kreaturę. Wtedy zwykle odechciewa mi się grać. A zaznaczam, że nie należę do ludzi strachliwych.

[Kmiotu]

Re: Amnesia: The Dark Descent

przez Kmiotu w 10 Mar 2011, 21:29

Ja dawkuje grę po godzince, w nocy na słuchawkach. Dłużej się wytrzymać nie da, czasem adrenalina mocno skacze, a ja serce słabe mam . Polecam wszystkim, i tym którzy lubią survival horrory i tym którzy nie grali w tego typu pozycje. Gra "niezwykle" klimatyczna

[Zurek]

Re: Amnesia: The Dark Descent

przez Zurek w 10 Mar 2011, 23:05

Ja grałem godzinkę i się chyba wczuć nie mogę, bo mnie nic nie straszy, nawet z słuchawkami i wyłączonym światłem. Może jak pogram dłużej, to będzie coś straszniejszego. Samo-otwierające się drzwi i krzyki nie robią na mnie wrażenia

[Michu]

Re: Amnesia: The Dark Descent

przez Michu w 11 Mar 2011, 04:56

Pograj pograj dłużej, jak będziesz musiał w celach się kręcić mijając potwory to już nie będzie tak fajnie

Żałuję że miałem jakiegoś bug'a na końcu i nie dokończyłem gry, powiedzmy że to zrobiłem bo to była dosłownie końcówka... Nigdy więcej nie mam zamiaru jej przechodzić kolejny raz

[Przemek77]

Re: Amnesia: The Dark Descent

przez Przemek77 w 11 Mar 2011, 08:10

W grze jest dostępna opcja ładowania dodatkowych map a twórcy obiecali wydać edytor. Nie wiecie, czy już coś sie ruszyło w tej kwestii?

[1920razor]

Re: Amnesia: The Dark Descent

przez 1920razor w 12 Mar 2011, 20:40

i w poradniku było napisane że jak tam się wszystko obleci to po wejściu do lokacji z teleportami czy co to tam jest, przerywa się gra i wywala nas do jakiegoś więzienia (?) U mnie się nic nie dzieje, albo mam jakiegoś bug'a albo czegoś mi brakuje... łażę jak ten potępiały i nie wiem co robić. Jakieś wskazówki? Będę mógł wtedy odpowiedzieć czy zrobiłem coś czy nie.

Czyli skrypt Ci nie chce zaskoczyć :] Jeżeli dobrze pamiętam, to się dzieję w miejscu kiedy już mamy wszystkie kawałki artefaktu, ale jak otwieramy bramę prowadzącą do tego skrzyżowania, i tam świecą takie "niebieskie płomienie". Normalnie, to tam powinien stać potworek (Część skryptu) i od razu, po otwarciu bramy powinien nas dziabnąć i pojawi się napis "sleep", w polskiej wersji językowej "śpij". Lecz czasami skrypt nie chce zaskoczyć i mamy 3 rzeczy do wyboru: 1.Chodzić ciągle w tym miejscu co ma zaskoczyć skrypt, w nadziej że skrypt zaskoczy (nawet jak tam potworka nie ma), 2. O ile się nie mylę to tam patroluje potworek, i sobie chodzi, to możemy dać mu się dziabnąć i może skrypt zaskoczy, 3.Load & Save.. No w ostateczności możemy odinstalować grę, i zainstalować na innym dysku.
Trochę to już dawno temu napisałeś, ale może jeszcze nie rozwiązałeś tego problemu.

[Michu]

Re: Amnesia: The Dark Descent

przez Michu w 12 Mar 2011, 21:21

Dzięki za pomoc, może kiedyś ogarnę.

[Zurek]

Re: Amnesia: The Dark Descent

przez Zurek w 12 Mar 2011, 23:40

Pograłem dłużej, pierwsze potwory do ominięcia, uczucie "niepokoju" wciąż trwa, a tu mi kumpel puka w okno, bo coś chce -_- myślałem, że zawału dostane xD I coraz mniej znajduje oliwy i krzemieni, będzie źle.

[1920razor]

Re: Amnesia: The Dark Descent

przez 1920razor w 14 Mar 2011, 16:58

Hmmm, a myślałem że w Amnesii nie ma bugów. Grając w magazynie byłem w tym miejscu gdzie na środku pomieszczenia jest taka lada, a po prawej drzwi, i że jak się je otworzy to potworek wylatuje z nich, LECZ teraz jak je otwarłem owszem był tam potworek, ale stał sobie w miejscu i słodko gapił się na mnie, ale nic nie robił :3

Bug numer 2. Około 10 metrów od buga numer jeden. Pomieszczenie, gdzie na środku jest taka jakby "pochodnia", i że jak się do niej podchodzi, to ona tak niespodziewanie zapala się, i towarzyszy temu taki ryk, ale ja podchodzę sobie, wstrzymuję oddech i... nic :] Jestem 5 centymetrów od tej pochodni, a dopiero po 20 sekundach ona się zapala z tym dźwiękiem, o ile to było straszniejsze, że byłem oddalony o 10 centymetrów Fajnie było, jak wyłapię jeszcze jakieś bugi to napiszę.

[caleb59]

Za ten post caleb59 otrzymał następujące punkty reputacji:

atikabubu.